Uaktualnienie: Oddział we franczyzie
W nawiązaniu do artykułu pt. „Oddział we franczyzie” chcemy przedstawić najnowsze dane, które zebrał autor, dotyczące liczby placówek bankowych na licencji wraz z prognozą.
W nawiązaniu do artykułu pt. „Oddział we franczyzie” chcemy przedstawić najnowsze dane, które zebrał autor, dotyczące liczby placówek bankowych na licencji wraz z prognozą.
Fala ataków na banki osłabła. Coraz szerzej przebija się świadomość, że sektor bankowy nie może i nie chce służyć za chłopca do bicia, na którego przelewa się wszelkie zaniechania politycznych decydentów, obarcza winą za skutki światowego kryzysu.
WYDARZENIA I WSKAŹNIKI:
Produkcja przemysłowa wzrosła w marcu br. o 15,5 proc. wobec poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym spadła o 2,0 proc. wobec spadku o 14,6 proc. w lutym (po korekcie). Do użytku oddano więcej mieszkań 11 939 (o 21,9 proc. r/r więcej, a wobec lutego o 15,5 proc.). W ciągu trzech miesięcy 2009 r. oddano 41 819 mieszkań, o 18,1 proc. więcej niż w I kwartale 2008 r. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw sięgnęło 3332,65 zł (wzrosło o 4,3 proc. m/m i 5,7 proc. r/r, wobec wzrostu 5,1 proc. r/r miesiąc wcześniej). Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 5325,3 tys., a więc zmniejszyło się o 0,5 proc. m/m i 0,9 proc. r/r wobec spadku o 0,2 proc. r/r w lutym.
Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Banku Polska SA.
Jeśli nigdy nie wykorzystamy linii kredytowej z MFW, to będzie ona tylko miała znaczenie psychologiczne, działające na wyobraźnię inwestorów. Spekulować na silne osłabienie waluty danego kraju warto tylko wtedy, kiedy ma się prawdopodobieństwa po swojej stronie. Pożyczka z MFW zwiększa prawdopodobieństwo, że Polska zdoła się obronić, więc każdy inwestor zanim podjąłby decyzję o obstawieniu spadku złotego, musi wziąć nowy znaczący czynnik pod uwagę.
Rozmowa z Mariuszem Grendowiczem, prezesem BRE Banku
Po problemach z opcjami walutowymi mnożą się narzekania na niechęć banków do udzielania kredytów. Wraca kwestia podnoszenia marż kredytów, a także rosnących opłat i prowizji, którymi banki obciążają klientów. Kwestie te jednak trzeba rozpatrywać razem z wynikami banków, które (życzylibyśmy sobie), by były jak najlepsze. Trzeba też szukać nowych źródeł przychodów.
Światowe zaburzenia na rynkach finansowych i zjawiska recesyjne odbiły się na Polsce załamaniem świetnych dotąd wyników banków. Spadła płynność na rynku międzybankowym i wzrosły koszty pozyskania pieniądza. Ten rok oznacza niewątpliwe zaciskanie pasa przez banki pod różnymi względami.
Obowiązkowe komercyjne lub wzajemne ubezpieczenie depozytów może być rozwiązaniem alternatywnym wobec publicznych instytucji gwarantujących wkłady większości klientów indywidualnych. Podobny system działa już m.in. we Włoszech. Bankowy Fundusz Gwarancyjny jest bardziej państwową instytucją pomocy bankom niż ubezpieczycielem czy gwarantem depozytów.
Prawo wspólnotowe nie definiuje, gdzie powinien być umiejscowiony nadzór i w jaki sposób jego umiejscowienie powinno uwzględniać konsolidację usług i instytucji finansowych. Kwestię tę pozostawiono do rozstrzygnięcia poszczególnym państwom członkowskim. Przeważają jednak argumenty za umiejscowieniem nadzoru w ramach banku centralnego.
Przyczyny obecnego kryzysu finansowego, na dobrą sprawę już gospodarczego, mogą być w miarę kompletnie opisane, gdy się on zakończy. Wszystkie bieżące analizy są nie-kompletne i na dodatek obciążone emocjami. Mimo to warto szukać tego co wspólne i tego, co różni ten dzisiejszy od kryzysów wcześniejszych.
Założenie banku to kwestia wielomilionowego kapitału, pozwoleń, gwarancji oraz czasu. Tymczasem przedsiębiorca Kowalski także może otworzyć bank – w dwa miesiące i za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jest on równie prawdziwy, tylko mniejszy i nie do końca własny, bo pod cudzym szyldem.
Ramon Billordo
Jest wiceprezesem zarządu oraz p.o. Prezesa Zarządu AIG Bank Polska SA. Swoją karierę rozpoczął w 1993 r. w Deloitte & Touche, skąd przeniósł się do Coopers & Lybrand. Do American International Group dołączył w 1997 r., pracując najpierw jako chief financial officer w AIG Consumer Finance Group na Europę i Amerykę Południową, a potem jako chief executive officer tego regionu. W prace AIG Bank Polska SA zaangażował się w 1998 r., kiedy to American International Group przejęła bank. W przeszłości był również członkiem Rady Nadzorczej AIG Bank Polska. Rada nadzorcza powierzyła Ramonowi Billordo pełnienie obowiązków prezesa po tym, jak rezygnację z tego stanowiska złożył Grzegorz Rojewski – związany z AIG Bankiem od 1994 r., od czerwca 2006 r. sprawujący funkcję prezesa.
