Forum Finansowania MMSP o inwestycjach 99 procent polskich firm
Dr Tadeusz Białek, witając uczestników Forum, podkreślił, że robi to zarówno jako prezes ZBP, ale też organizacji przewodniczącej pracom Rady Przedsiębiorczości, największej federacji reprezentującej biznes w Polsce.
Przypomniał, że polski sektor MŚP zajmuje piąte miejsce pod względem skali i liczby przedsiębiorców w UE. W całej Unii działa ponad 23 mln takich firm, co pokazuje też znaczenie tego sektora w skali całej Europy. Podkreślił, że wpływa on na kreację wzrostu gospodarczego zwłaszcza dziś, w okresie, w którym wiele państw walczy ze skutkami poprzednich i obecnych kryzysów.
Największą zaletą sektora jest jego elastyczność i umiejętność adaptacji. Dzięki swojej gotowości do świadczenia usług, produkcji, przestawień asortymentowych, innowacji i nowych technologii wnoszą one pozytywny wkład dla tak potrzebnych dla rozwoju gospodarki inwestycji oraz ekspansji.
Tylko w minionym roku segment MŚP w Polsce zainwestował ponad 100 mld zł w rzeczowe aktywa trwałe, a jednocześnie są to inwestycje o połowę niższe pod względem ich innowacyjności niż w innych państwach Europy Zachodniej.
Osłabienie sektora bankowego oznacza jego mniejszą zdolność do kredytowania firm
Polski sektor bankowy jest stabilny i bezpieczny oraz nadal najnowocześniejszy w Europie. Jednak poddawany jest ostatnio różnym próbom i presjom. Jak stwierdził prezes ZBP, największym wyzwaniem, jakie stoi dziś przed sektorem bankowym – to niewystarczająca baza kapitałowa, która może wkrótce przełożyć się na dostęp do kredytów.
Sektor bankowy stale kurczy się w relacji swoich aktywów do PKB. Ma jedną z najniższych relacji do PKB w porównaniu do innych państw UE, bo wynosi tylko 8%. Mamy też rosnące koszty regulacyjne, fiskalne i parafiskalne, co czyni polski sektor bankowy jednym z najniższych w Europie, jeśli chodzi o zwroty na kapitale.
Niestabilność otoczenia prawnego przekłada się też na wzrost ryzyka. Między innymi obniżane są prawa wierzycieli w stosunku do praw dłużników.
Wyzwaniem logistyczno-operacyjnym stojącym przed sektorem bankowym jest także wprowadzanie nowych wskaźników referencyjnych. Spotykamy się np. z podważaniem na masową skalę wskaźnika WIBOR przez kancelarie prawne, choć żadnych podstaw do tego nie ma. Obserwujemy odpływ inwestorów i spadającą atrakcyjność polskich banków.
Mimo to sektor MŚP odgrywa znaczącą rolę w aktywach banków. Banki konkurują o względy tej grupy firm. Stan zakredytowania polskich MŚP wynosił ponad 190 mld zł. Kredyt jest nadal drugim, po środkach własnych, źródłem finansowania przedsiębiorstw MMSP w Polsce.
Polski sukces w pozyskiwaniu środków z instrumentów finansowych programów UE
Magdalena Zmitrowicz, przewodnicząca Rady ZBP ds. Mikro, Małych i Średnich Przedsiębiorców podkreśliła znaczenie wielu miejsc pracy tworzonych przez firmy z grupy MŚP. Kredyt jest drugim źródłem środków po własnym finansowaniu. Mikrofirmy koncentrowały się na rynku lokalnym i nie wychodziły ze swoją ofertą poza Polskę. To je odróżnia od takich samych firm działających w Czechach czy na Węgrzech, dla których rynek wewnętrzny był za mały.
Jak podkreśliła, banki są bardzo otwarte na finansowanie sektora MMŚP. Wspomniała o produktach finansowych opartych o gwarancje i pomoc zwrotną oraz o zabezpieczeniach dla przedsiębiorców.
Arkadiusz Lewicki, dyrektor Krajowego Punktu Kontaktowego ds. Instrumentów Finansowych Unii Europejskiej podkreślił, że Punkt pełni funkcję służebną dla biznesu oraz sektora finansowego i jest jednym z narzędzi, mającym na celu łatwiejsze docieranie do środków finansowych z programów zarządzanych centralnie.
