Najnowsze wydanie tło Najnowsze wydanie miesięcznika BANK
Czytaj więcej
  • Rejestracja
  • Logowanie
  • Newsletter
menu
search
zamknij wyszukiwarkę
logo BANK.pl
PARTNER PORTALU
  • Accenture - Partner portalu - Logo
  • Partner Portalu BANK.pl - Związek Banków Polskich
  • Aktualności
  • Konferencje
  • Edukacja finansowa
  • ESG
  • WIRON
  • Blogi
  • O nas
zamknij menu
  • Aktualności
  • Konferencje
  • Edukacja finansowa
  • ESG
  • WIRON
  • Blogi
  • O nas
Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter Ikona youtube
PARTNER PORTALU
  • Accenture - Partner portalu - Logo
  • Partner Portalu BANK.pl - Związek Banków Polskich
ESG | Multimedia | Rynek pracy

Zielona transformacja na rynku pracy, powstaną nowe zawody związane z OZE i elektromobilnością

14.02.2022 14:34 mb | aleBank.pl
Zielona transformacja na rynku pracy, powstaną nowe zawody związane z OZE i elektromobilnością
Źródło: Newseria Biznes
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Przechodzenie na zieloną energię oznacza dla Polski nie tylko zmiany w energetyce, ale i dogłębne przeobrażenia na rynku pracy. Dotyczy to w pierwszej kolejności sektora wydobywczego i górnictwa, które zatrudnia w Polsce 77,7 tys. pracowników.

– Osoby, które w tej chwili pracują w kopalniach, mogą znaleźć zatrudnienie choćby przy budowie i eksploatacji farm wiatrowych czy innych odnawialnych źródeł energii – mówi Monika Fedorczuk, ekspertka ds. rynku pracy Konfederacji Lewiatan.

Jak wskazuje, zapotrzebowanie na specjalistów w sektorach OZE będzie coraz większe, w przyszłości to właśnie brak wykwalifikowanych kadr może się okazać hamulcem dla rozwoju zielonej energetyki.

– Dlatego konieczne jest stworzenie takiego systemu, który umożliwi nabywanie konkretnych, potrzebnych na rynku kwalifikacji w formie krótkich szkoleń – podkreśla ekspertka.

– Zielona transformacja przyniesie bardzo duże zmiany na rynku pracy. Przede wszystkim w niektórych sektorach gospodarki doprowadzi do uwolnienia dużych zasobów pracy. Mowa głównie o sektorze wydobywczym i tradycyjnej energetyce w tych organizacjach, które bazują na wytwarzaniu energii z węgla.

Natomiast z drugiej strony zielona transformacja wywoła też zapotrzebowanie na nowe zawody i specjalności. Już w tej chwili doświadczamy dużego zapotrzebowania na osoby, które projektują i montują panele fotowoltaiczne, a przecież czeka nas jeszcze zmiana związana z farmami wiatrowymi na morzu i na lądzie – mówi agencji Newseria Biznes Monika Fedorczuk.

Zgodnie z umową społeczną podpisaną przez rząd z górnikami ostatnia przestanie działać w 2049 roku. W sektorze wydobywczym i górnictwie pracuje dziś w Polsce 77,7 tys. osób

Według danych Forum Energii („Transformacja energetyczna w Polsce. Edycja 2021”) w ubiegłym roku produkcja energii elektrycznej z węgla w Polsce po raz pierwszy w historii spadła poniżej 70 proc. Coraz większa rolę w krajowym miksie energetycznym odgrywają za to źródła odnawialne (głównie za sprawą prosumenckiej fotowoltaiki oraz elektrowni wiatrowych na lądzie) i gazowe.

Zgodnie z rządową polityką (PEP 2040) na koniec tej dekady udział węgla w strukturze zużycia energii brutto w Polsce ma już nie przekraczać 56 proc. (albo 37,5 proc. w scenariuszu wysokich cen uprawnień do emisji CO2). Z kolei udział OZE w końcowym zużyciu energii brutto ma do tego czasu wynosić nie mniej niż 23 proc., co oznacza proces wygaszania działalności kopalni węgla kamiennego.