Krzysztof Rosiński egzamin maklerski zdał jeszcze na studiach. Od razu podjął pracę w największym wówczas biurze maklerskim – w Centrum Operacji Kapitałowych Banku Handlowego w Warszawie SA. Takie były początki. Dziś jest o wiele, wiele dalej.
Stabilizacja i rozwój gospodarki polskiej zdominowały tematykę kwietniowego XX Walnego ZBP.
Banki powinny stopniowo dostosowywać swoje produkty i infrastrukturę do założeń SEPA. Sektor bankowy nie działa bowiem w gospodarczej próżni. Polska, czy to będzie w 2012 r., czy później, wejdzie do Eurolandu.
Stanowi ona temat ożywionej dyskusji na całym świecie. Także w Polsce byliśmy świadkami batalii, jaką banki stoczyły z UOKiK zarzucającym jej szkodliwy wpływ na konkurencję pomiędzy agentami rozliczeniowymi. To jednak nie koniec sporu.
Polski system emerytalny boryka się z problemem dobrowolnych dodatkowych oszczędności. IKE nie zadziałały. Czy instytucjom finansowym oferującym tę formę pomnażania pieniędzy na starość i ich klientom potrzebne są lepsze zachęty w postaci odpisów podatkowych?
Banki finansujące nieruchomości stają przed kolejnymi wyzwaniami, wynikającymi z najnowszych regulacji nadzorczych. Są one tym istotniejsze, że wchodzą w życie w okresie zmiany trendu cen transakcyjnych nieruchomości, co będzie skutkowało zmianą, a generalnie w tym przypadku obniżeniem wartości nieruchomości.
Serwis codziennie wykorzystywany przez służby śledcze i skarbowe teraz przystosowany do wymogów instytucji finansowych.
Stowarzyszenie INTEGRACJA i WSPÓŁPRACA zorganizowało w Toruniu, w dniach 20 -21 kwietnia 2009 r. XVI edycję Forum Gospodarczego. W dwudniowej konferencji udział wzięło blisko 600 osób z kraju i zagranicy.
Systemy CRM i ERP to jedne z podstawowych narzędzi IT, którymi posługują się współczesne przedsiębiorstwa – również te działające w sektorze finansowym. Czy okres niepewności sprzyja ekspansji tych rozwiązań w walce na konkurencyjnym rynku?
Potrzeba zarządzaniem talentami zrodziła się w Stanach Zjednoczonych w latach 80. ubiegłego wieku. Była reakcją na niezwykle intensywne zmiany, jakie miały miejsce w tamtym czasie w gospodarce i jej otoczeniu.
Mało kto z nas zastanawia się nad tym, ile tak naprawdę czynników musi ze sobą efektywnie współgrać, abyśmy mogli wydajnie i bezpiecznie realizować swoje codzienne obowiązki.
W czasie spowolnienia gospodarczego każda złotówka oglądana jest ze wszystkich stron – firmy szukają oszczędności, dokonują redukcji kosztów, a niekiedy poszukują rozwiązań, które pozwalają osiągać te same cele mniejszym kosztem oraz maksymalizować przychody.
To niezbędny element strategii każdego nowoczesnego banku. Ułatwia mu funkcjonowanie i możliwość przetrwania w trudniejszych czasach.
Przemyślane rozwiązania Business Intelligence przynoszą wymierne korzyści w krótkim czasie. A samo ich wdrożenie może wymagać jedynie niewielkich nakładów.
Obecnie banki muszą być na bieżąco ze stale zmieniającymi się warunkami rynkowymi, aby zachować opłacalność i konkurencyjność. W ciągu ostatnich kilku lat wiele fuzji i przejęć w branży spowodowało zmiany w celach korporacji. Następuje koncentracja na systemach zarządzania wewnętrznego.
Sporo już napisano o kryzysie i różnych sposobach radzenia sobie w tej sytuacji. Nie zamierzam tutaj odkrywać niczego nowego. Raczej zbieram wiele pomysłów, które okazały się mniej lub bardziej przydatne w czasach zarówno „tłustych”, jak i „chudych”.
Od dawna mówi się u nas o kartach wielofunkcyjnych (zintegrowanych). Pasek magnetyczny nie dawał szans na urzeczywistnienie takich planów. Natomiast mikroprocesor likwiduje ograniczenia techniczne. Pozostaje tylko bariera psychologiczna, także dla niektórych banków.
M-banking nie stanie się technologią, która w drastyczny sposób zmieni funkcjonowanie banków. Pewne natomiast jest to, że będzie to dziedzina nieustannie przez nie rozwijana.