Szwedzki bank centralny przed ogromnym dylematem w sprawie wysokości stóp procentowych

Szwedzki bank centralny przed ogromnym dylematem w sprawie wysokości stóp procentowych
Fot. stock.adobe.com / Alicja
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Riksbank stoi przed trudnym zadaniem. 29 czerwca ’23 będzie musiał opowiedzieć się albo za wzmocnieniem rekordowo słabej korony, albo minimalizacją szkód na rynku nieruchomości.

Kurs lokalnej waluty w relacji do euro jest bliski najniższego poziomu w historii. Aktualna sytuacja spowodowała nawet, że poparcie dla przyjęcia euro jest najwyższe od 2009 roku.

Nowy sondaż opublikowany przez Statistics Sweden wykazał, że blisko 31 proc. Szwedów głosowałoby dziś za przyjęciem euro, choć połowa wciąż sprzeciwia się rezygnacji z korony.

Według THINK.ING ostatnie komunikaty, w tym przemówienie gubernatora Erika Thedéena, sugerują, że słabsza korona pozostaje kluczowym problemem dla Riksbanku. SEK jest średnio o ok. 3 proc. słabszy niż bank centralny prognozował średnio na drugi kwartał. 

Beyoncé podwyższa poziom szwedzkiej inflacji

Majowa inflacja bazowa była za to nieznacznie wyższa niż oczekiwała większość prognostów, a jak wynika z analiz danych Danske Bank, odpowiedzialna za nią była Beyoncé! Koncert amerykańskiej gwiazdy w Sztokholmie, który rozpoczął jej światową trasę koncertową, dodał 0,2 proc. do ogólnego wskaźnika CPI w maju.

Szwedzki Urząd Statystyczny oszacował, że ogólnie restauracje i hotele dodały 0,3 punktu do danych z ubiegłego miesiąca, a rekreacja i kultura 0,2 punktu.

Po ostatniej podwyżce stóp procentowych o 50 punktów bazowych w kwietniu, do 3,5 proc., Riksbank może zmniejszyć teraz tempo podwyżek do 25 punktów bazowych.

Czytaj także: Rynek mieszkaniowy zagrożeniem dla całej gospodarki w Szwecji

Kryzys na rynku nieruchomości…

Dla wielu analityków wynika to z sytuacji na lokalnym rynku mieszkaniowym, który jest jednym z najbardziej dotkniętych pogłębiającym się kryzysem na rynku nieruchomości w Europie.

OECD ostrzega nawet przed „zagrożeniami dla stabilności finansowej” Szwecji, wskazując na duże pożyczki udzielane przez banki firmom zajmującym się nieruchomościami i właścicielom domów, z których większość ma kredyty hipoteczne o zmiennym oprocentowaniu, które zmieniają się wraz ze wzrostem stóp procentowych.

Nieruchomości to filar szwedzkiej gospodarki, stanowiąc 80 proc. zadłużenia gospodarstw domowych. Przytłoczeni kredytami mieszkaniowymi Szwedzi są dwa razy bardziej zadłużeni niż Niemcy czy Włosi. Według OECD nieruchomości komercyjne stanowią zaś 18 proc. kredytów bankowych, ponad trzykrotnie więcej niż w Hiszpanii czy Irlandii.

Tymczasem ceny nieruchomości spadły w Szwecji już o 11 proc. w stosunku do szczytu i pomimo pewnej stabilizacji w ostatnim czasie, ryzyko wyraźnie przechyla się w kierunku ponownego trendu spadkowego. Według OECD, ceny domów spadły o około jedną piątą od szczytu z marca 2022 r., odzwierciedlając gwałtowny wzrost kosztów kredytów hipotecznych.

