Claudia Buch za szybszym wdrażaniem zasad Bazylea III

Banki do tej pory dobrze sobie radziły z tą sytuacją, ale zdaniem Claudii Buch długoterminowy wpływ taryf na gospodarkę jeszcze się nie zmaterializował. Minie trochę czasu, zanim pełne skutki staną się widoczne w bilansach banków.
Nie ma silnych oznak, że wpływ taryf prowadzi do wyższych strat banków na udzielanych kredytach, ale to może się zmienić, więc banki muszą analizować swoje sytuacje w każdym sektorze gospodarki, i w każdej firmie.
Czytaj także: Bank Anglii opóźnia Bazyleę III
Amerykańskie cła mogą wpłynąć na akcje kredytowe banków
Zagrożeniem dla gospodarki jest to, że banki w obawie przed pogarszającymi się wynikami przedsiębiorstw mogą ograniczać akcję kredytową, by minimalizować ryzyko.
To mogłoby nasilić negatywne trendy gospodarcze.
– Im lepiej dokapitalizowane są banki, tym lepiej mogą one amortyzować wstrząsy i tym mniejsze jest prawdopodobieństwo, że zobaczymy taki procykliczny scenariusz – podkreśliła Claudia Buch.
Uznała, że nadal istnieje niepewność, jak rozwinie się scenariusz eskalacji wojny handlowej i wzrostu napięć geopolitycznych, co utrudnia ocenę ryzyka. EBC monitoruje ekspozycję banków na te ryzyka, a także warunki ich finansowania.
Występuje wzrost kosztów finansowania banków, choć daleki od poziomów osiągniętych podczas poprzednich kryzysów.
Czytaj także: Bazylea III w UE opóźnia się
Bazylea III: silne regulacje i nadzór przewagą konkurencyjną europejskich banków
Przewodnicząca Rady ds. Nadzoru EBC opowiedziała się w wywiadzie za utrzymaniem restrykcyjnych reguł kapitałowych banków i przeciwko opóźnianiu wdrożenia zasad Bazylea III.
– Musimy pamiętać, że obecna odporność sektora bankowego nie jest przypadkiem. Jest wynikiem reform wdrożonych po globalnym kryzysie finansowym. Regulacja i nadzór zostały znacznie ulepszone. Bez tych reform banki nie byłyby w stanie zaabsorbować poważnych wstrząsów, takich jak pandemia COVID-19 czy kryzys energetyczny – mówiła.
Podkreśliła, że po dekadzie względnej stabilności finansowej nie powinniśmy traktować jej jako pewnik. Nie powinniśmy zatem łagodzić zasad. Wycofanie regulacji lub osłabienie nadzoru byłoby błędem.
Pytana, czy bardziej restrykcyjne zasady dotyczące banków nie utrudnią im konkurowania z bankami w innych obszarach jurysdykcyjnych, szczególnie z USA i Wielkiej Brytanii – Claudia Buch odpowiedziała:
„Wręcz przeciwnie, uważam, że silne regulacje i skuteczny nadzór są przewagą konkurencyjną europejskich banków na rynku globalnym. Banki, które są lepiej kapitalizowane i dobrze zarządzane, są bardziej odporne i mogą świadczyć niezawodne usługi dla realnej gospodarki, zwłaszcza w czasach kryzysu”.
Czytaj także: Komisja Europejska proponuje wprowadzenie FRTB dla banków dopiero od 2027 roku
