FLBS 2023: jak mądrze wykorzystać nadwyżki wypracowywane przez banki spółdzielcze?
W debacie udział wzięli: dr Kamil Burski, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Otmuchowie; Marcin Kozdroń, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Limanowej; dr Michał Król, prezes zarządu Mikołowskiego Banku Spółdzielczego w Mikołowie; Kazimierz Fedak, prezes zarządu Generali Investments TFI oraz Mateusz Walczak, prezes zarządu NWAI Dom Maklerski.
Kazimierz Fedak, wprowadzając do debaty, przypomniał, że właśnie mija 10 lat od utworzenia przez Generali Investments razem z SGB – funduszu SGB Bankowy. Jak podkreślił, Generali jest znaną marką na świecie, kojarzoną zwłaszcza z ubezpieczeniami, jednak buduje też część inwestycyjną, zarządza funduszami i prowadzi doradztwo inwestycyjne. W Polsce ma 28 lat doświadczenia i zaufało jej 150 tys. inwestorów i ma ponad 15 mld aktywów, którymi zarządza.
Jest dziś wiele wydarzeń, które zaskakują inwestorów i trzeba się na wszystko przygotować. Przy inwestowaniu nadwyżek finansowych bardzo ważna jest dywersyfikacja, bo trzeba być przygotowanym na różne scenariusze. Firma ma dużą paletę papierów pieniężno-dłużnych.
Bartosz Kublik przypomniał o nadreprezentacji bardzo dobrych wyników sektora spółdzielczego w stosunku do udziału w rynku, jest to 30% przy aktywach powyżej 10%.
W tym roku sytuacja jest podobna. Następuje zwiększenie pozycji kapitałowej banków spółdzielczych względem PKB i funduszy sektora bankowego ogółem. Przyczyną jest między innymi dodatnia luka stopy procentowej. Sektor banków spółdzielczych uniknął też wejścia w pewne aktywa finansowe, które obecnie są problemem dla banków komercyjnych i polskiej gospodarki.
Czytaj także: Rośnie pozycja kapitałowa banków spółdzielczych
Jak stwierdził Marcin Kozdroń, choć dziś wyniki są dobre, to nie można zapominać o doświadczeniach banków, gdy tych dobrych wyników nie było, a stopy były na bardzo niskim poziomie.
Trzeba pamiętać o tym, co wtedy było zagrożeniem dla sektora, przeprowadzić analizy i wyciągnąć wnioski. Podejmując odpowiednie kroki i działania, można zapobiec problemom, gdy podobne warunki wrócą. Zwrócił uwagę, że bankom wtedy na przykład brakowało kapitału, a dziś każdy bank wzmocnił się kapitałowo.
Czytaj także: Forum Liderów Banków Spółdzielczych: słodki okres, z łyżką dziegciu
Dr Michał Król również potwierdził, że większość dobrych wyników jest efektem sytuacji makroekonomicznej. Jak zauważył, także proces zarządzania ryzykiem w bankach spółdzielczych poprawił się znacznie. Jeżeli jest tak dobrze, to trzeba zadać sobie pytanie, dlaczego biznes spada?
Zwrócił uwagę na ryzyko technologiczne i zmieniające się modele biznesowe. Kolejne ryzyko związane jest z makroekonomią – czy wyciągnięto wnioski z tego, co się działo, czy też nie. Jak podkreślił, ważne jest systemowe zagospodarowanie lepszych wyników.
Czytaj także: FLBS 2023 o wspólnych działaniach banków spółdzielczych
Marcin Kozdroń stwierdził, że zmiany organizacyjne sektora, które nastąpiły w 2015 roku, kiedy powstały systemy ochrony i narzuciły pewne dobre praktyki – spowodowały, że sektor wygląda obecnie lepiej.
Dr Kamil Burski zwrócił uwagę, że tak jak wiele jest banków spółdzielczych, tak różnorodna jest ich sytuacja. Są takie, które okresu wysokich stóp procentowych potrzebowały do swojego wzmocnienia kapitałowego, ale i takie, które miały problemy z ryzykiem kredytowym i mogły ten czas spożytkować na odpowiednie rezerwowanie kredytów zagrożonych w swoim portfelu.