Zanim powstał Krajowy Punkt Kontaktowy, Polska była ostatnia w Europie, jeśli chodzi o wykorzystanie środków z instrumentów finansowych programów Unii Europejskiej, a w każdej perspektywie jest to ponad 100 mld euro. Teraz jesteśmy na 5. lub 6. miejscu na ponad 30 państw. Jak podkreślił, jest to możliwe między innymi dzięki bardzo dobrym polskim instytucjom i pośrednikom finansowym. Wygrywają one w konkursach o środki unijne z największymi instytucjami finansowymi w Europie.
Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii w wystąpieniu skierowanym do uczestników Forum podkreślił, że większość polskich firm to właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa. Polska jest oceniana jako kraj, który osiągnął duży sukces gospodarczy i dzieli nas coraz mniej od średniej unijnej pod względem rozwoju gospodarczego.
Polskie firmy są coraz bardziej znaczącymi graczami na arenie międzynarodowej. Skracanie tego dystansu jest możliwe dzięki firmom z sektora MŚP, które są prężne, nowoczesne i innowacyjne. Żeby mogły się rozwijać, niezbędna jest współpraca administracji państwowej z sektorem bankowym. Jest ważna ze względu na dostęp do finansowania dla przedsiębiorstw.
Ten dostęp jest w Polsce systematycznie poprawiany, co zauważają także przedsiębiorcy. Zwrócił uwagę na znaczenie Krajowego Punktu Kontaktowego ds. Instrumentów Finansowych Unii Europejskiej, który powstał z inicjatywy Ministerstwa Rozwoju i Technologii, a działa przy ZBP.
MŚP w Europie
Sébastien de Brouwer, wiceprezes Europejskiej Federacji Bankowej w swoim wystąpieniu podkreślił, że Federacja wspiera banki w Europie, w tym w Polsce w realizowaniu ich głównej roli związanej z finansowaniem gospodarki.
Zwrócił uwagę na trudny czas związany z agresją na Ukrainę i solidarnością z tym krajem. Jak stwierdził, 25 mln firm MŚP łącznie odpowiada za 50% PKB Europy. Także 50% z nich jest innowacyjnych. Kreują też one nowe stanowiska pracy. Zwrócił uwagę na potrzebę wsparcia takich firm w procesie transformacji i rozwijania innowacyjności. Podkreślał między innymi potrzebę zwiększenia możliwości inwestycji przez sektor finansowy. Także potrzebę wsparcia firm w pozyskiwaniu środków od poziomu europejskiego do krajowego.
Bartłomiej Balcerzyk, dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej Polsce podkreślił, że pandemia i wojna zaburzyły płynność w zakresie finansowania MŚP. Polskie firmy z tego sektora, pomimo wielu trudności, stosunkowo dobrze dają sobie radę. To efekt ich determinacji i pomocy, jaką otrzymują z banków i od władz kraju oraz z UE.
W Unii firmy MŚP zatrudniają ok. 100 mln osób i rozwijają możliwości szkolenia we wszystkich regionach i sektorach oraz wspierają i generują dobrobyt społeczeństwa. Ważna dla Europy strategia rozwoju MŚP opiera się na trzech filarach.
Pierwszy to budowanie potencjału i wsparcia dla transformacji w kierunku zrównoważonego rozwoju i cyfryzacji. Drugi to zmniejszenie obciążeń regulacyjnych i poprawa dostępu do rynku. I trzeci to lepszy dostęp do finansowania dla przedsiębiorców.
Polska pozostaje największym beneficjentem funduszy strukturalnych UE. Jest to ok. 76 mld euro na lata 2021 – 2027, z czego 13 mld euro zostało przeznaczone na zwiększenie innowacyjności sektora gospodarczego.
W ramach Krajowego Programu Odbudowy, Polska może skorzystać z ok. 22,5 mld euro w ramach grantów i ok. 11,5 mld euro w ramach pożyczek.
Dzięki dofinansowaniu z funduszy europejskich na nowoczesną gospodarkę MMŚP mogą na szeroką skalę korzystać z możliwości podnoszenia kwalifikacji pracowników, cyfryzacji oraz rozwiązań ekologicznych oraz przyspieszyć zieloną i cyfrową transformację.
Przedsiębiorcy z sektora MMSP mniej inwestują i rzadziej sięgają po kredyty
Sytuację na rynku kredytowym Mikro, Małych i Średnich Przedsiębiorców omówił dr Mariusz Cholewa, prezes Biura Informacji Kredytowej. Jak podał, wyraźnie widać schłodzenie gospodarcze i duże spadki w kredytach inwestycyjnych. Nastąpiło też pogorszenie jakości, jeśli chodzi o nowe kredyty dla przedsiębiorstw.
