Raport Specjalny: Papierek lakmusowy?

Raport Specjalny: Papierek lakmusowy?
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Leszek Czarnecki na rozmowę z przewodniczącym KNF zabrał ze sobą cztery urządzenia elektroniczne, które miały utrwalić przebieg spotkania: trzy dyktafony i kamerę. "Szumidła" w gabinecie Marka Ch. skutecznie zneutralizowały cyfrowe dyktafony, tylko jeden z nich nagrywający na zwykłą taśmę magnetyczną zarejestrował spotkanie. Kamera w długopisie była wyłączona, więc nie widać "1%" prowizji dla prawnika, co - jak twierdzi prezes Getinu - zostało zapisane na wizytówce pokazanej Markowi Ch. Informacja o zapisku "1%" na kartce opiera się jedynie na słowach bankiera, bo nie zachowała się także owa feralna kartka papieru.

„Bankier Leszek Czarnecki oskarża szefa KNF: 40 milionów złotych i nie będzie kłopotów” – tak aferę KNF ujawniła „Gazeta Wyborcza”. Wyposażony w podsłuch miliarder poszedł na spotkanie z Markiem Ch., szefem KNF. Ten miał zaoferować przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za gigantyczną łapówkę. Z opublikowanych nagrań wynika, że po wejściu Czarneckiego do gabinetu szefa KNF ten spytał, czy bankier ma przy sobie telefon, uprzedził, że ma urządzenia antypodsłuchowe, które zakłócają sygnał telefonów i urządzeń elektronicznych. Czarnecki – według „GW” – miał mieć przy sobie aż trzy dyktafony oraz kamerę. Zadziałało tylko jedno urządzenie nagrywające dźwięk.

System wibroakustyczny

Szef KNF mówił, że ma w gabinecie zainstalowane „szumidła”, czyli rozwiązanie informatyczne mające uniemożliwić nagrywanie prowadzonych rozmów. Jak podaje wp.pl fachowa nazwa „szumideł” to system wibroakustyczny. To nie są tanie rzeczy. Według informacji wp.pl, system działający w gabinecie szefa KNF miał kosztować 70 tys. zł. Kwota padła w odpowiedzi na interwencję poselską Krzysztofa Brejzy z PO. „W gabinecie przewodniczącego KNF nie były montowane systemy umożliwiające zagłuszanie sygnału w pomieszczeniu. W 2007 r. zakupiono i zamontowano urządzenia systemu wibroakustycznego. Decyzję w tej sprawie podjęło ówczesne kierownictwo KNF” – napisał do posła rzecznik komisji Jacek Barszczewski. Stwierdził też, że system wibroakustyczny „opiera się na generowaniu szerokopasmowego szumu akustycznego” i nie jest tożsamy z urządzeniami antypodsłuchowymi.

Tak czy inaczej sprzęt w gabinecie Marka Ch. nie spełnił swojej roli. Czarnecki nagrał spotkanie za pomocą dyktafonu za 170 zł. W 35. minucie spotkania były szef KNF spytał Czarneckiego, „czy nie czuje potrzeby zwiększenia zasobów, jeśli chodzi o prawników”. „Wie pan, ja mogę panu kogoś polecić. Wydaje mi się, że to byłoby z korzyścią dla urzędu i dla całej instytucji” – miał powiedzieć i zasugerować, jakie wynagrodzenie powinien dostać ten prawnik. Chciał, by było ono powiązane z zyskiem banku. Na biurku wylądowała wizytówka prawnika, rekomendowanego przez Marka Ch. „Gazeta Wyborcza” zacytowała treść zawiadomienia do ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI