Rynek stopy procentowej – Cliff on/Cliff off
Spadki rentowności były rewelacją wczorajszej sesji. I nie chodzi tu tylko o pogłębienie umocnienia polskiej krzywej rentowności ale również zmiany na rynkach bazowych.
Spadki rentowności były rewelacją wczorajszej sesji. I nie chodzi tu tylko o pogłębienie umocnienia polskiej krzywej rentowności ale również zmiany na rynkach bazowych.
Jedna trzecia notowanych na Catalyst obligacji korporacyjnych wyceniania jest poniżej wartości nominalnej. Czy faktycznie jest aż tak źle, że inwestorzy obawiają się o wypłacalność 36 spółek?
Daleko było wczoraj rynkowi do euforii, choć część aktywów skorzystała na tymczasowym porozumieniu w sprawie Grecji. Na wykresach bezpiecznych aktywów było bardzo statycznie – Bund nie zakotwiczył się w okolicach 1,46% nie próbując forsować nawet tego poziomu. Dyskusja w Niemczech która niejednoznacznie opiniuje zdobycze posiedzenia Eurogrupy nie pomaga. Obawy o haircut i magiczne słowo „veto” wiszą nad średnioterminowymi planami pomocy Grecji.
Dobre Konto Banku Millennium, dzięki zwrotom za płatności kartą wciąż pozostaje najlepszym ROR-em w rankingu Open Finance. Mimo że od sierpnia nie zmienił się lider naszego zestawienia, to w ofertach kont sporo się dzieje, niestety przeważają zmiany na niekorzyść. Ewentualne promocje kierowane są przede wszystkim do nowych klientów.
Sezon na świąteczne kredyty jest już w pełni, mimo że do grudnia pozostało jeszcze kilka dni. Banki usilnie zabiegają o zwrócenie uwagi klientów. Ale cześć najwyraźniej liczy, że samo wstawienie choinki do reklamy powinno zagwarantować sukces.
Brukselski Szczyt nie przyniósł przełomu w kwestii budżetu na nową perspektywę finansową, bo przynieść nie mógł. Merkel w obliczu wyborów poszukała egzotycznego sojusznika w osobie Camerona, który z kolei zmaga się z opozycją wewnątrz własnego ugrupowania. Inna sprawa, że celując we Wspólną Politykę Rolną, „strzela” w Szkocję, która jest jednym z jej beneficjentów, ale coraz głośniej mówi o autonomii.
Międzynarodowy rynek walutowy Forex jest największym rynkiem świata. Sięgające bilionów dolarów dzienne obroty czynią go jednym z najpoważniejszych graczy globalnej gospodarki.
Ministerstwo Finansów w ostatnich miesiącach obniża oprocentowanie obligacji detalicznych szybciej niż banki w przypadku lokat terminowych. Zanosi się więc na spadek sprzedaży papierów skarbowych.
Średnia ocena wiarygodności kredytowej wystawiana Polakom przez Biuro Informacji Kredytowej osiągnęła najwyższy poziom od niemal 5 lat. Przeciętny scoring w BIK liczy 528,8 punktu. Ile jest na Twoim koncie, bank skwapliwie sprawdzi przy próbie zaciągnięcia kredytu.
Apetyt na ryzyko, który zapoczątkował w piątek B.Obama a wsparły dane z rynku nieruchomości w USA (NAHB wzrósł do 46 poziomu najwyższego od maja 2006 roku) potwierdzające stopniową i trwałą poprawę sytuacji w tym sektorze amerykańskiej gospodarki, wsparł głównie rynek akcji generując wzrosty nie widziane od kilku dni, tygodni a nawet miesięcy. Dla rynku obligacji był to dzień niemrawy, i w równie niemrawy sposób w jaki niemiecki Bund 10Y podążył za niemrawym benchmarkiem amerykańskim, który został postawiony pod presją poprawy nastrojów na rynku.
Piątkowe spotkanie pomiędzy prezydentem Obamą i liderami Kongresu podniosło rynkowe nadzieje, że Republikanie i Demokraci będą w stanie wypracować alternatywę, rozwiązanie, porozumienie, które oddają ryzyka związane z „zapadalnością” fiskalnego klifu przed otwarciem nowego roku.
Kiedy pod koniec lata odwiedziłem jedną ze znaczących dla PSL-u postaci, usłyszałem „Waldek nie ma już serca dla rolnika…”. Pomyślałem wówczas, Że coś jest na rzeczy. Kiedy Marek Sawicki został nakłoniony do dymisji po tzw. „aferze taśmowej” wydawało się, że odtąd nikt nie zakwestionuje przywództwa Waldemara Pawlaka.
Przeciętna realna rentowność dwunastomiesięcznych depozytów po uwzględnieniu podatku i inflacji wyniosła w październiku 0,68 proc. To najlepszy wynik od grudnia 2010 r.
Dyskomfort sprawowania urzędu prezesa w kolegialnym zróżnicowanym ciele decyzyjnym wynika m.in. z faktu, że rozrzut poglądów jest pochodną zróżnicowanych scenariuszy gospodarczych jak również preferencji teoretycznych dzięki którym ekonomia spotyka się z ornitologią i analizuje rozróżnienia między gołębiami a jastrzębiami. Wiedza o gołębiowatych mówi nam, że występują jedynie 3 podrodziny tego gatunku, podczas gdy zróżnicowanie w ramach jastrzębiowatych to aż 9 podrodzin, w której obok „prostego” jastrzębia spotykamy orły, myszołowy czy sępy…
Banki sięgają po kolejny pomysł na przyciągnięcie nowych klientów. Instytucje finansowe pomagają obniżyć rachunki za prąd, gaz, wodę, telefon i internet. Takie rozwiązanie wygląda zachęcająco w okresie powszechnego cięcia wydatków przez gospodarstwa domowe. Ale czy stanie się równie popularne co zwrot za płatności kartą?
Łatwiej inwestuje się w coś co jest relatywnie tanie. Takim mianem ciężko określić polskie obligacje, tym bardziej gdy sytuacja rynkowa „woła o otwarcie” umysłów i materializuje scenariusze, które dla prognoz rentowności wzdłuż polskiej krzywej plasowały się raczej w „ogonach” rozkładu. Zróżnicowanie czynników działających obecnie wspiera grę na wypłaszczenie polskich krzywych i nie dotyczy to tylko krzywej obligacji, ale także IRS, podczas gdy nie niweluje ryzyka czasowych korekt na tak silnym rynku.
Z racji powinności służbowych w niedzielne przedpołudnie opuściłem Warszawę. Już jednak wczesnym popołudniem tego dnia żona odwożąca córkę na lotnisko Okęcie, powiadomiła mnie o gorszących zajściach z udziałem przedstawicieli obozu narodowo-radykalnego. Owi jak mówi Artur Zawisza rycerze niepodległości, którzy od rana zjeżdżali się z całej Polski przybyli, by zaprotestować przeciw: „Żydom, pedałom i liberałom”.
Pierwsza sesja tygodnia przyniosła stopniowe pogłębienie sale-off aktywów mniej bezpiecznych. Podczas gdy rynek został uprzedzony, że posiedzenie Eurogrupy nie może przynieść żadnych decyzji w sprawie Grecji, w ceny nie weszło ryzyko niespłacenia zobowiązań greckich wynikających z zapadalności 5 mld EUR bonów skarbowych. Jutrzejsza aukcja bonów, jak i pieniądze z Greckiego Funduszu Stabilności Finansowej mają pokryć zobowiązanie, a kraj czekać będzie na konstruktywne decyzje decydentów europejskich.
Początek tygodnia dla rynków rozpoczyna się z przewagą obaw nad optymizmem. Ten ostatni nas nie opuszcza, głównie dlatego że tak w przypadku Grecji jak i Hiszpanii prędzej czy później, w większej bądź mniejszej skali, od razu bądź stopniowo, musi dojść do porozumienia. Lepszego bądź gorszego…tak dla kraju jak i całej strefy euro.
