Najtańszy pieniądz w historii
Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym poziomie i zapowiedziała, że nie przewiduje zmian co najmniej do końca trzeciego kwartału 2014 roku.
Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym poziomie i zapowiedziała, że nie przewiduje zmian co najmniej do końca trzeciego kwartału 2014 roku.
Jak wynika z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, marzec był kolejnym miesiącem wzrostu średnich cen ofertowych mieszkań. W największych polskich miastach są one o 4% wyższe niż przed rokiem. Ceny transakcyjne natomiast utrzymują się na podobnym poziomie. Spadła za to przeciętna marża kredytów z wysokim wkładem własnym.
Gorsze dane o wymianie towarowej z Chin oraz środowa publikacja minutes z USA zdominowały w czwartek rano zachowanie papierów skarbowych na rynkach bazowych.
Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Jest to zgodne z oczekiwaniami rynku. Analitycy przewidują, że zmian należy spodziewać się dopiero w drugiej połowie roku.
Dziś brak danych i wydarzeń, które należą do pierwszorzędnych. Jak zwykle w czwartek uwagę przykują dane o podaniach o zasiłek dla bezrobotnych w USA, będące papierkiem lakmusowym sytuacji na rynku pracy (oczekiwania: 320 tys.).
Najważniejszym wydarzeniem środowej sesji na rynkach globalnych była prezentacja zapisków z marcowego posiedzenia Fed.
W trakcie środowego przedpołudnia rentowności US10Y i DE10Y były w miarę stabilne. Dopiero po południu dochodowości zaczęły rosnąć w ślad za lepszymi nastrojami na giełdach (m.in. dzięki dobrym wynikom Alcoa).
Publikacją minutes Fed łagodzi przekaz powstały bezpośrednio po posiedzeniu Komitetu, co poprawia nastroje na rynkach. Perspektywy polityki pieniężnej w USA nie ulegają jednak zmianie. Ostatni raport z rynku pracy przesądza o kontynuowaniu cyklu cięć na każdym kolejnym posiedzeniu banku. Inwestorzy chcą wszelako wierzyć, że pieniądze z Fed będą płyną jeszcze bardzo długo, a podwyżki stóp oddalą się w nieskończoność.
Środa powinna przynieść ograniczone wahania złotego. Większych emocji na rynku walutowym nie wzbudzi ani posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, ani czynniki globalne.
Na świecie jedynym wydarzeniem godnym dziś uwagi jest publikacja relacji z ostatniego posiedzenia Fed o godz. 20.00, która może dać wskazówkę, na ile zapowiedź Janet Yellen, że stopy procentowezaczną rosnąć ok pół roku po wygaszeniu QE, się potwierdza.
Wobec sygnałów deeskalacji konfliktu na Ukrainie oraz pozytywnych prognoz wzrostu PKB strefy euro wspólna waluta poprawiła swoją pozycję wobec dolara. Wzrostowy ruch na EUR/USD traktować należy jednak nadal w charakterze korekty. Dla złotego kurczowa będzie konferencja po posiedzeniu RPP. Wieczorem publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia Fed.
Wczorajszy dzień przyniósł kolejne już w ostatnim czasie potwierdzenie, że złoty pozostaje mocną i odporną na globalne zawirowania walutą. Nie musi to jednak wcale zapowiadać jego silniejszego umocnienia.
Poniedziałek przyniósł kontynuację spadków dochodowości na bazowych rynkach długu. Wobec braku publikacji ważniejszych danych (za wyjątkiem info o produkcji przemysłowej w Niemczech, którą inwestorzy przyjęli z umiarkowanym optymizmem), rynek koncentrował się na spekulacjach wokół oczekiwanej akcji EBC.
W minionym tygodniu punktem kulminacyjnym dla rynków walutowych było posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego i publikacja danych gospodarczych z USA. Ogólne nastroje inwestorów można było określić jako pozytywne, co wpłynęło na wzrosty na rynkach akcji i spadek zainteresowania walutami uważanymi za bezpieczne przystanie, takimi jak japoński jen lub frank szwajcarski.
Opublikowane w piątek rano dane na temat zamówień w niemieckim przemyśle, które zaskoczyły pozytywnie, nie wpłynęły na wyceny na rynku długu.
