
Piotr Kuczyński: nie będzie recesji w 2023 roku?
Są dwa scenariusze dla polskiej gospodarki w przyszłym roku, mówi Piotr Kuczyński, analityk Domu Inwestycyjnego Xelion.
Są dwa scenariusze dla polskiej gospodarki w przyszłym roku, mówi Piotr Kuczyński, analityk Domu Inwestycyjnego Xelion.
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uchylił decyzję UOKiK-u, który przeszło dwa lata temu nałożył karę na Santander Bank Polska. Kara dotyczyła stosowania niedozwolonych zasad ustalania kursów walut, na podstawie których naliczane są raty kredytów indeksowanych m.in. do euro i franka szwajcarskiego. SOKiK w uzasadnieniu ustnym wskazał m.in., że mechanizm ustalania kursów przez bank jest obiektywny, a stosowanie spreadów jest normalną praktyką rynkową.
Narodowy Bank Polski poinformował, że opublikował dokument „Założenia polityki pieniężnej na rok 2023”.
W ostatnich miesiącach obserwujemy znaczące pogorszenie koniunktury konsumenckiej (por. MAKROpuls z 21.07.2022). Jest ono efektem utrzymującego silnego wzrostu inflacji i spadku realnych wynagrodzeń, a także pogarszających się perspektyw wzrostu gospodarczego. Pogorszenie nastrojów gospodarstw domowych znajduje odzwierciedlenie w wyraźnym spadku wskaźników koniunktury dla oczekiwanej w horyzoncie 12 miesięcy sytuacji finansowej oraz dokonywania ważnych zakupów. W połączeniu z wysokim poziomem stóp procentowych słabsze nastroje konsumentów mają silny negatywny wpływ na akcję kredytową zarówno w segmencie kredytów konsumpcyjnych, jak i hipotecznych, a w konsekwencji również na aktywność na rynku nieruchomości, piszą Autorzy tygodnika ekonomicznego „MAKROmapa”.
W pierwszym półroczu 2022 roku ujemne saldo na rachunku bieżącym bilansu płatniczego wyniosło prawie 71 mld zł i tendencja ta prawdopodobnie pogłębi się w drugim półroczu.
Niektórzy członkowie Rady oceniali w lipcu, że proces dezinflacji może przebiegać wolniej m.in. ze względu na możliwe poluzowanie polityki fiskalnej – wynika z opisu dyskusji na posiedzeniu RPP z 7 lipca. Według RPP wzrost inflacji bazowej, oprócz wpływu czynników popytowych, odzwierciedla także pośrednie oddziaływanie czynników niezależnych od krajowej koniunktury.
Szybkie zatwierdzenie przez węgierski parlament zmian w popularnym wśród właścicieli małych firm i freelancerów systemie podatkowym KATA wywołało protesty w kilku miastach w kraju. Rzekome nadużywanie systemu, jak uzasadnił reformę rząd, może być jednak związane bardziej z poważnymi wyzwaniami partii Fidesz: najwyższą od dwóch dekad inflacją, niskim kursem forinta i prawdopodobnym brakiem wypłat pieniędzy z unijnych funduszy.
Bank Pekao jako Agent Rozliczeniowy obsługuje w Polsce transakcje kartami płatniczymi wydanymi m.in. przez banki ukraińskie zarówno w swoich bankomatach, jak i swoich terminalach POS, obecnych m.in. w sieci sklepów Biedronka i Hebe.
W związku z działaniami wojennymi w Ukrainie Bank Pekao zdecydował o zwolnieniu tych transakcji z dodatkowych kosztów przewalutowania. W tym celu dla kart wydanych przez banki ukraińskie wyłączył usługę przewalutowania transakcji (Dynamic Currency Conversion), czytamy w komunikacie prasowym Banku.
Złoty od początku roku jest trzecią najbardziej osłabiająca się wobec dolara walutą świata. Bardziej osłabił się tytko rosyjski rubel i turecka lira. Jednym ze skutków wojny na Ukrainie jest mocny spadek wartości wszystkich walut z naszej części Europy, komentuje Paweł Majtkowski, analityk eToro w Polsce.
