Jak polskie banki wdrażają zasady różnorodności?

Jak polskie banki wdrażają zasady różnorodności?
Małgorzata Romaniuk | Źródło: Bank.pl
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
W polskim sektorze bankowym kobiety zarabiają przeciętnie mniej niż mężczyźni na podobnych stanowiskach. Jednocześnie odsetek kobiet w radach nadzorczych czy zarządach banków jest bardzo niski, znacznie niższy od średniej w krajach UE. O tym dlaczego tak się dzieje - rozmawialiśmy podczas konferencji Finanse Jutra 2025 z Małgorzatą Romaniuk, wiceprezeską zarządu Banku BPH S.A., przewodniczącą Komitetu ds. Diversity and Inclusion Związku Banków Polskich.

Z badań Boston Consulting Group wynika, że w Polsce, jeżeli chodzi o równość pod względem płacowym, czy o równość pod względem zajmowania stanowisk w radach nadzorczych i zarządach spółek bankowych sytuacja kobiet odstaje od standardów europejskich, szczególnie w porównaniu z krajami skandynawskimi.

„Od ponad 20 lat, od kiedy dane dotyczące pozycji zawodowej kobiet w Polsce są zbierane, wykazują że obecność kobiet na najwyższych stanowiskach zarządczych (w zarządach czy radach nadzorczych), kształtuje się od 12 do 15%” – wyjaśniała Małgorzata Romaniuk.

Dodała, że odczuwalne zmiany w funkcjonowaniu danej organizacji widać dopiero w sytuacji, kiedy niedoszacowana płeć ma 30% lub większy udział w gremiach decyzyjnych firmy.

„Myślę, że jako sektor finansowy robimy już dość dużo. Wprowadzamy polityki, wprowadzające zasady różnorodności, aby każdy, bez względu na płeć, miał równe szanse rozwoju zawodowego.

Zagadnienie różnorodności w sektorze finansowym to nie tylko modny trend czy wymóg dyrektywy unijnej, wprowadzający obowiązek co najmniej 30% udziału kobiet na stanowiskach zarządczych, ale przede wszystkim potrzeba społeczna. Myślę, że jako społeczeństwo i biznes dojrzeliśmy do tego, aby stwarzać przestrzeń do realizacji ambicji zawodowych kobiet – podkreśliła Małgorzata Romaniuk.

Dodała, że w miarę wdrażania zasad DEI, w tym równości płci, w spółkach pojawią się korzystne zmiany nie tylko w wizerunku firm, lecz także w ich wynikach finansowych.

Czytaj także: Czy w przyszłym roku polskie banki spełnią wymogi dyrektywy Women on Boards?>>>

Opóźnienie w implementacji dyrektywy


Małgorzata Romaniuk Stwierdziła, że jeszcze kilka lat temu w niektórych  bankach
nie było ani jednej kobiety w radzie nadzorczej, jak i w zarządzie. Dzisiaj już nie ma takiej sytuacji.

Na uwagę redaktora BANK.pl, że unijna dyrektywa Women on Boards powinna wejść w życie w Polsce pół roku temu – Małgorzata Romaniuk stwierdziła, że polska regulacja wprowadzająca dyrektywę była już gotowa w grudniu ubiegłego (2024) roku.

„My, jako Komitet Diversity and Inclusion w ZBP, aktywnie braliśmy udział w pracach grup roboczych przy Ministerstwie, które przygotowywały wdrożenie polskich regulacji równościowych.

Dzisiaj, w czasie konferencji Finanse Jutra, usłyszeliśmy od przedstawiciela rządu, że ta regulacja będzie niebawem wdrożona” – wyjaśniła Małgorzata Romaniuk.

Czytaj także: Prezes ZBP otworzył konferencję Finanse Jutra 2025: Konkurencyjność, Różnorodność, Talenty

Nie ma już banków dwóch prędkości

Podczas ubiegłorocznej (2024) konferencji Finanse Jutra wskazywano, że w bankach kontrolowanych przez Skarb Państwa udział kobiet w zarządach i radach nadzorczych był niższy niż w spółkach, gdzie dominował kapitał prywatny.

Małgorzata Romaniuk stwierdziła, że banki z kapitałem Skarbu Państwa już w tej chwili nie odstają pod tym względem od banków kontrolowanych przez kapitał prywatny.

Przyznała, że także w bankach z kapitałem zagranicznym proces wyrównywania pozycji zawodowej kobiet trwał długo.

„Mogę powiedzieć na przykładzie naszego banku, że to był proces wieloletni” – mówiła.

Jej zdaniem, aby przyspieszyć proces równościowy we władzach spółek jest potrzebny impuls zewnętrzny, taki jak właśnie unijna dyrektywa Women on Boards.

Odnosząc się do różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn, na tych samych stanowiskach, w polskim sektorze bankowym przyznała, że są to różnice znaczące. Uważa jednak, że dobrym wstępem do przeprowadzenia zmian jest fakt pomiaru różnic w wynagrodzeniach.

„Bank BPH już mierzy dysproporcję w płacach pomiędzy kobietami i mężczyznami na tych samych stanowiskach i wiemy, że mamy z tym problem.

Kolejnym krokiem jest niwelowanie luki płacowej. To jest absolutnie kluczowe, ponieważ świadczymy tę samą pracę, często na tych samych stanowiskach i powinniśmy być dokładnie tak samo wynagradzani” – podsumowała Małgorzata Romaniuk.

Czytaj także: Forum Bankowe o DEI w polskim sektorze bankowym


Źródło: BANK.pl