Słabsze dane o produkcji
Dziś Wielki Piątek, dzień bez sesji na najważniejszych rynkach i bez publikacji makro.
Dziś Wielki Piątek, dzień bez sesji na najważniejszych rynkach i bez publikacji makro.
Ewentualne stwierdzenie niekonstytucyjności zmian w systemie emerytalnym przez Trybunał Konstytucyjny spowoduje, że dług publiczny w 2014 roku, przekroczy próg ostrożnościowy 55 proc. PKB – tak wynika z dokumentu przesłanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w odpowiedzi na wniosek prezesa TK, który w lutym zwrócił się do Prezesa Rady Ministrów, Prokuratora Generalnego oraz Marszałka Sejmu o informację, jakie koszty dla budżetu generowałby wyrok stwierdzający niekonstytucyjność zapisów ustawy o zmianach w OFE.
Dziś w Polsce w centrum uwagi dane o produkcji przemysłowej podawane o 14.30, które są zwykle jednym z najlepszych wskaźników pozwalających szacować zmiany PKB. Konsensus plasuje się na poziomie 6,5 proc. rok do roku, moja prognoza wskazuje na wzrost o 7,8 proc. (poznamy również dane o produkcji budowlanej oraz inflacji PPI). W USA jak zwykle co czwartek pojawią się dane o nowych podaniach o zasiłek dla bezrobotnych, będące papierkiem lakmusowym rynku pracy i sytuacji w całej gospodarce. Konsensus to 315 tys.
Dziś w Polsce pojawią się dane o inflacji bazowej (godz. 14.00, konsensus: 1 proc. rdr) oraz zatrudnieniu i wynagrodzeniach w sektorze przedsiębiorstw (godz. 14.00, konsensus odpowiednio: 0,4 proc. rdr, 3,9 proc. rdr). Dane raczej bez większego wpływu na rynek. Natomiast od 14.30 pojawi się seria danych z USA, które mogą poruszyć rynkiem. O 14.30 dane o pozwoleniach na budowę (konsensus: 1 mln) i rozpoczętych budowach (konsensus: 973 tys.). A o 15.15 dane o produkcji przemysłowej za marzec (konsensus: 0,5 proc. mdm). W danych można szukać odpowiedzi na pytanie, na ile silne będzie wiosenne ożywienie aktywności gospodarczej w USA.
Dziś dzień z inflacją. O 14.00 dane o inflacji za marzec w Polsce (konsensus: 0,8 proc., więcej na kolejnej stronie) a o 14.30 w USA (konsensus: 1,5 proc. dla ogólnego odczytu i 1,6 proc. dla inflacji bazowej). Ponad to, dla rynku ważny może być również odczyt indeksu ZEW w Niemczech o godz. 11.00 (konsensus: 45), który da odpowiedź, czy marcowe pogorszenie indeksu było początkiem jakiegoś silniejszego ruchu w dół pod wpływem wydarzeń na wschodzie Europy (raczej nie), czy też dobre nastroje w Niemczech utrzymują się. Jutro o godz. 6.00 poznamy dane o PKB Chin w pierwszym kwartale (konsensus: 7,3 proc.).
Dziś o 11.00 dane o produkcji przemysłowej w strefie euro za luty, z konsensusem na poziomie 0,2 proc. mdm. W Polsce o 14.00 dane o podaży pieniądza za marzec (konsensus 4,7 proc. rdr). Najważniejsze dla rynków mogą być dane o sprzedaży detalicznej w USA za marzec o 14.30 (konsensus: 0,8 proc. mdm).
Kontynuacja spokojnego tygodnia. O 14.00 pojawią się dane o rachunku obrotów bieżących w Polsce za luty z oczekiwaniami na poziomie -500 mln euro. W USA indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan o godz. 15.55 z oczekiwaniami na poziomie 81. Obie publikacje nie należą do takich, które mają duży wpływ na rynek.
Dziś brak danych i wydarzeń, które należą do pierwszorzędnych. Jak zwykle w czwartek uwagę przykują dane o podaniach o zasiłek dla bezrobotnych w USA, będące papierkiem lakmusowym sytuacji na rynku pracy (oczekiwania: 320 tys.).
Rekomendacja U, która ma zostać skierowana przez KNF do banków, może wymusić wystawianie milionów indywidualnych polis tam, gdzie do tej pory następowało objęcie klienta ubezpieczeniem grupowym.
Na świecie jedynym wydarzeniem godnym dziś uwagi jest publikacja relacji z ostatniego posiedzenia Fed o godz. 20.00, która może dać wskazówkę, na ile zapowiedź Janet Yellen, że stopy procentowezaczną rosnąć ok pół roku po wygaszeniu QE, się potwierdza.
