Ponad 4,5 mln Polaków korzysta z ubezpieczeń zdrowotnych

Ponad 4,5 mln Polaków korzysta z ubezpieczeń zdrowotnych
Fot. stock.adobe.com / adam88xx
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Liczba osób posiadających prywatne ubezpieczenie zdrowotne wyniosła w II kwartale 2023 roku 4,56 mln – to wzrost o 15,4 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Przez 6 pierwszych miesięcy 2023 roku Polacy wydali na ochronę ubezpieczeniową ponad 786 mln zł. Coraz więcej osób decyduje się na zakup prywatnych polis i korzystanie z pomocy ubezpieczycieli w dotarciu m.in. do specjalistów i diagnostyki, z uwagi na rosnące problemy w publicznym systemie opieki zdrowotnej, poinformowała PIU.

Prywatne ubezpieczenia zdrowotne po II kwartale 2023 roku:

4,56 mln – liczba osób korzystających z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce;

786,1 mln zł – składka przypisana brutto w ubezpieczeniach zdrowotnych.

Czytaj także: Raport PIU o wpływie ubezpieczeń na polską gospodarkę i społeczeństwo

Naprawa systemu ochrony zdrowia priorytetem

Wysokość finansowania ochrony zdrowia w 2024 roku ma wynieść blisko 191 mld zł. W porównaniu z 2023 rokiem, gdy kwota ta wyniesie w przybliżeniu 170 mld zł, wzrost r/r będzie na poziomie 12 proc.

Jak komentuje Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń:

– Zdrowie powinno być traktowane jako priorytet, zwłaszcza że sytuacja zdrowotna Polaków jest dziś bardzo trudna. To, że na ten obszar zarezerwowano więcej pieniędzy w przyszłorocznym budżecie, może jednak nie rozwiązać problemów i nie przezwyciężyć inflacji ogólnej. Utrzymuje się ona na poziomie dwucyfrowym, a inflacja w sektorze ochrony zdrowia jest zdecydowanie wyższa, spowodowana zarówno wzrostem cen usług medycznych, jak i trudną sytuacją kadrową w ochronie zdrowia.

Czytaj także: Już 4,3 mln Polaków ma prywatne ubezpieczenie zdrowotne

Wieczne kolejki obawą pacjentów

– Rosnące zainteresowanie prywatnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi to wyraz racjonalnego wyboru pacjentów, którzy chcą dzięki temu sprawniej zarządzać kwestiami zdrowotnymi i uniknąć długiego oczekiwania – bywa, że aż ponad rocznego na wizyty specjalistyczne bądź badania.

Izba od dawna postuluje wsparcie przez państwo rynku prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, które pomogłoby rozwiązać ten problem, z korzyścią dla pacjentów, budżetu i systemu opieki zdrowotnej– mówi Dorota M. Fal.

Kolejki są jednym z najważniejszych czynników, przez który coraz więcej osób decyduje się na prywatną wizytę lekarską oraz wykup ubezpieczenia, przenoszącego ryzyko zdrowotne na ubezpieczyciela. Alternatywą jest często zbyt późna diagnoza i leczenie, co ma wpływ na ogólny poziom zdrowia Polaków.

Z danych NFZ wynika, że w ostatnim kwartale 2022 roku do neurologa czekało prawie 300 tysięcy pacjentów, z czego prawie 40 tysięcy to przypadki pilne. 30-tysięczną kolejkę naglących przypadków odnotowano do kardiologa i ponad 20-tysięczną do okulisty.

Jak wynika z sondażu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, który sprawdzał, z jakimi największymi problemami zmagają się pacjenci, aż 70 proc. respondentów wskazało długi czas oczekiwana na wizyty u lekarza, zabiegi planowe oraz badania diagnostyczne (50 proc. wskazań).

– Polacy akceptują prywatną opiekę zdrowotną. Dlatego powinno się ją włączyć w formie ubezpieczenia do istniejącego modelu jako dodatkowe rozwiązanie i ułatwić korzystanie z dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych poprzez wsparcie fiskalne.

To sposób na poprawę stanu zdrowia Polaków i zmniejszenie długu zdrowotnego oraz zwiększenie zasobów ludzkich zdolnych do wykonywania pracy w polskim społeczeństwie – dodaje Dorota M. Fal.

Źródło: Polska Izba Ubezpieczeń / PIU