Rosja i rubel w tarapatach finansowych

Rosja i rubel w tarapatach finansowych
Fot. stock.adobe.com / Pablo Avanzini
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
We wtorek 15 sierpnia ’23 Bank Rosji na nadzwyczajnym posiedzeniu podniósł główną stopę procentową z 8,5% do 12%, aby powstrzymać gwałtowną wyprzedaż rubla. Dzień wcześniej rosyjska waluta spadła do najniższego poziomu w historii. Za 1 dolara amerykańskiego płacono ponad 100 rubli. Od lipca ubiegłego roku rubel stracił niemal połowę wartości.

W 2022 roku rosyjska gospodarka wpadła w recesję, ale była w stanie przetrwać falę zachodnich sankcji dzięki wzrostowi cen ropy i gazu, znacznym bodźcom fiskalnym i przekierowania handlu z Europy do Azji.

Jednak  spadek kursu rubla wskazuje, że okres względnej stabilności w gospodarce minął. Rosną wydatki wojenne rządu finansowane rosnącym długiem.

Sankcje ciążą coraz bardziej, a w dodatku wojna sprawiła, że rosyjska gospodarka staje w obliczu drastycznego niedoboru siły roboczej.

Czytaj także: Ukraina nacjonalizuje należący do Rosjan bank

Kapitał ucieka z Rosji

Do spadku wartości rubla przyczyniło się pogorszenie bilansu handlowego, odpływ kapitału i niepewność polityczna po czerwcowym buncie grupy Wagnera. W kilka dni po buncie wagnerowców Rosjanie wycofali z banków około 1 mld USD. Analitycy uważają, że spadek wartości rubla, wzrost inflacji i rosnące podziały polityczne mogą zachęcać do jeszcze większej ucieczki kapitału z Rosji, co z kolei zwiększy presję na rubla.

Z danych Banku Rosji, opublikowanych w ubiegłym tygodniu wynika, że nadwyżka na rachunku obrotów bieżących Rosji, będąca miarą środków wpływających do gospodarki z zagranicy, skurczyła się do 25,2 mld dolarów w pierwszych siedmiu miesiącach roku, co oznacza spadek o 85% w porównaniu z analogicznym okresem 2022 roku.

Moskwa sprzedaje ropę z dyskontem w stosunku do cen światowych i wstrzymała dostawy gazu ziemnego do większej części Europy, która tradycyjnie jest jej największym rynkiem.

Osłabienie pozycji handlowej Rosji wynika częściowo ze zwiększonej zależności od importu z krajów takich jak Chiny i Turcja. W rosyjskiej gospodarce wojennej popyt wewnętrzny przewyższył zdolności produkcyjne, szczególnie w branżach, które zostały dotknięte wycofaniem się zachodnich firm i sankcjami.

Rosyjski import towarów wzrósł w pierwszych siedmiu miesiącach 2023 roku o 18% w porównaniu z rokiem poprzednim. Słabszy rubel sprawia, że ​import jest droższy.

Czytaj także: Bankowość i Finanse | Gospodarka | Miesięczny przegląd raportów gospodarczo-finansowych | Rok europejskiej wojny

Rośnie rosyjski deficyt budżetowy

Analitycy uważają, że spadek wartości rubla wskazuje na rosnące przekonanie, że wojna i izolacja Rosji będą się ciągnąć latami. W takim scenariuszu na rosyjskiej gospodarce coraz silnie ciążyć będą skutki działań wojennych i zachodnich sankcji.

Przedłużająca się wojna powoduje pogłębienie deficytu budżetowego. Rząd wydaje coraz więcej na uzbrojenie i utrzymanie wojska. W dodatku rosną wydatki socjalne, by utrzymać spokój społeczny. W efekcie rośnie inflacja.

Przedłużające się sankcje spowodowały zakłócenia międzynarodowych łańcuchów dostaw, co dodatkowo zwiększa presję na ceny. Rosja jest w stanie importować wiele towarów, na które Zachód nałożył embargo, takie jak iPhony, samochody i chipy komputerowe,  ale robi to za pośrednictwem krajów trzecich co podnosi ceny.

Czytaj także: Wojna w Ukrainie: 10. pakiet sankcji UE przeciw Rosji

Witold Gadomski
Witold Gadomski, publicysta ekonomiczny, od ponad 20 lat pracujący w Gazecie Wyborczej. Autor książki o Leszku Balcerowiczu, współautor Kapitalizm. Fakty i iluzje. Od 2020 roku współpracuje z portalem BANK.pl.
Źródło: BANK.pl