Stopy procentowe wzrosły o 75 pb., czyli więcej niż wynosił rynkowy konsensus. Pozwoliło to zahamować osłabienie złotego. Jednocześnie, w wyniku podwyżki rata kredytu mieszkaniowego na kwotę 300 tys. zł na 25 lat wzrosła o 135 zł. Na świecie rosną obawy dotyczące stagflacji. To słowo oznaczające połączenie inflacji i stagnacji, jest obecnie wyszukiwane w Google najczęściej od dekady, czytamy w komentarzu Pawła Majtkowskiego.
Złoty pozostaje rekordowo słaby i notuje poziomy zbliżone do wieloletnich minimów. W związku z sytuacją na Ukrainie kapitał odpływa na rynki postrzegane jako bezpieczniejsze. Możliwe, że NBP zdecyduje się na wyższą podwyżkę stóp, bo może być to skuteczniejszy sposób na umocnienie złotego niż doraźne interwencje. W wyniku rosyjskiej inwazji, ukraińska hrywna straciła na wartości mniej niż rosyjski rubel, komentuje Paweł Majtkowski.
Trwająca obecnie wojna w Ukrainie wiąże się z szeregiem konsekwencji makroekonomicznych dla Polski i innych krajów. Precyzyjna ocena tego wpływu jest utrudniona, gdyż zależy on m.in. od dalszegoprzebiegu działań militarnych, skali i skuteczności sankcji nałożonych na Rosję, reakcji banków centralnych, zmian w krajowej polityce fiskalnej i wielu innych czynników, podkreślają eksperci Credit Agricole Bank Polska.
Rada Polityki Pieniężnej woli mocniejszy kurs złotego od większych podwyżek stóp procentowych, czytamy w komentarzu Krystiana Jaworskiego, Starszego Ekonomisty w Credit Agricole Bank Polska S.A.
Euler Hermes przedstawia raport „Nie patrz w górę” z badań ekonomicznych i stworzonych na ich podstawie prognoz dotyczących rozwoju bieżącej sytuacji gospodarczej na świecie. Globalny wzrost gospodarczy powinien pozostać silny, ale wzrost będzie nierównomierny – z rosnącą rozbieżnością pomiędzy gospodarkami rozwiniętymi i wschodzącymi. Stąd tytuł, nawiązujący do znanego filmu – dynamika wzrostu może sprawić, że nie będziemy mogli patrzeć w górę podczas obecnej fazy ożywienia
Od początku czerwca 2021 roku złoty stracił do euro 3,3%, a do amerykańskiego dolara aż 10,2%. Jedną z przyczyn osłabiania polskiej waluty jest utrzymujące się ryzyko polityczne, wywołane sporami z Unia Europejską, a także z innymi ważnymi dla Polski partnerami.
Turecka waluta od miesiąca przeżywała kolejne załamanie. Gdy prezydent postanowił ratować oszczędności obywateli swego kraju, niszczone wywołaną wcześniej inflacją, zaczął się walutowy rollercoaster.
Słabnący złoty wpływa na inflację. Rosną ceny paliw, rosną ceny importowanych komponentów do produkcji, drożeją zagraniczne wakacje, drożeje żywność. Sprawdzamy jakie są szanse na …umocnienie się złotego.
Rada Polityki Pieniężnej stoi w tym tygodniu przed trudnym zadaniem. Choć konsensus rynkowy zakłada kolejną podwyżkę stóp procentowych, tym razem o 50pb, to w zasadzie wyobrazić sobie można różne scenariusze., pisze Arkadiusz Balcerowski, analityk Noble Funds TFI.
Kurs franka wobec złotego w listopadzie przebił historyczne rekordy. Dla frankowiczów byłoby fatalne, gdyby zadomowił się powyżej 4,50 zł. Co dalej, dlaczego frank drożeje na świecie? – Zbigniew Grzegorzewski rozmawia z Michałem Stajniakiem, ekspertem XTB.
Rekordowo słaby złoty oraz inflacja powodują, że najbliższy Black Friday będzie jednym z najdroższych w historii Polski. Euro jest dziś o 8,75 proc. droższe niż w ten sam dzień w ciągu ostatnich 5 lat. Dolar kosztuje o 9,5 proc., a funt 13 proc. więcej. O tyle droższe mogą być również produkty z importu lub te kupowane indywidualnie za granicą, komentuje Paweł Majtkowski, analityk rynków eToro w Polsce.
