EKF 2025: jak banki centralne powinny reagować na szoki podażowe

EKF 2025: jak banki centralne powinny reagować na szoki podażowe
EKF 2025. Od lewej: Stefan Kawalec, Andrzej Sławiński, Ernest Pytlarczyk, Andrzej Rzońca. Źródło: EKF
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Czy banki centralne powinny reagować na szoki podażowe? A jeśli tak – to jak? Na te pytania odpowiadają wybitni ekonomiści w esejach zamieszczonych w książce „Jak banki centralne i rządy stabilizują (i destabilizują) gospodarkę”, zaprezentowanej podczas Europejskiego Kongresy Finansowego w Sopocie. Członek Rady Polityki Pieniężnej II kadencji profesor Andrzej Sławiński mówi: powinny reagować szybko. Zasiadający w RPP III kadencji profesor Andrzej Rzońca dodaje: asymetrycznie.

Zaprezentowana podczas EKF 2025 książka prezentuje dorobek intelektualny cyklu seminariów organizowanych przez Towarzystwo Ekonomistów Polskich i Katedrę Studiów Porównawczych SGH, którą kieruje Andrzej Rzońca. Zainspirowana została monografią byłego wiceprzewodniczącego Rezerwy Federalnej, profesora Princeton University Alana S. BlinderaA Monetary and Fiscal History of the United States, 1961-2021”, wydaną w 2022 roku. Dlaczego ta książka okazała się taka ważna?

– Po 2008 roku banki centralne zaczęły działać poza ramami podręczników. Jeśli chodzi o politykę monetarną i politykę fiskalną powstało dość duże pomieszanie poglądów. Trudno było powiedzieć, co jest działaniem zgodnie z regułami sztuki, co jest eksperymentem, co jest polityką ryzykowną, a co – nieodpowiedzialną – mówił podczas EKF Stefan Kawalec, prezes firmy doradczej Capital Strategy, były wiceminister finansów i współautor książki.

Szoki podażowe w sektorze gospodarczym i finansowym a banki centralne

Książka poświęcona jest przede wszystkim kluczowo obecnie ważnej kwestii, w jaki sposób banki centralne powinny reagować na szoki podażowe. Dlaczego? Gdyż szoki podażowe spowodowała pandemia, wskutek której zerwane zostały łańcuchy dostaw.

Ledwo pandemia minęła, pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę wywołała silny wzrost cen surowców, przede wszystkim ropy i gazu. Teraz polityka taryfowa administracji USA może spowodować kolejne zmiany w łańcuchach dostaw i wynikające z tego następne zakłócenia podażowe. Co taki szok znaczy dla banku centralnego?

– Szok podażowy często prowadzi do wzrostu cen, a jednocześnie może powodować recesję. Wtedy bank centralny chciałby zrobić dwie rzeczy – obniżyć stopy procentowe, żeby pobudzić gospodarkę i podwyższyć stopy procentowe, żeby powstrzymać inflację. Ale tych dwóch rzeczy na raz nie może zrobić – mówił Stefan Kawalec.

Lekcja szoku podażowego na rynku ropy w 1973 roku

Ekonomiści dobrze pamiętają najbardziej dotkliwą lekcję, jaką banki centralne wyniosły za najnowszej historii – sprzed nieco ponad 50 lat. Szok podażowy na rynku ropy rozpętał inflację w krajach Zachodu.

Na szok podażowy szybko zareagował niemiecki Bundesbank i ustabilizował inflację na poziomie ok. 6 proc.

Amerykański Fed zareagował znacznie później i inflacja w 1980 roku w USA zbliżyła się nawet do 15 proc. Dopiero po zmianie mandatu Fed nowy prezes Paul Volcker rozpoczął zdecydowane podwyżki stóp, które zakończyły kryzys inflacyjny.

W sumie brak adekwatnej reakcji banku centralnego USA na początku kryzysu spowodował dekadę wysokiej inflacji, recesję i silny wzrost bezrobocia.

– W sytuacji szoków podażowych trzeba zareagować możliwie szybko, żeby inflacja nie uciekła na wysoki poziom, bo koszty dezinflacji będą tym wyższe, im na wyższy poziom inflacja ucieknie – mówił Andrzej Sławiński.

– Ponieważ inflacja utrzymywała się w USA przez wiele lat, Paul Volcker musiał to zrobić w bardzo zdecydowany sposób (…) Doprowadziło to do tego, że Amerykanie uwierzyli, że mają bank centralny, który jest w stanie kontrolować inflację – dodał.

Czytaj także: Konsensus makroekonomiczny EKF: stabilny wzrost PKB w kolejnych latach i niepokojący wzrost długu publicznego

Inflacja, pandemia, wojna w Ukrainie – spóźnione reakcje banków centralnych

I właśnie dzięki temu Fed miał przez kolejne dekady inflację pod kontrolą. Z tej lekcji jednak nie skorzystał po pandemii. Inne banki centralne – też. Długo nie rozpoczynały cyklu podwyżek stóp, gdy w 2021 roku rosła inflacja. Mówiły, że jest „przejściowa”.