Zgodnie z umową społeczną podpisaną przez rząd z górnikami ostatnia przestanie działać w 2049 roku. W sektorze wydobywczym i górnictwie pracuje dziś w Polsce 77,7 tys. osób (dane ARP na listopad 2021 roku).

Czytaj także: Barometr Ofert Pracy w styczniu w górę, pomimo silnego rozpowszechniania się koronawirusa

„Górnicy na dachy” czyli systemowe wsparcie

– Teraz powstaje pytanie, czy te osoby znajdą pracę. Obecna sytuacja na rynku pracy jest dla nich bardzo korzystna, głównie ze względu na malejące zasoby. Natomiast konieczne jest systemowe wsparcie tych osób, aby mogły one nabyć kompetencje i kwalifikacje, które są potrzebne, żeby odnaleźć się w innych segmentach rynku.

Tu pozwolę sobie przywołać określenie „górnicy na dachy” – osoby, które w tej chwili pracują w kopalniach, mogą przecież znaleźć zatrudnienie choćby przy budowie i eksploatacji farm wiatrowych czy innych odnawialnych źródeł energii – mówi ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Według raportu Instytutu Badań Strukturalnych („Sprawiedliwa transformacja węglowa w regionie śląskim. Implikacje dla rynku pracy”) w latach 2015 – 2040 przy realizacji ambitnej polityki klimatycznej łączna liczba miejsc pracy w górnictwie spadnie w sumie o ok. 50 tysięcy.

Nie oznacza to, że tyle osób straci pracę, bo do 2040 roku 53 tys. górników odejdzie z sektora w sposób naturalny, czyli na emeryturę. Górnicy, których kopalnie zostaną zamknięte, zanim osiągną wiek emerytalny, będą zmuszeni do zmiany miejsca pracy. Duże szanse na znalezienie nowego zatrudnienia mają m.in. w sektorach przetwórstwa przemysłowego, transportu czy budownictwa. Bardziej skomplikowana jest sytuacja górników z niższym wykształceniem – w ich przypadku znalezienie atrakcyjnej pracy poza kopalnią może się wiązać z koniecznością zdobycia dodatkowych kwalifikacji.

W latach 2015 – 2040 przy realizacji ambitnej polityki klimatycznej łączna liczba miejsc pracy w górnictwie spadnie w sumie o ok. 50 tysięcy

W sondażu przeprowadzonym na potrzeby raportu IBS górnicy jako główny kierunek poszukiwania nowej pracy wskazywali przede wszystkim sektor wydobywczy niezwiązany z węglem (20 proc.), transport (14,9 proc.) i branżę motoryzacyjną (14,8 proc.). Średnio co 10. (10,7 proc.) wskazał też na energetykę odnawialną.

– Jeżeli chodzi o popyt na nowe zawody, bardzo wiele zależy od dwóch czynników. Przede wszystkim od tego, jak będzie stanowione prawo, na ile ono umożliwi rozwój inwestycji. Po drugie – od środków, w tym również publicznych, które zostaną przeznaczone na wsparcie odnawialnych źródeł energii. To są dwa czynniki, które w największym stopniu będą oddziaływać na to, kiedy i ilu specjalistów będziemy potrzebować – wyjaśnia Monika Fedorczuk.

Czytaj także: W 2022 roku 30 zawodów na liście deficytowych

Inne artykuły od Newseria Biznes:

  • Szansa na odbudowę rynku kredytów hipotecznych?
  • Szybka Kolej Miejska w Warszawie na prąd z wiatraków i paneli słonecznych
  • Programy mieszkaniowe kosztują krocie i tylko sztucznie zawyżają popyt?

Sektor OZE szuka specjalistów

Eksperci są zgodni, że choć w tej chwili trudno wiarygodnie prognozować zapotrzebowanie na specjalistów w branżach powiązanych z energetyką odnawialną, to z pewnością będzie ono rosło. W samym sektorze offshore – jak zapowiedział pełnomocnik rządu ds. OZE, Ireneusz Zyska – do 2040 roku ma w Polsce powstać od 60 do nawet 77 tys. nowych miejsc pracy.

