Wiceprezes ZBP o wpływie spadających stóp procentowych na wyniki banków spółdzielczych

Wiceprezes ZBP o wpływie spadających stóp procentowych na wyniki banków spółdzielczych
Bartosz Kublik, wiceprezes ZBP. Źródło: ZBP
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jak ostatnia wysoka i zaskakująca obniżka stóp procentowych NBP i prawdopodobny cykl kolejnych obniżek wpłyną na sytuację banków spółdzielczych – to jedno z pytań, które w kuluarach Forum Liderów Banków Spółdzielczych zadaliśmy Bartoszowi Kublikowi, wiceprezesowi Związku Banków Polskich.

Wysokie stopy procentowe sprzyjały poprawie wyników banków spółdzielczych w ostatnim czasie – wskazał w rozmowie z portalem BANK.pl Bartosz Kublik.

Z drugiej jednak strony, w warunkach inflacji i wysokich stóp oraz wysokich wyników wzrosły również koszty działania bankowości spółdzielczej. Stwarza to pewien margines do podjęcia koniecznych działań na wypadek obniżenia się przychodów z działalności bankowej.

Bartosz Kublik przypomniał, że w 2020 roku, kiedy mieliśmy do czynienia z pierwszym lockdownem i praktycznie zerowymi stopami procentowymi – banki spółdzielcze przeszły znakomicie przez ten okres, odpowiednio dostosowując się do zaistniałej sytuacji. Ten przykład pokazał, że mają duże zdolności przystosowawcze.

Dlaczego banki spółdzielcze są teraz w dobrej sytuacji finansowej?

„Ważne jest jednak żebyśmy nie wyszli z tej Konferencji z poczuciem, że dobre czy bardzo dobre wyniki bankowości spółdzielczej to jest zasługa tylko wzrostu stóp procentowych” – mówił Bartosz Kublik.

Wskazał na działania, które bankowość spółdzielcza podjęła w ostatnich latach, i które w znacznym stopniu wpłynęły na dobrą sytuację banków spółdzielczych.

„W 2015 roku bankowość spółdzielcza podjęła decyzję o przeorganizowaniu swojej architektury działania. Zorganizowała dwa systemy ochrony instytucjonalnej. Znacznie zintegrowała swoją działalność, jeśli chodzi o bufory płynnościowe i kapitałowe, ale przede wszystkim zbudowała system wczesnego ostrzegania i uporządkowała sprawy związane z zarządzaniem ryzykiem kredytowym” – powiedział wiceprezes ZBP.

Jego zdaniem obecną swoją nadwyżkę finansową banki spółdzielcze powinny właściwie wykorzystać. Tej kwestii była poświęcona jedna z sesji Forum.

Jak zaznaczył odpowiednie działania już zostały wykonane i będą kontynuowane.

„Po pierwsze jest to wzmocnienie kapitałowe i to robi każdy bank, na swoim lokalnym podwórku z osobna. Po drugie – o czym wspominał dyrektor Bogdan Furtak – to wzmocnienie funduszy zabezpieczających w obu systemach ochrony.  Po trzecie banki spółdzielcze w szybkim tempie nadrabiają pewne zaszłości kosztowe, głównie dotyczące informatyki, kanałów zdalnych, ale też cyberbezpieczeństwa” – podkreślił Bartosz Kublik.

Jednocześnie, jak wskazywał, banki spółdzielcze powinny w większym niż w tej chwili zakresie wykonywać swoją misję, do której bankowość spółdzielcza jest powołana.

„Chodzi o kredytowanie lokalnej gospodarki, to może być agrobiznes, to mogą być mikro i małe firmy, rzemiosło na danym terenie, bo jedynie między 30 a 40% sumy bilansowej bankowości spółdzielczej w całości zajmują kredyty” – doprecyzował wiceprezes ZBP.

Bankowość spółdzielcza wobec zmieniających się uwarunkowań prawnych

Na pytanie czy są jakieś krajowe i unijne regulacje oraz przepisy lub zapowiedzi przepisów, które mogą niepokoić bankowców spółdzielczych – Bartosz Kublik odpowiedział, że pewnym problemem dla wszystkich banków jest jego zdaniem zbyt daleko idące wzmocnienie pozycji konsumenta, co w dalszej perspektywie może się obrócić przeciwko niemu, bo pewne produkty bankowe staną się dla banków nieopłacalne lub obarczone zbyt dużym ryzykiem prawnym.

Podał przykład przedsiębiorców rolnych, którzy mają stać się w relacjach z bankami konsumentami, co w konsekwencji może im utrudnić dostęp do finansowania.  

„Rolnicy przez ostatnie dwie dekady nie zgłaszali żadnych problemów z uzyskiwaniem finansowania w bankach. Tymczasem teraz rozwiązujemy sztucznie wykreowany problem, który dotyczy być może kilkudziesięciu przypadków w skali kraju.

Pamiętajmy, że dotykamy obszaru gospodarki, który jest szacowany od 250 tysięcy do 400 tysięcy gospodarstw rolnych, tych które rzeczywiście produkują na rynek, i które zdecydowały o tym, że w agrobiznesie Polska zajęła jedno z czołowych miejsc w Europie, jeśli chodzi o produkcję i eksport”  – zauważył wiceprezes ZBP Bartosz Kublik.

Źródło: BANK.pl