Rentowności polskich obligacji są na rekordowo niskim poziomie. Spekulacyjna bańka czy może Polska w kilka miesięcy stała się bezpieczną przystanią dla zagranicznego kapitału?
Październikowa sprzedaż kredytów z dopłatami to absolutny tegoroczny rekord. Polacy podpisali ponad 5,1 tys. umów, o 35 proc. więcej niż miesiąc wcześniej. I nie powiedzieli ostatniego słowa. Na zaciągnięcie preferencyjnego kredytu zostały im jeszcze blisko dwa miesiące.
B.Obama nie może liczyć na słodki miesiąc miodowy, albo kredyt zaufania na rynku finansowym, choć fakt, że 7 listopada okazał się najgorszym dniem roku dla amerykańskich indeksów (poniżej 2% spadło również wczoraj wiele indeksów europejskich, nie tylko amerykańskich) jest tak fascynujące jak niepokojące.
Instytucje finansowe, oczekując, że Rada Polityki Pieniężnej przejdzie od słów do czynów, zaczynają obniżać odsetki od depozytów. Pole do cięć jest duże skoro trzymiesięczny WIBOR od lipcowego szczytu spadł już o 0,43 p.p.
Banki podkręcają kredytową śrubę i z optymizmem oczekują wzrostu popytu – wynika z raportu NBP „Sytuacja na rynku kredytowym w IV kw. 2012 roku”. Tak się nie da – twierdzą klienci indywidualni i coraz mniej się zadłużają.
Wszystkie zdania dzisiaj z rana zaczynają się od Obama… Prawda jest taka, że ktokolwiek nie zostałby prezydentem USA ubiegłej nocy, jego tezy i plany zostałyby zweryfikowane przez rzeczywistość polityczną i ekonomiczną. Co prawda głosy wciąż są liczone, ale najwyraźniej kluczowe stany w USA dają poczucie komfortowego zwycięstwa ?startego? prezydenta w tych wyborach. Niemniej jednak zwycięstwo B.Obamy nad M.Romneyem oznacza powrót to znanych rynkowi celów i standardów działania. Przygotowania do wyników zieleniły indeksy w USA i osłabiały UST, przy wyjątkowo stabilnym EUR/USD.
Urzędujący prezydent właśnie przemawia w Chicago, gdy piszę te słowa. Wcześniej wysłuchałem przegranego. Ani jego mimika, ani wypowiedziane słowa, ani tzw. body language nie znamionowały porażki. Pomimo gorzkiej świadomości przegranej pogratulował wygranej Barrackowi Obamie, bo przecież – stwierdził – skoro Naród wybrał, to należy mu życzyć powodzenia. God bless America nadal obowiązuje!
Dla tych którzy wracają po przedłużonym weekendzie na polski rynek długu poziomy których doświadcza na rynku będą – jeśli nie niespodzianka – to istotnym przyspieszeniem scenariusza już z obecnego tygodnia. Polskie papiery skarbowe zyskiwały w czasie pierwszych sesji listopada, dyskontując już efekt listopadowej obniżki stóp.
Ponad pół biliona złotych ulokowane przez gospodarstwa domowe w bankach i kasach oszczędnościowych, to żaden sukces biorąc pod uwagę, że regularnie oszczędza mniej niż dwunasty Polak.
Kiedy Barrack Obama w obliczu kataklizmu, który dotknął wschodnie wybrzeże USA pokazuje się publicznie w koszuli i wskazując na siwiznę stawia się w jednym rzędzie z przedstawicielami working class zmagającymi się z troskami codzienności, nie jest mi do śmiechu.
Warto oszczędzać? Jak najbardziej – słychać na Pomorzu. Nie ma sensu – odpowiadają łodzianie. Choć mieszkamy w jednym kraju, to nasze poglądy na odkładanie pieniędzy i pożyczanie mocno się różnią w zależności od regionu. Ale mamy jedną wspólną cechę – marzenie o oszczędzaniu bez wyrzeczeń.