Gospodarka: Informacje – Wydarzenia – Opinie
Głównym wydarzeniem drugiego tygodnia kwietnia będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Choć z pewnością żadne decyzje dotyczące zmiany stóp procentowych nie zostaną podjęte, to interesujące mogą być informacje o prawdopodobnym terminie zmiany polityki pieniężnej.
Kierunek, który obrały w tamtym tygodniu rynki walutowe, opierał się na wydarzeniach zarówno makroekonomicznych jak i geopolitycznych. Po pierwsze Rosja została usunięta z grupy G8, a obawy dotyczące rozstrzygnięć geopolitycznych, które ostatnio zdominowały rynki zaczęły stopniowo zanikać.
Prezes Fed osłabiła wczoraj wydźwięk marcowego komunikatu Fed, co poprawiło nastroje na rynkach. Dolar tracił, a wspólna waluta zyskiwała na wartości. Pozycji tej ostatniej nie zagroził nawet niższy od prognoz odczyt inflacji CPI ze strefy euro. Dziś w centrum uwagi dane o aktywności w sektorze przemysłu (PMI, ISM).
Piątek przyniósł zmianę trendu na bazowych rynkach papierów dłużnych. Po spadkach dochodowości z początku tygodnia zamknięcie tygodnia nastąpiło 4 pb. powyżej czwartkowego zamknięcia dla 10Y papierów amerykańskich oraz 1 pb. dla 10Y obligacji niemieckich, po tym jak w godzinach porannych zarejestrowaliśmy 1-punktowe spadki.
Wobec braku publikacji ważniejszych danych makroekonomicznych bazowe rynki długu pozostawały przez większą część piątku względnie stabilne.
Jeśli planujesz ulokować w banku oszczędności na co najmniej kilkanaście miesięcy, rozważ założenie depozytu ze zmiennym oprocentowaniem. Prawdopodobnie zarobisz więcej.
Rozwój gospodarki będzie stopniowo przyspieszać bez ryzyka wzrostu cen – wynika z najnowszego Raportu o inflacji NBP. Pozwala to utrzymywać stabilne stopy procentowe. Ukraiński kryzys nie ma negatywnego wpływu na polską gospodarkę, ale skłania do myślenia o silniejszym jej zakotwiczeniu w Europie – uważa prof. Marek Belka, prezes Narodowego Banku Polski.
Pewnie w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości wielu czytelnikom umknął fakt, że wyniki lutowej sondy czekały na opublikowanie równo tydzień. Wszystko za sprawą prac nad nowymi funkcjonalnościami, które czynią portal bardziej przejrzystym, taką w każdym razie żywimy nadzieję.
O sytuacji na rynku długu rozmawiamy z Dariuszem Laskiem, dyrektorem inwestycyjnym ds. papierów dłużnych Union Investment TFI
Kolejny dzień umocnienia złotego, mocniejsze w piątek były również polskie obligacje. Eurozłoty zszedł poniżej poziomu 4,15 zł i teraz pewnie dolną granicą, która będzie stanowiła psychologiczny test, będzie styczniowe minimum na poziomie tuż poniżej 4,14 zł.
Poniedziałek na rynku głównej pary walutowej rozpoczynamy w okolicach 1,37 po tym jak sesja nocna przyniosła dalsze umocnienie euro do ponad 1,372 USD.
Kluczowe wydarzenia minionego tygodnia
Podczas czwartkowego posiedzenia Europejski Bank Centralny (EBC) pozostawił stopy procentowe na obecnym poziomie, główna stopa nadal wynosi 0,25%. Na konferencji prasowej prezesa EBC, Mario Draghiego nie padło żadne sformułowanie wskazujące na możliwość dalszego luzowania polityki monetarnej. Wg Draghiego strefa euro wykazuje odporność na sytuację rynków wschodzących (EM).
Decyzje Rady Polityki Pieniężnej o obniżce stóp z poziomu 4,75 proc. w 2012 roku do 2,5 proc. w 2013 roku miały istotny wpływ na politykę Polaków w obszarze oszczędzania.
Poniedziałkowy poranek przynosi stabilizację złotego na poziomach z piątku. Nie jest jednak wykluczone, że po serii pięciu kolejnych dni zakończonych jego umocnieniem, kolejne godziny upłyną pod znakiem korekcyjnego osłabienia.