Jak stwierdził martwi go spadająca skala działania. Mniej jest w portfelu kredytowym i sektor nie włączył się do walki o depozyty. Sytuacja poszczególnych banków spółdzielczych jest bardzo różna, bo jedne mają na przykład koszty pozyskania środków na poziomie 4%, a inne poniżej 0,5%.
Trudno też zdobyć i zatrzymać wykształconego pracownika. Kamil Burski widzi też konieczność łączeń z powodów regulacyjnych i braku odpowiednich zasobów ludzkich. Zwrócił uwagę na potrzebę pozyskiwania przychodów pozaodsetkowych.
Czytaj także: Nowoczesne technologie odgrywają kluczową rolę w transformacji bankowości spółdzielczej
Kazimierz Fedak podkreślił, że nadpłynność, a taką mają banki spółdzielcze, trzeba zainwestować. Szereg banków spółdzielczych działa często od wielu dziesięcioleci i przeżyły one różne okresy koniunktury i jej braku. To wpływa na ich sytuację, ale sektor cały czas jest konkurencyjny i silny. Jak stwierdził, trzeba przyciągnąć też młodych ludzi.
Jak podkreślił Mateusz Walczak, NWAI Dom Maklerski jest już od 17 lat na rynku. Duża część bankowości spółdzielczej jest jego klientami. Podkreślił dobry serwis i oferowane ceny. Między innymi DM oferuje zarządzanie obligacjami skarbowymi i obligacjami wydawanymi przez jednostki samorządu terytorialnego. Warto zainteresować się obligacjami mniejszych jednostek samorządu terytorialnego, na których można uzyskać wyższe marże.
Czytaj także: Ile kompetencji banku spółdzielczego powinno być przekazanych do Zrzeszenia?
W dyskusji zwrócono również uwagę na takie elementy jak zrzeszeniowe centrum back office, bo w ten sposób można obniżyć część kosztów, na przykład pracowniczych. Często banki spółdzielcze konkurują ze sobą na tych samych rynkach.
Zwrócono także uwagę na inwestowanie w instrumenty dłużne, bardziej płynne niż kredyt, ale by z nich korzystać – trzeba się na tym znać i mieć do tego wykwalifikowane służby.
Mówiono też o programie studiów dla pracowników i o wojnie płacowej. Trzeba inwestować w nowe technologie i utrzymać standardy oraz jakość.
Zwrócono także uwagę na racjonalne marżowanie. Stwierdzono, że można kierować się w stronę papierów skarbowych, ale nie w dużej skali. Trzeba się też przygotować na depopulację Polski lokalnej.
Czytaj także: Prezes Krakowskiego Banku Spółdzielczego o rozumieniu potrzeb klienta banków lokalnych
Obsługa gotówki – współpraca CPPO z bankami spółdzielczymi
O obsłudze gotówki w Poczcie Polskiej i modelach współpracy z bankami mówiła Zuzanna Mrozowska, zastępca dyrektora Centrum Poczta Polska Ochrona ds. sprzedaży.
Jak podkreśliła, gotówka ma się dobrze i przybywa jej na rynku. Firma ma 51 sekcji ochrony i 36 centrów obsługi gotówki. Dodatkowo zajmuje się monitoringiem i ochroną oraz zabezpieczeniami. Ma cztery działy techniki i stacje monitorujące.
Firma jest pośrednikiem pomiędzy firmami, bankami spółdzielczymi, klientami i bezpośrednio współpracuje z NBP. Zasila się i odsila w NBP. Korzysta się z nowych technologii i wykorzystuje sortery do bilonu i gotówki. Może obsługiwać wpłaty mieszane.
Zuzanna Mrozowska podkreśliła posiadanie przez Centrum Poczta Polska Ochrona normy ISO. Centrum ma także opisane wszystkie procesy i sukcesywnie pracuje nad ich doskonaleniem. Oferuje np. wpłatę i wypłatę zamkniętą ze środków firmy.