Rosnące ceny hamują wzrost dostępności mieszkań

Rosnące ceny hamują wzrost dostępności mieszkań
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
"Dostępność mieszkań na własność i wynajem w Polsce - I półrocze 2020 r." - raport pod tym tytułem zaprezentowano podczas webinarium w ramach Programu Analityczno-Badawczego WIB. Jednak w dyskusji o raporcie mówiono także o sytuacji obecnej. Wskazano, że na wzrost cen mieszkań ma wpływ nie tylko rosnący popyt na mieszkania, ale także ogólny wzrost cen.

Dr Andrzej Banasiak pełnomocnik zarządu ZBP we wprowadzeniu do Webinarium przypomniał, że informacje o dostępności na rynku mieszkań na własność i wynajem to istotny parametr gospodarczy. Ważny dla banków udostępniających kredyty hipoteczne oraz dla deweloperów budujących mieszkania.

Pomiar dostępności mieszkań wykazuje, że mimo rosnących zarobków Polaków i zwiększających się możliwości nabywania mieszkań dostępność ta, wcale nie jest większa. Powodem są rosnące ceny mieszkań.

Raport omówili jego autorzy: prof. dr hab. Marek Bryx, dr hab. prof. SGH Stanisław Łobejko i dr Izabela Rudzka.

W centrum uwagi mieszkania na wynajem i działki budowlane

Od marca widać spadek popytu na mieszkania na sprzedaż, a w maju i czerwcu bardzo silny wzrost na działki na sprzedaż i mieszkania na wynajem.

Ceny transakcyjne w pierwszym kwartale nadal rosły, choć były one nieco spowolnione. W drugim kwartale nadal obserwowany był wzrost, ale jest on coraz wolniejszy. Badaniem było objętych 50 miast i oceniano między innymi poziom dochodu, liczba mieszkańców, dochód osiągnięty w 2019 r. itp.

W Warszawie wskaźnik dostępności mieszkań zwiększał się w minionym roku, ale wskaźnik dostępności czynszowej najmu spadał

Prof. Stanisław Łobejko przedstawił możliwości uzyskania kredytów na mieszkania o powierzchni 50 i 75 mkw. przez rodziny o różnej liczbie członków w dużych, średnich i małych miastach. Jak stwierdził przygotowywane jest badanie dotyczące drugiego półrocza 2020 r. i już obecnie widać, że wpływ pandemii na rynek będzie miał miejsce.

Jak zauważyła dr Izabela Rudzka, jeśli chodzi o dostępność mieszkań na wynajem, to w ramach badania opracowano specjalny wskaźnik dostępności takich lokali oraz dostępności czynszowej najmu.

Na przykład w Warszawie wskaźnik dostępności mieszkań zwiększał się w minionym roku, ale wskaźnik dostępności czynszowej najmu spadał.  Czyli mniejsza liczba osób może sobie pozwolić na wynajęcie mieszkania w danych cenach. Podobnie było w innych dużych miastach, na przykład we Wrocławiu.

Podsumowując prezentację, prof. Marek Bryx powiedział, że w Polsce w minionych latach zdecydowaną większość mieszkań oddają deweloperzy niż inwestorzy prywatni.

Jego zdaniem może pojawić się tendencja do budowania mieszkań większych, bo ostatnio, także w wyniku pandemii więcej Polaków pracuje zdalnie.

Inwestując w nieruchomości trzeba pamiętać o możliwych zmianach w przepisach prawa

Według danych wynikających z zainteresowania klientów firmy Maxon Nieruchomości, w marcu i kwietniu 2020 r. spadki zainteresowania nieruchomościami były wyraźne (pierwsza fala pandemii) i nie było „górki” związanej ze studentami szukającymi mieszkań do wynajmu co obserwowano zwykle w lipcu i sierpniu.

Polacy szukają możliwości zainwestowania posiadanych środków w obawie przed rosnącą inflacją

Jak stwierdził Janusz Iracki prezes zarządu w firmie Maxon Nieruchomości, obserwując liczbę wejść na stronę internetową firmy z umieszczonymi ofertami widać, że w tym roku nastąpił wzrost zainteresowania o 20% – 30% w stosunku do poprzedniego.

Od grudnia 2020 r. nastąpił bardzo duży wzrost (o 300% do w stosunku do poprzedniego roku), jeśli chodzi o przeglądanie ofert z domami na sprzedaż.

Jeśli chodzi o liczbę przeglądanych ofert dotyczących działek budowlanych, to wzrost jest nawet o 400%.

Jego zdaniem Polacy szukają możliwości zainwestowania posiadanych środków w obawie przed rosnącą inflacją.

Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę z zagrożeń, jakie przy tego rodzaju inwestowaniu występują. Zwrócił uwagę na możliwości zmian w regulacjach dotyczących najmu krótkoterminowego.

Na przykład w rejonie rynku starego miasta w Krakowie prawie nikt nie mieszka na stałe. Widać też, że firmy kupują obecnie dużo mieszkań w celu ich dalszego wynajmu.

Wspomniał również o propozycjach wsparcia ze strony państwa zawartych w projekcie „Nowego Ładu”, które mogą mieć wpływ na rynek.

Deweloperzy o sytuacji na rynku

W ostatnim z wystąpień Konrad Płochocki członek zarządu Polskiego Związku Firm Deweloperskich ocenił dostępność mieszkań. Według danych Związku pod koniec 2020 r. ogólny spadek zainteresowania klientów był tylko na poziomie 5%, a po pierwszym kwartale tego roku widać już wzrost zainteresowania zakupem mieszkania.

Na koniec minionego roku 70% firm nie planowało ograniczania inwestycji. W tym roku wyniki te powinny być lepsze. W ocenie członków PZDF największym problemem dla klientów są: zdobycie przez nich finansowania i wzrost cen materiałów budowlanych.

Materiały budowlane mocno drożeją i dotyczy to prawie wszystkich ich grup (spadek tylko w grupie „ściany i kominy”). Ogółem koszt materiałów na budowę mieszkania wzrósł o ponad 5%.

Problemem dla deweloperów jest brak gruntów. W ostatnich latach wzrasta też udział ceny gruntów w cenie mieszkań (średnio to ok. 20%, a w dużych miastach nawet powyżej 50%).

Jak stwierdził, nie ma też obecnie zapasu zezwoleń na budowę. Zwrócił uwagę na problem opóźnień we wprowadzaniu wpisów i zmian w księgach wieczystych.

Zamykając Webinarium Krzysztof Pietraszkiewicz prezes zarządu ZBP podkreślił społeczne znaczenie budownictwa mieszkaniowego. Dlatego w toczącej się dyskusji o przyszłości rynku mieszkaniowego nie można sobie pozwolić na popełnienie błędów, przede wszystkim w kwestii jego finansowania.

Źródło: aleBank.pl