… i SBB też w kryzysie

W niedawnej analizie Reutersa wskazano więc na wysokie zadłużenie, rosnące stopy procentowe i stan więdnącej gospodarka jako „toksyczny koktajl” dla szwedzkich firm zajmujących się nieruchomościami komercyjnymi. SBB, jeden z największych szwedzkich właścicieli, znajduje się w centrum tej spirali.

Firma stara się uratować swoją pozycję, jak ostatnio jej rating kredytowy został obniżony do poziomu śmieciowego. SBB dotknięty gwałtownym wzrostem stóp procentowych, który zmusił firmę do anulowania dywidendy i rezygnacji z emisji akcji, poluje teraz na nabywcę całości lub części swojej działalności.

SBB miał 81 miliardów koron szwedzkich długu w marcu, z czego około 15 proc. zapadało w ciągu jednego roku. Niektórzy analitycy obwiniają częściowo tę firmę za tonącą szwedzką walutę i pogłębiające się wątpliwości inwestorów.

Czytaj także: Swish zbliża Szwedów do rzeczywistości bezgotówkowej

Będzie interwencja szwedzkiego rządu?

Szwedzki rząd gotowy jest więc wkroczyć do akcji, aby powstrzymać skutki problemów na rynku nieruchomości, jeśli spadające ceny spowodują jeszcze szerszy kryzys.

Minister rynków finansowych Niklas Wykman prowadził już rozmowy z bankami, firmami z branży nieruchomości i inwestorami na temat rynku nieruchomości komercyjnych. Wyznał jednak parlamentowi, że chociaż jest gotów działać w celu zachowania stabilności finansowej, nie będzie „wtrącał się” ani „nacjonalizował w imię nacjonalizacji”.

Szwecja ma środki finansowe, aby zapobiec dalszemu spadkowi na rynku nieruchomości. „Jeżeli wydarzy się więcej wypadków lub ujawnią się nowe ryzyka lub pojawią się zagrożenia dla systemu finansowego, to z punktu widzenia stabilności najważniejsze jest posiadanie szerokiego zestawu narzędzi z jakich państwo może korzystać”, mówił polityk.

Wykman nie określił jednak, jak jego rząd mógłby działać, choć podkreślił, że banki są „dochodowe oraz stabilne”. Ten komentarz może podkreślać rosnące zaniepokojenie rządu.

Czy szwedzkie banki przeżyją pęknięcie drugiej bańki mieszkaniowej?

Szwedzi pamiętają, jak na początku lat 90. pęknięcie bańki mieszkaniowej spowodowało nacjonalizację dwóch banków, ratowanie trzeciego i dewaluację korony, pogrążając ten kraj w głębokiej recesji. „Oczywiste jest, że Szwecja ma niski dług publiczny i zdolność reagowania, gdyby kryzys miał się rozwinąć” – mówił w rozmowie z Reutersem Wykman.

Szwedzcy urzędnicy obawiają się, że banki mogą teraz spotęgować problemy firm z branży nieruchomości zmniejszając kredyty i wywołując gwałtowne wyprzedaże. JP Morgan stwierdził niedawno, że banki w Szwecji, które miały ekspozycję na nieruchomości o wartości 1 biliona koron, są „źle przygotowane” na straty.

W ocenie Reutersa Swedbank, fińska Nordea, SEB i Handelsbanken, czyli cztery główne banki w Szwecji, te zagrożenia bagatelizują.

Banki tłumaczą się jednak, że były ostrożne w udzielaniu pożyczek, które są dobrze zdywersyfikowane, a ich jakość kredytowa jest solidna.

Szymon Stellmaszyk. doradca zarządu Związku Banków Polskich w Zespole ds. międzynarodowych.  Prawnik i absolwent międzynarodowych stosunków gospodarczych i politycznych – Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i KU Leuven. W ZBP od 2006 roku. Na przestrzeni lat członek Komitetów Europejskiej Federacji Bankowej ds. międzynarodowych, zwalczania przestępstw finansowych, komunikacji i edukacji finansowej. 
Źródło: BANK.pl