Dziś bardzo spokojny dzień pod względem publikacji makro. Jedynie dla par walutowych związanych z funtem pojawią się ciekawe sygnały, związane z publikacją danych o produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii za luty (10.30, konsensus: 0,3 proc. mdm).
Zapowiedziana w czwartek przez prezesa EBC Mario Draghiego możliwość wprowadzenia skupu aktywów może być jedną z najważniejszych sił oddziałujących na rynki finansowe w najbliższych miesiącach, warto więc poświęcić tej kwestii jeszcze trochę uwagi.
Na rynku krajowym do czwartkowej aukcji obserwowaliśmy stabilne rentowności polskich obligacji skarbowych. Kwotowania oferowanych na przetargu DS1023 były w godzinach przedpołudniowych zaledwie o 1 pb wyższe od poziomów notowanych dzień wcześniej.
Dziś kluczowa publikacja to dane o zatrudnieniu i bezrobociu w USA za marzec o 14.30. Rynek oczekuje wzrostu zatrudnienia o 200 tys. i spadku stopy bezrobocia do 6,6 proc. Dane zgodne z oczekiwaniami lub lepsze mogą wzmocnić trend spadkowy eurodolara. Wpływ na złotego raczej będzie ambiwalentny, chyba że dane bardzo mocno zaskoczą.
Konto bankowe jest jednym z najpopularniejszych produktów finansowych. Niestety dość często płacimy za nie znacznie więcej niż jest to konieczne. Co ciekawe, winę za to ponoszą nie tylko banki, ale i my sami – trwając przy starym pakiecie, mimo że w tym samym banku możemy mieć lepszy rachunek za mniej. Expander zwraca uwagę, że czasami słony rachunek płacą nawet ci, którzy od czasu do czasu zmieniają konta na tańsze. Zdarza się bowiem, że zapominają zamknąć stare, nieużywane konto.
Dziś w centrum uwagi decyzja EBC o 13.45 i konferencja Mario Draghiego o 14.30 (patrz dalej). Ponad to, pojawi się ostateczny odczyt indeksu PMI dla usług w strefie euro o godz. 10.00 (konsensus: 52,4), dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro o godz. 11.00 (konsensus: -0,6 proc. mdm) oraz cotygodniowe dane o podaniach o zasiłek dla bezrobotnych w USA o 14.30 (konsensus: 317 tys.) i indeks ISM dla usług o 16.00 (konsensus: 53.5). Rynek będzie szukał odpowiedzi na pytanie, czy trend poprawy danych makro w USA trwa.
Dzisiejszy dzień jest dość ubogi w dane makro i inne wydarzenia, które mogłyby zmienić trendy na rynkach. Kluczową publikacją może być raport ADP o zatrudnieniu w sektorze prywatnym w USA o godz. 14.15, który podda weryfikacji tezę o wyraźnym przyspieszeniu zatrudnienia w marcu (konsensus: +195 tys.). Ponad to, można zwrócić uwagę na ceny producentów w strefie euro w lutym (publikacja o godz. 11.00, konsensus: -1,6 proc. rdr) oraz zamówienia w przemyśle w USA (godz. 16.00, konsensus: +0,9 proc.).
Po niespodziance w Niemczech, w dół zaskoczyła również inflacja w strefie euro. W marcu wyniosła 0,5 proc. rok do roku, wobec 0,7 proc. w lutym i oczekiwanych 0,6 proc.
Niemiecka inflacja kolejny miesiąc z rzędu zaskoczyła w dół, spadając w marcu do 0,9 proc., wobec 1 proc. w lutym – wynika ze wstępnych danych. Ale sądząc po reakcji rynku to zbyt mało by wywołać jakieś podwyższone oczekiwania na luzowanie polityki przez Europejski Bank Centralny. Niechęć EBC do wprowadzania instrumentów zwiększających popyt jest rzeczywiście duża, więc poprzeczka dla wprowadzenia czegoś w rodzaju dużego skupu aktywów jest ustawiona wysoko.
O 11.00 Komisja Europejska poda wskaźnik nastrojów gospodarczych w strefie euro (konsensus: 101,4) – bez wpływu na rynek, ale ciekawy dla oceny koniunktury. O 14.00 kluczowe dane dnia – wstępny odczyt inflacji w Niemczech (konsensus: 1,1 proc. dla inflacji CPI i 1 proc. inflacji HICP, czyli mierzonej metodą Eurostatu). Na te dane może być wrażliwy kurs eurodolara i również eurozłotego, ponieważ wciąż tlą się nadzieje na luzowanie polityki pieniężnej przez EBC. O 13.30 wskaźnik inflacyjny PCE w USA (inna miara inflacji, ważna dla Fed; konsensus: 1,1 proc. dla wskaźnika bazowego), a o 16.00 indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan (konsensus: 80,5).