GUS informuje o silnym hamowaniu polskiej gospodarki
Jednak Produkt Krajowy Brutto (niewyrównany sezonowo, ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego) wzrósł o 2% r/r w IV kw. 2022 r. wobec 3,6% wzrostu r/r w poprzednim kwartale.
W IV kwartale 2022 r. nastąpił wzrost PKB, który w skali roku wyniósł 2%. Wpłynął na to wzrost popytu krajowego, który ukształtował się na poziomie 1,1% (w III kw. 2022 r. odnotowano zwiększenie popytu krajowego o 3,1%). Złożył się na to wzrost akumulacji brutto o 8% (wobec wzrostu w III kwartale 2022 r. o 11,4%) oraz spadek spożycia ogółem o 1,5% (wobec wzrostu w III kwartale 2022 r. o 0,7%).
Spożycie w sektorze gospodarstw domowych zmniejszyło się o 1,5% (wobec wzrostu w III kw. 2022 r. o 0,9%). Nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 4,9% (wobec wzrostu w III kwartale 2022 r. o 2,0%)” – czytamy w komunikacie.
Pozytywnie zaskakują inwestycje
„Koniec 2022 przyniósł słabość popytu krajowego, który pozostanie niski w najbliższych kwartałach, głównie z uwagi na ograniczoną aktywność konsumpcyjną. Prognozujemy, że I kw. 2023 r. przyniesie spadek PKB w ujęciu rocznym (o ok. 1 proc.), a kolejne dwa kwartały także upłyną pod znakiem niskiego wzrostu – oceniają ekonomiści ING Bank Śląskiego w informacji wysłanej do PAP Biznes.
„Opublikowane właśnie wyniki dot. wzrostu PKB w IV kwartale 2022 roku są zaskakujące tylko pod jednym względem. Gospodarka nadal nabiera zapasów jak szalona (skala wpływu spada, ale to kwestia bazy). (…) Spadki konsumpcji są doskonale widoczne, w zamian nadal świetnie rosną inwestycje, zwłaszcza biorąc pod uwagę liczbę 'plag’, która na nie spadła (rynek nieruchomości, oszczędności samorządów, niepewność, efekty wyższych stóp) – oceniają na Twitterze ekonomiści mBanku.
Poprawa w II kwartale
Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego pisze: „Struktura wzrostu PKB w IV kwartale 2022 r. wskazuje, co będzie czynnikiem dalszego hamowania gospodarki w I kwartale br. Konsumpcja prawdopodobnie pogłębi jeszcze spadek, inwestycje co najmniej spowolnią, a jednocześnie pogarszająca się kondycja naszych głównych partnerów handlowych zmniejszać będzie jeszcze bardziej zapotrzebowanie na polskie towary i usługi.”
Ekonomistka przewiduje poprawę już II kwartale:
„Do tego dochodzi niekorzystna zeszłoroczna baza statystyczna oraz wygaśnięcie po 24 lutego efektu napływu dużej liczby uchodźców generujących rdr wyższy popyt w gospodarce, i w ostateczności zobaczymy najprawdopodobniej spadek PKB rdr o około 0,5-0,8 proc. Szanse na wychodzenie z dołka powinny pojawić się jednak już w II kwartale, dzięki czemu całoroczna dynamika PKB powinna być dodatnia i wynieść około 0,5-1,0 proc.”
Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska też oczekuje ożywienia gospodarki w II kwartale.
„Dzisiejsze dane o PKB stanowią wsparcie dla naszego scenariusza „miękkiego lądowania” polskiej gospodarki. Zgodnie z tym scenariuszem dynamika polskiego PKB w 2023 r. wyraźnie obniży się (do 1,2% wobec 4,9% w 2022 r.), jednak pozostanie ona dodatnia, a spowolnieniu wzrostu gospodarczego nie będzie towarzyszyć znaczący wzrost bezrobocia. Oczekujemy, że odsezonowany poziom PKB w I kw. obniży się nieznacznie w porównaniu z IV kw., wyznaczając jednocześnie dołek cyklu koniunktury. W kolejnych kwartałach oczekujemy ożywienia gospodarczego, które nasili się w II poł. br. wraz z oczekiwanym przez nas spadkiem inflacji i przyspieszeniem wzrostu gospodarczego u głównych partnerów handlowych Polski” – czytamy w dzisiejszym komentarzu banku MAKROpuls.