W lipcu ’23 odnotowano spadek produkcji sprzedanej, a to prognozuje gorsze perspektywy w przyszłości dla gospodarki. Dwa ostatnie kwartały odznaczały się także spadkiem PKB. Jeśli chodzi o mikro i małe firmy – to jedna czwarta z nich korzysta z kredytu bankowego. Im większe obroty mają firmy MŚP, tym większe jest wykorzystanie kredytów.
W przypadku mikroprzedsiębiorstw odnotowano wzrost sprzedaży kredytów w branży budowlanej. Jednak w większości branż widać spadki ich sprzedaży. Wysoki był spadek w przypadku kredytów inwestycyjnych. Im większe przychody firm MŚP, tym lepsza jakość kredytów. Jak zauważył Mariusz Cholewa, przedsiębiorcy łączący finansowanie bankowe z leasingiem wykazują się lepszą statystycznie spłacalnością kredytów.
Czytaj także: Wartość kredytów inwestycyjnych udzielonych w tym roku firmom MŚP spadła o 34,1 procent
Prezentację Raportu CBM Indicator nt. oceny dostępu do usług bankowych w Polsce dla Mikro, Małych i Średnich Przedsiębiorców przedstawił prof. Jan Garlicki, dyrektor generalny CBM Indicator.
Badanie „Mikro, małe i średnie firmy o usługach finansowych 2023” realizowane jest corocznie we współpracy z ZBP. Pomiar przeprowadzono w mikro, małych i średnich przedsiębiorstwach, w których przychody ze sprzedaży netto w 2022 r. nie przekraczały 30 mln zł i które rozpoczęły działalność przed 31 grudnia 2021 roku.
Jak stwierdził, była to już 25. edycja badania. Spada optymizm w prognozach. Przedsiębiorcy mocno odczuwają inflację i wzrost cen energii elektrycznej.
Spada liczba firm oceniających warunki działalności jako dobre i bardzo dobre. Jest mały wzrost, jeśli chodzi o prognozowane inwestycje.
Jak stwierdzono w badaniu, przedsiębiorcy oceniają, że agresja Rosji nie wpłynęła na ich działalność gospodarczą. Jeśli chodzi o finansowanie, to po środkach własnych na drugim miejscu jest kredyt złotowy i leasing.
Cel finansowania zewnętrznego w przyszłości to w małych firmach inwestycje i cele bieżące. W średnich firmach więcej jest środków przewidywanych na cele inwestycyjne. Spadki oceny dostępności kredytów to także kwestia oprocentowania i wyższych wymagań.
Jak stwierdził prof. Garlicki, maleje tendencja do korzystania z kredytu bankowego i zwłaszcza dotyczy to firm małych.
Z funduszy europejskich korzysta 22% małych firm i 33% średnich, a oceny tego źródła finansowania są bardzo pozytywne. Dominują tu dotacje, a na drugim miejscu są pożyczki.
Niestabilność prawa hamuje inwestycje
Panel dyskusyjny moderował dr Tadeusz Białek, prezes ZBP, a uczestniczyli w nim: Artur Adamczyk, prezes zarządu Banku Polskiej Spółdzielczości (BPS); Paweł Borys, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju; Maciej Brzozowski, wiceprezes zarządu PKO Banku Polskiego; Tomasz Jąder, prezes zarządu Santander Leasing; Kamil Sokołowski, główny ekonomista zarządu Pracodawców RP i Cezary Bachański, dyrektor Forum Mikro i Małych Firm Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Kamil Sokołowski podkreślił bardzo niską skalę zapotrzebowania na kredyty inwestycyjne. Nie udaje się zwiększyć poziomu inwestycji w stosunku do PKB nawet do 25%. Jego zdaniem głównym czynnikiem jest tu niepewność sytuacji gospodarczej. Chodzi o ogólną sytuację, jak i politykę gospodarczą i stanowienie prawa.
Zwrócił uwagę na jakość tworzonego prawa w naszym kraju. Popyt przedsiębiorców na kredyt konsumują w ostatnich latach rosnące ceny surowców, produkcji w toku i zapasów wyrobów gotowych. Ilość pieniędzy, którą trzeba mieć, żeby firma działała, jest znacznie większa niż wcześniej.
W 2022 roku firmy notowały rekordowe zyski i mało inwestowały, a mimo to zwiększyły swoje zadłużenie. Jak stwierdził, niszczący wpływ na inwestycje ma zapotrzebowanie na kapitał obrotowy.
