AI, banki w Polsce i reszta świata

AI, banki w Polsce i reszta świata
Monika Kania, Fot. T. Zalewski,
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
O tym jak wypadają polskie banki pod kątem wdrażania AI i korzystania z chmury obliczeniowej na tle banków w innych krajach rozmawialiśmy podczas konferencji IT@BANK 2024 z Moniką Kanią, Cheif Revenue Officer, GFT Poland.

„Firma GFT obsługuje 50 banków na całym świecie. Pracujemy na 20 rynkach i w bardzo wielu przypadkach nasze inspiracje kierowane do klientów wynikają z naszego międzynarodowego doświadczenia” – powiedziała Monika Kania.

Jak podkreśliła – firma nie powiela gdzie indziej wprowadzanych schematów w proporcji jeden do jednego. Do każdego klienta podchodzi indywidualnie, bowiem każdy bank przyjmuje  inną strategię cyfrową.

„My jako partner banków lubimy się określać jako firma, która towarzyszy bankom w ich rozwoju.
Dlatego, że przede wszystkim bazując na strategii cyfrowej banku, bazując na specyfice użytkownika, do którego banki chcą kierować swoje usługi celują swoje usługi banki, doradzamy im i pomagamy przygotować ich infrastrukturę” – mówiła.

„Jesteśmy w stanie klientom podpowiadać pewne rozwiązania, które mogą być aplikowalne do sporej liczby z nich, ale też wyróżniać ich konkurencyjnie, bo każdy bank jednak na samym końcu powinien zbudować tą unikalną wartość, którą przekona użytkownika do siebie” – dodała.

Czytaj także: GenAI w Credit Agricole Bank Polska wspiera pracowników

Co decyduje o wyborze danych rozwiązań cyfrowych?

Pytana czy o tym jakie rozwiązania są proponowane danemu bankowi decyduje kontekst kulturowy kraju, w którym działa bank – odpowiedziała:

„Decyduje wiele czynników. Specyfika geograficzna jest istotna, podobnie specyfika regulacyjna, specyfika grupy użytkowników, preferencje użytkowników są istotne i na tym  przede wszystkim się koncentrujemy”. Jak zauważyła można się skupiać na bardzo szerokiej grupie użytkowników albo np. na klientach niszowych.

Odwołała się do jednego z paneli konferencji IT@BANK, podczas którego mówiono o grupach osób wykluczonych cyfrowo.

„Jedną z takich grup wykluczonych cyfrowo na pewno są osoby starsze, które cały czas jeszcze nie mają produktu adresującego ich świadomość cyfrową. Może powinna pojawić się dla nich specjalna obsługa w bankach, może to powinna być jakaś nowa aplikacja, może to powinien być jakiś dedykowany doradca” – mówiła Monika Kania. Jej zdaniem najważniejsze jest zgromadzenie przez bank danych o użytkowniku.

Czytaj także: Nie ma przyszłości bez AI

Różnice w podejściu do danych osobowych

Na pytanie – czy dostrzega istotne różnice w podejściu do danych osobowych
między bankami, które działają w Stanach Zjednoczonych, w Azji, a Unią Europejską – Monika Kania odparła, że jest wiele różnic, ale jej zdaniem wynikają one w głównej mierze z większego lub mniejszego poziomu adaptacji różnych usług.

„Na rynku azjatyckim są bardzo rozpowszechnione usługi mobilne. W Chinach, Malezji czy w Wietnamie statystycznie ponad dwa urządzenia mobilne przypadają na jednego użytkownika. Aplikacje mobilne towarzyszą użytkownikowi wszędzie”.

„W Polsce jesteśmy już bardzo dojrzali cyfrowo. Porównując na przykład nasz rynek do rynku rumuńskiego czy rynku węgierskiego widzimy, że to są rynki, które bardzo często inspirują się Polską. Patrzą na poziom zaawansowania usług bankowych w Polsce i widzą konieczność modernizacji.”