Kurs franka szwajcarskiego wzrósł do poziomu 4,50 zł. Przełoży się to na znaczący wzrost rat kredytów w tej walucie. Dla większości frankowiczów najbliższa rata będzie najwyższa od momentu uzyskania kredytu. Z wyliczeń Expandera wynika, że w ciągu minionych 6 miesięcy rata kredytu na kwotę 300 000 zł, na 30 lat, zaciągniętego w styczniu 2008 roku wzrosła z 1 834 zł do 2 022 zł, podkreśla Jarosław Sadowski,Główny analityk Expander Advisors.
Niezwykle istotne znaczenie dla przyszłości problemu kredytów frankowych i związanych z nimi postępowań sądowych może mieć wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej „TSUE”) z dnia 2 września 2021 roku w sprawie C-932/19 (dalej „OTP Jelzálogbank”). Jest to kolejny sygnał, że TSUE nie zgadza się z praktyką tych sądów polskich, które „automatycznie” unieważniają umowy kredytu – jeśli tylko kredytobiorca wyrazi taką wolę, komentują adwokaci z Kancelarii KKLW Legal Kurzyński Wierzbicki Sp.k., Maria Beroud-Mazur i Przemysław Wierzbicki.
17 listopada 2021 roku, rano euro kosztowało 4,65 zł, dolar 4,10 zł a frank szwajcarski 4,42 zł. W ostatnich dniach złoty jest wyjątkowo słaby, co jest spowodowane przez umacniającego się dolara, politykę NBP oraz niepewność polityczną związaną z sytuacją na wschodniej granicy. Od początku września raty kredytów mieszkaniowych w euro wzrosły o 3,2 proc., a we franku o 6,5 proc., przypomina Paweł Majtkowski.
Zażegnanie sporu z Brukselą wydaje się obecnie krytycznym zadaniem nie tylko z czysto politycznego punktu widzenia, ale również jako istotny element dla perspektywy kształtowania się cen w polskiej gospodarce, komentuje Arkadiusz Balcerowski, Noble Funds TFI.
Rekordowa inflacja, pogłębiająca się słabość złotego względem głównych walut świata oraz działania innych banków centralnych skłaniają do wniosku, że Rada Polityki Pieniężnej ogłosi w środę 3 listopada decyzję o kolejnej podwyżce stóp procentowych. Jeżeli tak się nie stanie, złoty wpadnie w poważne tarapaty, ocenia Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
W ubiegłym tygodniu (18-24.10.) kurs EURPLN wzrósł do 4,6036 (osłabienie złotego o 0,8%). Przez cały ubiegły tydzień mieliśmy do czynienia z osłabieniem złotego, piszą analitycy z Credit Agricole.
Z powodu Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio Japonia na kilka tygodni przykuwa uwagę całego sportowego globu. W sferze światowej finansjery jen cieszy się podobnym zainteresowaniem niemal na co dzień. Regularnie zajmuje miejsce na podium najważniejszych walut świata, ustępując tylko dolarowi i euro. Na czym polega jego fenomen? – wyjaśnia Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Polska waluta przypomina boksera, który słania się na nogach i nie reaguje na kolejne ciosy. Mimo bardzo mocnych fundamentów złoty traci w oczach, w lipcu należy do najsilniej przecenianych walut na świecie. Za euro płacimy dziś ok. 4,60 zł, za dolara ponad 3,90 zł, a za franka 4,25 zł. Co sprawia, że złoty traci w relacji do głównych walut oraz co czeka polską walutę? ‒ pisze Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Nastawienie Rady Polityki Pieniężnej coraz mocniej odbiega od innych banków centralnych regionu i świata gospodarek wschodzących. Strategia rodzimych władz monetarnych zostaje wystawiona na poważną próbę. Jest jednak wciąż za wcześnie, by zakładać szybkie porzucenie obecnej strategii na rzecz bardziej restrykcyjnej polityki. Po majowym posiedzeniu RPP nie powinniśmy zatem oczekiwać zmian w komunikacji – twierdzi Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Europejski Kongres Finansowy oraz osoby wokół niego skupione, na czele z Radą Programową, w skład której wchodzi wielu znamienitych ekonomistów praktyków oraz ekspertów ze świata akademickiego, od ponad 10 lat bacznie przyglądają się i aktywnie uczestniczą w analizie oraz rekomendacjach dotyczących najważniejszych zagadnień i funkcjonowania rynku finansowego w Polsce – czytamy w opublikowanym obszernym Stanowisku, które publikujemy w całości.