Jak ocenił Cezary Bachański, od trzech lat mamy w firmach całodobowe zarządzanie kryzysowe. Mieliśmy trzy lockdowny, a potem wojnę w Ukrainie. Większość firm czeka na to, co będzie dalej i czy koniunktura się zmieni. Współczynnik PMI zanotował w Niemczech bardzo niską wartość, a Polska gospodarka jest uzależniona od gospodarki niemieckiej. Przez lata konkurencyjność Polski polegała na wytworzeniu czegoś taniej niż w innych krajach UE. Uznał, że NBP obniżając wartość gotówki, chce pobudzić eksport, żeby firmy w jakikolwiek sposób funkcjonowały.
Jak ocenia Paweł Borys, poruszamy się, jeśli chodzi o gospodarkę, zgodnie ze scenariuszem tzw. miękkiego lądowania. Scenariusz ten to obniżenie inflacji przy uniknięciu recesji i to się udaje. Prezes PFR ocenił szanse wzrostu naszego gospodarczego w przyszłym roku na od 2,5% do 3% głównie ze względu na wzrost realnych dochodów rozporządzalnych, co będzie stymulowało konsumpcję. Dynamika płac jest czynnikiem ryzyka, bo może wpłynąć na inflację i ceny.
Mamy stabilny napływ funduszy zagranicznych i widać to nie tylko w inwestycjach, ale w ilości projektów w wielu branżach. Paweł Borys wierzy, że trend skracania łańcucha dostaw spowoduje, że nowy kapitał napłynie do Polski. Wspomniał o dużej pomocy państwa, jaka dotarła do firm MŚP. Spowodowało to, że w sektorze był duży bufor finansowy, co ograniczało wzrost liczby kredytów. Współczynnik płynności w sektorze MŚP był cały czas na wysokim poziomie.
Mamy problem strukturalny, bo gospodarka jest bardzo rozdrobniona i bardzo dużo jest małych firm, które nie mają skali. Tu upatruje też powód niskiej stopy inwestycji. Jest tu także bariera kompetencyjna. Wspomniał o transformacji firm do chmury obliczeniowej. Firma nie musi nic tu inwestować, a nawet wyjść z inwestycji we własną infrastrukturę informatyczną. Polskie firmy są tu bardzo daleko w tyle np. za krajami skandynawskimi. Zwrócił uwagę na konieczność poprawy efektywności i wzrost produktywności.
Czytaj także: Paweł Borys o stanie gospodarki i firmach MŚP
Artur Adamczyk podkreślił, że firmy chcą inwestować, ale faktycznie tego nie robią. Brakuje stabilności przepisów prawa. Z punktu widzenia banków, które kredytują firmy, ryzyka prawne, które się rodzą, trzeba przenosić na całe portfele banków, na portfele kredytowe, ale także na portfele depozytowe.
Jak stwierdził Maciej Brzozowski, obawy, jeśli chodzi o sektor MŚP, się nie sprawdziły. Jest zapotrzebowanie na środki obrotowe i mniejsze zapotrzebowanie na inwestycyjne.
Nie ma „alarmu”, jeśli chodzi o szkodowość, bo jest ona na bardzo niskim poziomie. Zwrócił uwagę na potrzebę dostosowania produktów banku do potrzeb sektora MŚP.
Pandemia, dzięki wsparciu przedsiębiorstw przez państwo, nie spowodowała z punktu widzenia banków problemów, jakich się wcześniej spodziewano. Bank PKO BP widzi duże zapotrzebowanie ze strony firm MŚP na środki obrotowe i także spadki zainteresowania kredytami inwestycyjnymi. Sektor bankowy może szybko poprawić dostępność do kredytów.
Tomasz Jąder przypomniał informację podaną przez dr. Mariusza Cholewę, że firmy korzystające równocześnie z leasingu mają mniejszy wskaźnik szkodowości, jeśli chodzi o kredyty.
Zwrócił uwagę na ogromny wzrost kosztów finansowania. Małe firmy niechętnie się zadłużają. Jak stwierdził, bank chce finansować przedsiębiorstwa, jeśli tylko będą chciały. Ale jak sądzi, nie jest to jeszcze ten czas i jeszcze poczekamy na wzrost popytu firm na kredyt inwestycyjny.
W trakcie debaty zwracano uwagę, że kiedy popyt na kredyty dla firm się odrodzi, to może pojawić się problem z podażą kredytów.