Rosja zaatakowała Ukrainę

Rosja zaatakowała Ukrainę
Fot, stock.adobe.com / Rustic
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Ministerstwo obrony Rosji oświadczyło w czwartek, że sił zbrojne tego kraju atakują infrastrukturę wojskową Ukrainy, jej obiekty lotnictwa, obrony przeciwlotniczej i lotniska wojskowe. Z powodu mocnych spadków handel na moskiewskiej giełdzie został zawieszony.

W oświadczeniu ministerstwo obrony oznajmiło, że „ludności cywilnej nic nie grozi” i że rosyjska armia nie dokonuje ostrzałów artyleryjskich ani lotniczych na miasta Ukrainy.

Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w czwartek rozpoczęcie „operacji specjalnej w Donbasie”. Jednak według informacji władz ukraińskich i relacji w mediach społecznościowych rosyjskie siły zaczęły ostrzał ukraińskich miast także z innych kierunków.

Ostrzał lotnisk

Rozpoczęła się inwazja, doszło do ataków rakietowych na budynki wojskowe i lotniska w Kijowie oraz Charkowie – napisał na Facebooku doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Anton Geraszenko.

Docierają informacje o ostrzałach i wybuchach w Kijowie, Charkowie, Odessie.

Pojawiły się informacje o strzałach w okolicach Boryspila pod Kijowem, gdzie znajduje się lotnisko.

Siły prorosyjskich separatystów w Donbasie zaatakowały w czwartek pozycje wojsk ukraińskich i tereny kontrolowane dotąd przez armię ukraińską w obwodach donieckim i ługańskim – wynika z oświadczeń separatystów i doniesień agencji informacyjnych.

Separatyści z Ługańska oznajmili, że zaczynają szturm miasta Sczastje, leżącego około 30 km od Ługańska.

Agencja Interfax podała, że separatyści w Doniecku rozpoczęli masowy ostrzał sił ukraińskich.

Handel na moskiewskiej giełdzie zawieszony

Na moskiewskiej giełdzie w czwartek rano gwałtownie spadał kurs rubla, do poziomu ponad 84 ruble za 1 USD i ponad 95 rubli za jedno euro. Z powodu mocnych spadków handel na moskiewskiej giełdzie został zawieszony.

O wznowieniu handlu zarząd giełdy ma zdecydować później w ciągu dnia.

Przed zawieszeniem notowań spadały akcje niemal wszystkich firm rosyjskich, były to spadki dwucyfrowe.

Rosyjska redakcja BBC News określa to jako paniczną wyprzedaż. Jeszcze w środę rynki nieco rosły, bo sankcje zachodnie ogłoszone wobec Rosji uznane zostały za niezbyt dotkliwe.

Źródło: PAP BIZNES