Kolejną inspiracją np. dla rynku rumuńskiego są banki cyfrowe. Jak stwierdziła Monika Kania – Revolut ma w Rumunii, podobnie jak w Polsce 4 mln użytkowników. Revolut, jej zdaniem, też miał wpływ na polskie banki.

„Revolut, kiedy wkraczał do Polski (także przy współpracy z GFT) był benchmarkiem dla polskich banków, inspirował je do tego, aby pomyślały o bardziej atrakcyjnej propozycji dotyczącej wymiany walut, o aplikacji bardziej przyjaznej dla użytkowników. Podobne procesy zachodzą obecnie w Rumunii” – wyjaśniała.

Nasze pytanie, dotyczące danych osobowych, doprecyzowaliśmy o wpływ regulacji takich jak RODO na to jak banki UE pokonują dystans technologiczny w relacji do sektorów bankowych w Azji i w USA.

„Regulacje są potrzebne” – stwierdziła Monika Kania i dodała:

„Chcąc wychodzić do użytkowników z bardzo innowacyjnymi produktami, z oferowaniem spersonalizowanych produktów musimy mierzyć się z tym, że są to produkty bazujące na danych, że ocierają się o prywatność użytkownika. Wymagają pozyskiwania odpowiednich zgód, nie mogą  dyskryminować użytkowników”

Budując produkty mobilne banki muszą już myśleć o nadchodzących regulacjach, np. PSD3.
Przyznała jednak, że banki w USA i Azji nie mają – na razie – takich ograniczeń jak banki europejskie w kwestii danych.

W tym kontekście Monika Kania stwierdziła, że regulacje mają służyć wypracowaniu rozwiązań, które są w efekcie końcowym bezpieczne dla użytkownika.

Wskazała rosnącą liczbę cyberataków na infrastrukturę bankową, na próby wymuszania na bankach danych ich klientów.

„Regulacje są na pewno wyzwaniem, ale z drugiej strony żyjemy w takim środowisku, w którym chcielibyśmy, żeby użytkownik bankował więcej, wykonał więcej transakcji” – stwierdziła.

Które rozwiązania ze świata warto zastosować w polskich bankach?

Spytaliśmy także jakie, jej zdaniem, rozwiązania z innych rynków warto przenieść do polskich banków.

Zdaniem Moniki Kani banki w Polsce dużo inwestują w swój rozwój technologiczny.

„To co jest obecnie wyzwaniem dla banków to zbudowanie na tyle unikalnej propozycji wartości, żeby były w stanie przekonać użytkownika do swoich usług, żeby użytkownik był bardziej lojalny”.

„Od dłuższego czasu na rynku polskim obserwuję bardzo ciekawą tendencję do oferowania usług finansowych w podmiotach niefinansowych. Czyli mamy Allegro i Allegro Pay, jest InPost i usługę InPost Pay”.

Monika Kania zastanawiała się czy – wobec zachodzących zmian – udział banków w rynku finansowym pozostanie ten sam? Czy np. pewnego dnia InPost nie zacznie prowadzi rachunków bankowych? Czy w przyszłości np. Allegro będzie bardziej efektywne w dostarczania finansowania merchantom niż polskie banki?

Wskazała na rynek azjatycki gdzie firma Grab,  która oryginalnie wyrosła z usług transportowych, dostarcza obecnie usługi finansowania, oferuje ubezpieczenia, możliwość inwestowania w fundusze inwestycyjne. Jej zdaniem podobny scenariusz może zaistnieć w Polsce.

W naszym kraju Monika Kania zaobserwowała dwa trendy. Pierwszy, w którym banki szukają klientów poza infrastrukturą bankową (PKO BP) i drugi, w którym banki tworzą marketplace (mBank, VeloBank) .

Zachodzące zmiany, mieszanie działalności bankowej z nie-bankową mogą w przyszłości stwarzać problemy definicyjne regulatorowi rynku finansowego, który będzie musiał określić: czy dany podmiot jest jeszcze bankiem lub czy inny podmiot już nie stał się bankiem. Z tym poglądem zgodziła się Monika Kania.

Czytaj także: W bankowości coraz mniej ludzi, a coraz więcej algorytmów


Źródło: BANK.pl