To właśnie niedobór wykwalifikowanych kadr, których już w tym momencie brakuje, może w przyszłości okazać się barierą w rozwoju projektów z zakresu morskiej energetyki wiatrowej – wynika z ubiegłorocznego raportu „Energia (od)nowa”, opracowanego przez ILF Consulting Engineers.

– Problemem polskiego rynku pracy jest obecnie brak specjalistów, również w zakresie odnawialnych źródeł energii. Mamy już szkoły techniczne, które kształcą w tym kierunku. Natomiast wciąż jest to niewystarczająca liczba w stosunku do potrzeb rynku pracy. Poza tym edukacja zawsze jest trochę opóźniona w stosunku do rynku pracy, więc pytanie, czy mamy w ogóle specjalistów gotowych obsłużyć farmy wiatrowe, które powstaną za moment.

W (…) sektorze offshore (…) do 2040 roku ma w Polsce powstać od 60 do nawet 77 tys. nowych miejsc pracy

Tutaj niewątpliwie duża jest rola szkolnictwa technicznego i zawodowego, ale istotne jest też stworzenie takiego systemu, który umożliwi nabywanie konkretnych, potrzebnych na rynku kwalifikacji w formie krótkich szkoleń. Część osób, które chcą zmienić pracę, ma tzw. bazowe umiejętności techniczne i nie potrzebują całego programu kształcenia. Wystarczy, jeżeli uzupełnią swoje kwalifikacje o te, których im brakuje – mówi ekspertka ds. rynku pracy Konfederacji Lewiatan.

Miejsca pracy w elektromobilnym transporcie

Jak podkreśla, sektor OZE nie jest jedynym, który w związku z postępującą dekarbonizacją będzie tworzyć nowe miejsca pracy i zgłaszać rosnące zapotrzebowanie na specjalistów.

– Czeka nas ogromna zmiana w zakresie transportu, zarówno indywidualnego, jak i zbiorowego, w zakresie przewozu towarów. W tej chwili większość samochodów wciąż ma silniki spalinowe, ale to będzie się zmieniać, bo cała polityka idzie przecież w stronę tego, żebyśmy przesiedli się do samochodów elektrycznych.

To oznacza nowe projekty, nowe wykonawstwo, być może pojawią się też zupełnie nowe zawody, np. przy obsłudze czy serwisowaniu tych samochodów – ocenia Monika Fedorczuk.

Logo Newseria Biznes
Źródło: Newseria Biznes
Źródło: Newseria Biznes
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Tagi
ElektromobilnośćESG / Environmental, Social and corporate GovernancegórnictwoIreneusz ZyskaKonfederacja LewiatanMonika FedorczukNewseria BiznesOdnawialne źródła energii / OZERynek pracyTransformacja energetyczna
Autor mb | aleBank.pl

Zobacz także

ekologiczna wielowalutowa karta dla firm Banku Pekao
Ekologiczna, wielowalutowa karta dla firm w Banku Pekao
Czyste Powietrze, kredyty
Credit Agricole przyjmie wnioski o kredyt z dotacją w ramach nowej wersji programu Czyste Powietrze
LED, człowiek wkręcajacy żarówkę
BIG InfoMonitor: ceny energii dla jednych firm powód do zmartwień, dla innych szansa biznesowa
ZOBACZ WSZYSTKIE Z TEJ KATEGORII

Amerykański system bankowy jest zdrowy i odporny

Jerome Powell
Jerome Powell
Prezes
FED
zobacz wszystkie komentarze
logo Bank
  • O nas
  • Reklama
  • Kontakt
  • Archiwum
  • Newsletter
logo Bank Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter Ikona youtube
logo Miesięcznika Bank Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
© Copyright 2023 Centrum Prawa Bankowego i Informacji
  • Polityka prywatności