Trendy społeczne i trendy technologiczne w korzystaniu z AI
Zdaniem Aleksandry Trapp trendy technologiczne i trendy społeczne są ze sobą mocno powiązane.
„Technologie już tak mocno wpływają na nasze życie, że nie ma czegoś takiego, co moglibyśmy nazwać trendami stricte technologicznymi. Gdy rozmawiamy o sztucznej inteligencji, o różnych jej formach i kierunkach rozwoju , to nie możemy powiedzieć, że jest ona trendem typowo technologicznym ” – mówiła.
„Ma wpływ na społeczeństwo, codzienne nawyki, na płatności, na to w jaki sposób kupujemy, jak funkcjonujemy, więc wydaje mi się, że trudno jest dzisiaj mówić o takim rozdziale trendów, które są tylko społeczne, albo tylko technologiczne” – dodała.
AI wyprzedza oczekiwania społeczne rynkowe
Przyznała, że są innowacje, które w pewnym sensie wyprzedzają oczekiwania społeczne. Pojawiają się na rynku dopiero po pewnym czasie.
Jej zdaniem AI jest technologią, która w znacznym zakresie wychodzi poza obecne zapotrzebowanie rynkowe.
„Sztuczna inteligencja już nam coś proponuje, ale my jako społeczeństwo jeszcze nie do końca potrafimy wdrożyć wszystkie możliwości, które ona może zaoferować. Nie jesteśmy do tego w stu procentach gotowi” – wskazywała Aleksandra Trapp.
Czytaj także: Polska strategia sztucznej inteligencji do 2030 roku
„Brakuje nam nie tylko kompetencji cyfrowych, ale także infrastruktury, regulacji i przede wszystkim świadomości, co dana technologia naprawdę może oznaczać i co zmienić” – dodała.
Odnosząc się do AI i wyobrażeń ludzi dotyczących zagrożeń jakie niesie ona dla ich miejsc pracy i szans dla samych przedsiębiorstw – ekspertka z Infuture Institute powiedziała:
„Jeśli zaczynamy traktować sztuczną inteligencję jako uniwersalne rozwiązanie, a organizacje widzą w niej przede wszystkim sposób na szybkie efekty, zwłaszcza ekonomiczne, to rodzi ryzyko pochopnych decyzji. Gdy redukcje etatów stają się odruchem, a nie wynikiem przemyślanej strategii, technologia zamiast wspierać rozwój, może pogłębiać problemy i nierówności”.
Niepokojąca depopulacja
Mówiąc o najważniejszych trendach społecznych, które będą rzutowały na gospodarkę na całym świecie wskazała na depopulację i starzenie się obywateli, która zmienia społeczeństwa i sposób prowadzenia biznesu w wielu krajach.
„W Korei Płd. ostatnio jedna z wielkich firm przestawiła się z produkcji mleka dla dzieci na produkcję wysokobiałkowych odżywek dla seniorów. Ponieważ seniorów jest więcej, a dzieci jest coraz mniej. W Japonii dzisiaj sprzedaje się więcej pieluch dla dorosłych niż pieluch dla dzieci” – wskazywała Aleksandra Trapp.
Dodała, że w Japonii żyje już 100 tysięcy stulatków. Jeśli w Polsce przeciętna długość życia będzie podobna jak w Japonii, to w naszym kraju zajdą ogromne zmiany społeczno-kulturowe w bardzo wielu obszarach.
„Polski Instytut Ekonomiczny podaje, że do 2035 roku zniknie z rynku pracy w naszym kraju około 2 milionów osób. Tutaj technologia staje się nieodzowna i jest w stanie pomóc firmom w ich funkcjonowaniu operacyjnym mimo niedoboru rąk do pracy”.
Mówiąc o nowych obowiązkach społecznych związanych ze starzejącym się społeczeństwem wskazała na kolejne rozwiązania, która znalazły zastosowanie w Korei Południowej i w Japonii.
„Na świecie pojawiają się tzw. banki czasu, gdzie walutą jest właśnie czas. Bank czasu polega na tym, że ja dzisiaj poświęcę godzinę swojej pracy na rzecz kogoś innego: zrobię zakupy, zaopiekuję się, pomogę. Tę godzinę wkładam do banku czasu i mogę sobie tę godzinę odebrać w przyszłości dla siebie.
W pewnej niewielkiej miejscowości w Wielkiej Brytanii już 540 osób wymieniło w ramach banku czasu ponad 60 tysięcy godzin właśnie po to, żeby się zabezpieczyć na przyszłość” – powiedziała Aleksandra Trapp.