Banki spółdzielcze nie odzyskają rynku przy ograniczonym apetycie na ryzyko kredytowe

Banki spółdzielcze nie odzyskają rynku przy ograniczonym apetycie na ryzyko kredytowe
Aleksander Mikołajczak, Fot. P. Zalewski,
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Zdaniem Aleksandra Mikołajczaka, prezesa zarządu Banku Spółdzielczego w Brodnicy, obecną bardzo dobrą sytuację banków lokalnych należy wykorzystać do odzyskania wcześniej utraconych klientów i pozyskania nowych. Mówił o tym w wywiadzie dla BANK.pl podczas Forum Liderów Banków Spółdzielczych (FLBS 2024).

„Jesteśmy w stanie właśnie w tym momencie zwiększyć swój udział w rynku, i to powinno być naszym priorytetem, obojętnie czy na poziomie jednego czy drugiego Zrzeszenia, czy też banku samodzielnego, który ja reprezentuję” – powiedział Aleksander Mikołajczak.

Jego zdaniem niepokojące jest silne zaangażowanie banków spółdzielczych w papiery wartościowe państwa, przy jednocześnie słabej akcji kredytowej.

„My już mieliśmy sytuację, kiedy WIBOR był na poziomie 0,27%. Papiery oparte na tej stawce referencyjnej nie pokrywały nam rezerwy obowiązkowej i kosztów Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Oczywiście niekoniecznie te ultra niskie stopy procentowe wrócą, ale przy wyrównaniu ich do poziomu np. 4% okaże się, że dochody nie będą niewystarczające”.

Czytaj także: Prezes BFG o dobrej sytuacji banków spółdzielczych

Banki spółdzielcze z ograniczonym apetytem na ryzyko kredytowe

„Z drugiej strony – o czym mówimy podczas Forum – gromadzimy oszczędności po to, żeby je transponować do realnej gospodarki.”

Jak wskazywał – szereg banków spółdzielczych nie ma apetytu na ryzyko kredytowe.

Ograniczony apetyt na ryzyko kredytowe poprzez uśpienie stabilnymi, wysokimi odsetkami z tytułu posiadania papierów wartościowych to wygodnictwo

Tymczasem jak podkreślał długoterminowy, bezpieczny rozwój banku zapewnia szeroka akcja kredytowa.

„Nigdy nie było i na razie nie ma bardziej stabilnych, pewnych i większych dochodów niż dochód z akcji kredytowej” – podkreślił prezes Banku Spółdzielczego w Brodnicy.

Przyznał jednak, że także w kierowanym przez niego Banku relacja kredytów do depozytów nie jest zadowalająca, a zaangażowanie Banku w instrumenty emitowane przez państwo jest zbyt wysokie.

„Krótko mówiąc – relatywnie mamy za dużo papierów wartościowych i musimy się przygotować do zmiany tej struktury, co też czynimy” – podsumował Aleksander Mikołajczak.

Czytaj także: Jak zwiększyć akcję kredytową banków spółdzielczych?

Czytaj także: Debata FLBS 2024 o przyszłości i wspólnych działaniach w bankowości spółdzielczej

Źródło: BANK.pl