Niespodzianka: w marcu bezrobocie spadło, ale wkrótce gwałtownie wzrośnie
Spadek liczby osób bezrobotnych w marcu jest kompletnie wbrew przewidywaniom, że zamrożenie gospodarki od 14 marca spowoduje gwałtowny wzrost bezrobocia. Warto jednak zwrócić uwagę, że koniec marca to moment, w którym przedsiębiorcy czekali jeszcze z decyzjami dotyczącymi zwolnień na ogłoszenie tarczy antykryzysowej, która została uchwalona 31 marca w godzinach wieczornych.
Publikowane przez GUS dane opierają się na rejestrach powiatowych urzędów pracy. Nie każda osoba, która utraciła pracę, ma osobistą motywację do takiej rejestracji, szczególnie, że kwota zasiłku dla bezrobotnych jest relatywnie niska. Same urzędy pracy raczej w oczach wielu osób nie cieszą się dobrą opinią. Mimo wielu starań nie udało się przebudować wizerunku urzędów pracy tak, aby były postrzegane jako miejsce, w którym każda osoba, również posiadająca kwalifikacje może dostać wsparcie w znalezieniu adekwatnego miejsca pracy. Być może zapowiadany wzrost kwoty zasiłku dla bezrobotnych i zwiększone trudności w pozyskaniu nowego zatrudnienia będą dla części osób pozostających bez pracy motywacją do rejestracji.
W strukturze osób nowo rejestrowanych jako bezrobotne widać jednak pewne symptomy zmian na rynku pracy. W marcu liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 98,6 tys., tj. była niższa niż przed miesiącem (o 15,3%) oraz przed rokiem (o 20,2%). W tej grupie zwiększył się udział osób zwolnionych z przyczyn dotyczących zakładu pracy, których było zarówno więcej niż przed miesiącem (o 8,1%), jak i przed rokiem (o 3,9%). W samym marcu br. liczba nowo zarejestrowanych, którzy utracili pracę z przyczyn dotyczących zakładu pracy wynosiła 4,4 tys. osób.
W marcowych danych widać również, że osoby bezrobotne trudniej znajdują nową pracę. Z ewidencji bezrobotnych w marcu br. skreślono 109 tys. osób, tj. mniej niż przed miesiącem (o 8,2%) oraz przed rokiem (o 29,9%). Główną przyczyną wyrejestrowania było nadal podjęcie pracy, w wyniku czego z rejestru skreślono 57 tys. osób, tj. o 2,5% mniej niż przed miesiącem i aż o 22,2% mniej niż rok wcześniej. Oznacza to, że powodem zniknięcia ok. 52 tys. osób z rejestrów bezrobotnych było rozpoczęcie udziału w jednej z form aktywizacji (13,9 tys.), niepotwierdzenie gotowości do pracy (15,7 tys.), dobrowolne zrezygnowanie ze statusu bezrobotnego (5,6 tys.) lub skorzystanie z uprawnień emerytalnych, rentowych lub świadczenia przedemerytalnego (1,3 tys.).
W kolejnych miesiącach, w związku z przesunięciem środków Funduszu Pracy na działania pomocowe w ramach tarczy antykryzysowej, prawdopodobne jest – o ile nie zostaną przeznaczone dodatkowe środki na aktywizację – że ten sposób zmniejszania liczby bezrobotnych w kolejnych miesiącach może ulec ograniczeniu. Z uwagi na istotne zmniejszenie lub brak rekrutacji w wielu branżach również odpływ bezrobotnych z tytułu podjęcia pracy będzie mniejszy. Do urzędów pracy w marcu wpłynęło znacząco mniej ofert pracy.
Skutki COVID-19 na rynku pracy nie są natychmiastowe. Dla wielu pracowników okres wypowiedzenia wynosi 3 miesiące, również procedura zwolnień grupowych (obejmująca de facto tylko część pracowników) odsuwa w czasie moment zakończenia współpracy pomiędzy pracodawcą a pracobiorcą. To oznacza, że duża część decyzji o zwolnieniach będzie widoczna w rejestrach bezrobotnych dopiero w czerwcu – lipcu tego roku. Według danych na koniec marca zadeklarowano więcej zwolnień grupowych niż przed miesiącem oraz przed rokiem – 184 zakłady zadeklarowały zwolnienie 18,7 tys. pracowników (w końcu lutego br. odpowiednio 116 zakładów, 15,2 tys., pracowników). Wielkość zwolnień grupowych w kolejnych miesiącach będzie zależeć do skuteczności instrumentów zaproponowanych w tarczy antykryzysowej oraz przede wszystkim od realizowanych planów odmrażania gospodarki i terminu wprowadzenia tarczy finansowej przedstawionej przez Polski Fundusz Rozwoju.