Forum Energii: albo gaz, albo OZE

Forum Energii: albo gaz, albo OZE
Fot. stock.adobe.com/Panya Studio
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Zmiany w polskim miksie energetycznym już zachodzą ‒ na skutek działań rynku oraz starzenia się infrastruktury ‒ jednak konieczne są kierunkowe zmiany, które zostaną zaplanowane i wdrożone przed 2025 roku, uważają eksperci Forum Energii.

„Moim zdaniem, w tej chwili zmiany dzieją się same z siebie i przychodzi moment krytyczny, kiedy nie można już tego pozostawić rynkowi czy wysłużeniu infrastruktury technicznej.

Nawet jeśli energetyka atomowa jest rozważana, to pojawi się po 2035 r. jako wsparcie dla systemu, a będziemy mieli problem 10 lat wcześniej

Na pewno rokiem krytycznym będzie 2025, kiedy znaczna część elektrowni utraci wsparcie z rynku mocy” ‒ powiedziała prezes Forum Energii Joanna Maćkowiak-Pandera podczas telekonferencji.

Proces odejścia od węgla musi przyspieszyć

Według prezes Forum Energii, Polska musi podjąć kluczowe decyzje przed tym terminem.

„Jeśli spojrzeć na opcje, to mamy do wyboru albo budować odnawialne źródła energii, albo gaz. Nie ma innych opcji. Nawet jeśli energetyka atomowa jest dalej poważnie rozważana, to pojawi się po 2035 r. jako wsparcie dla systemu, a będziemy mieli problem 10 lat wcześniej” ‒ dodała Joanna Maćkowiak-Pandera.

Wskazała, że problemem jest podejmowanie decyzji na poziomie kraju. Rosnące ceny uprawnień do emisji CO2 powodują, że proces odejścia od węgla w energetyce powinien przyspieszać.

Mamy do wyboru albo budować odnawialne źródła energii, albo gaz. Nie ma innych opcji

„W energetyce zmiany trzeba zaplanować. Bilansowanie systemu i konstruowanie rynku energii jest procesem długotrwałym” ‒ podkreśliła Joanna Maćkowiak-Pandera.

Czytaj także: Łukasz Hardt z RPP: niezbędna analiza ws. roli kwestii klimatycznych w polityce pieniężnej NBP

Pod koniec 2021 roku 5 GW z fotowoltaiki

Z kolei analityk Forum Energii Michał Jędra zaznaczył, że ogromną rolę w zmianach miksu w najbliższym roku i kolejnych będzie odgrywać fotowoltaika.

Sufit dla fotowoltaiki jest jeszcze daleko przed nami

„W 2019 i 2020 roku widzieliśmy wybuch mocy, ale przez rozłożenie w czasie, produkcja, która dyktuje udział węgla czy OZE, była trochę mniejsza.

W 2021 r. startujemy z 4 GW fotowoltaiki, skończymy na 5 GW, może więcej. Dodatkowo projekty wiatrowe nadal się rozwijają, a oprócz instalacji prosumenckich kończone będą projekty z aukcji OZE, tak że sufit dla fotowoltaiki jest jeszcze daleko przed nami” ‒ powiedział Michał Jędra.

Czytaj także: Raport URE: prosumenci i fotowoltaika przejmują rynek mikroinstalacji, produkcja energii wzrosła trzykrotnie

Coraz większe zapotrzebowanie na prąd

Z drugiej strony, widoczne jest rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną, mimo iż powinno ono spadać wraz ze wzrostem generacji prosumenckiej i efektywności energetycznej. Stanowi to kontrę do rosnącego znaczenia OZE. Ponadto, wysokie ceny CO2 wymuszają import, co widać od 2018 roku.

Udział energii elektrycznej produkowanej z węgla w Polsce spadł po raz pierwszy poniżej 70% i sięgnął 69,3% w 2020 roku

„Zmiana paradygmatu już trochę nastąpiła i w następnym roku ‒ dwóch może być naprawdę dobrze, ale musimy patrzeć z wyprzedzeniem. 2025 rok to jest czas na wielkie zmiany i wielkie projekty” ‒ podsumował Michał Jędra.

Forum Energii opublikowało 17 marca 2021 r. raport „Transformacja energetyczna w Polsce”, z którego wynika, że udział energii elektrycznej produkowanej z węgla w Polsce spadł po raz pierwszy poniżej 70% i sięgnął 69,3% w 2020 roku.

Jednocześnie wzrósł udział odnawialnych źródeł energii (OZE) ‒ do 17,7% ‒ za sprawą prosumenckiej fotowoltaiki oraz elektrowni wiatrowych na lądzie.

Czytaj także: Kampus Politechniki Świętokrzyskiej wzorem wykorzystania odnawialnych źródeł energii

Źródło: ISBnews