Fed rozpoczął – jak się potem okazało – najszybszy rajd stóp w górę w historii USA w marcu 2022 roku, a Europejski Bank Centralny – w lipcu. Stopy EBC we wrześniu 2023 roku znalazły się na najwyższym poziomie w historii strefy euro.    

– Jeśli chodzi o Covid-19 i o sytuację, do której doszło po napaści Rosji na Ukrainę, to niestety Rezerwa Federalna i EBC czekały dosyć długo zanim zaczęły podnosić stopy procentowe – mówił Andrzej Sławiński.

W Polsce NBP rozpoczął cykl podwyżek stóp w październiku 2021 roku, kiedy od dawna podnosiły je banki centralne gospodarek zaliczanych do rynków wschodzących, a nawet Węgier. Prezes NBP Adam Glapiński mówił wcześniej, że inflacja jest nie tylko „przejściowa”, ale że bank centralny nie powinien reagować na szoki podażowe.

– Narodowy Bank Polski fatalnie się spóźnił i podniósł stopy procentowe kiedy już było dużo za późno. Zresztą – moment, kiedy powinien był zacząć podnosić stopy procentowe to był 2019 rok. Tych błędów było dużo więcej – mówił Andrzej Sławiński.

Według Ernesta Pytlarczyka, głównego ekonomisty Banku Pekao banki centralne zbyt późno zorientowały się, że o ile pandemia wywołała szok podażowy, to stymulacja fiskalna spowodowała szok popytowy.

– Na samym początku po Covidzie-19 wzrost inflacji był oczywistym szokiem podażowym, były zdestabilizowane łańcuchy dostaw. W ciągu kilku miesięcy diagnoza zmieniła się diametralnie i wszyscy zaczęli uważać, że jest to szok popytowy, gdyż była olbrzymia stymulacja fiskalna, sięgająca 10 proc. PKB – powiedział.

– Diagnoza, że są to szoki podażowe, była zupełnie zła i z punktu widzenia dzisiejszej wiedzy zupełnie spóźniona – dodał Ernest Pytlarczyk.

Czytaj także: Prezesi banków oraz eksperci makroekonomiczni o ryzykach dla gospodarki i sektora bankowego

Szok podażowy czy szok popytowy – wnioski

– Skoro trudno jest powiedzieć czy inflacja jest podbita przez szok popytowy, czy też podażowy, to recepta, która przedstawił pan profesor Andrzej Sławiński, to znaczy szybko reagować na wzrost inflacji – żeby nie zakotwiczyła się na podwyższonym poziomie, nie rosła – jest najlepszą z możliwych – powiedział Andrzej Rzońca.

Dodał do tego bardzo istotną hipotezę z punktu widzenia aktualnej sytuacji makroekonomicznej. Gdy inflacja spada poniżej celu z powodu szoku podażowego (np. silnej zniżki cen ropy i paliw, jak obecnie) bank centralny nie powinien reagować na to obniżkami stóp. To znaczy, że reakcja na szok podażowy powinna być asymetryczna.   

– Bank centralny nie powinien przejmować się spadkiem inflacji poniżej celu, jeśli ten spadek jest spowodowany wstrząsem podażowym (…) Deflacja podażowa nie jest niczym złym – powiedział Andrzej Rzońca.

„Bankowość centralna” – jaka powinna być

Książka „Jak banki centralne i rządy stabilizują (i destabilizują) gospodarkę” nie była jedyną zaprezentowana podczas EKF.

Andrzej Sławiński miał spotkanie autorskie poświęcone prezentacji swojej książki „Bankowość centralna”. Na spotkaniu mówił nie tylko o polityce monetarnej, lecz także o instytucjonalnej roli banku centralnego, a także jego niezależności, która – jak się okazuje – jest bardzo krucha.

– Gdy do władzy dochodzi partia populistyczna jej celem jest przekształcenie demokracji w demokrację fasadową. Polityka pieniężna i fiskalna w fazie przekształcania demokracji w demokrację fasadową są bardzo ekspansywne. W Polsce było to widać – powiedział Andrzej Sławiński.

EKF w 2024 rozpoczął badanie relacji i dyskusję nad zależnością i związkami pomiędzy kapitalizmem (oraz kapitałem) a demokracją.

Debata otwierająca tegoroczny Kongres poświęcona była możliwościom tworzenia przez kapitał nie tylko prywatnych zysków, ale i dóbr społecznych.

EKF opublikował poświęcony tej tematyce zbiór 26 esejów wybitnych ekonomistów i praktyków rynków finansowych pt. „Profits and Principles. When Global Finance Meets Democratic Values” („Zyski i zasady. Kiedy globalne finanse spotykają się z wartościami demokratycznymi”). Przedmowę do książki napisał Lech Wałęsa.       

Czytaj także: „EKF nigdy nie śpi” – relacja z pierwszego dnia Europejskiego Kongresu Finansowego 2025

Źródło: BANK.pl