Raport Specjalny | Technologie Bankowe – Deloitte | Chmura w banku, czy bank w chmurze?

Raport Specjalny | Technologie Bankowe – Deloitte | Chmura w banku, czy bank w chmurze?
Fot. Jackie Niam/stock.adobe.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Mija 13 lat odkąd weszła w życie Rekomendacja D KNF. Banki oswoiły się i nauczyły ją interpretować. Przez pierwsze lata transformacja chmurowa raczkowała, a instytucje zadowalały się rozwiązaniami typu o365, żeby ogłosić swoją podróż do chmury. W ciągu ostatnich lat migracje zdecydowanie przyspieszyły i dzisiaj w czołówce 10 polskich banków ciężko znaleźć taki, który nie zmigrował pierwszych aplikacji.

Marcin Ziółkowski
Marcin Ziółkowski,
Associate Partner Cloud Migration and Transformation Lead – Central Europe, Deloitte

Bank jako przedsiębiorstwo, pomimo swojej unikalnej architektury związanej z systemami core, posiada szereg aplikacji jak inne firmy. Potrzebuje zarówno systemów księgowych, HR, workplace, do obsługi procesów, a co za tym idzie, poddaje się tym trendom jak pozostała część rynku. Producenci systemów już od kilku lat intensywnie promują rozwiązania typu SaaS (Software as a Service) i zapowiadają, że w niedługim czasie ich aplikacje nie będą dostępne w wersjach do instalacji na własnej infrastrukturze. Przykładem mogą być systemy ERP (SAP, Oracle), CRM (Salesforce) czy do obsługi procesów (ServiceNow, Jira). Rynek IT powoli odchodzi od modelu CAPEX, przesuwając środek ciężkości kierunku OPEX, który zapewnia producentom stały strumień przychodów. Jednocześnie pozwala na szybsze dostarczanie nowszych wersji oprogramowania, lepszą skalowalność rozwiązań i bliższy kontakt z klientem. Banki będą musiały pogodzić się z takim scenariuszem i jeżeli nie nastąpi globalny odwrót od rozwiązań chmurowych, to rynek wymusi migrację.

Jest kilka powodów, dla których polskie banki wchodzą w rozwiązania chmurowe dość ostrożnie. Jednym z nich jest to, że system bankowy w Polsce jest stosunkowo młody, a w ciągu ostatnich kilkunastu lat banki dużo zainwestowały we własne lub skolokowane Data Centre (DC), a dług technologiczny nie jest tak duży jak na bardziej dojrzałych rynkach. Mimo przyspieszenia transformacji chmurowych rynek DC nie zatrzymuje się. Jeżeli popatrzymy na rejon wokół Warszawy, który reprezentuje wielkość ok 50% całego rynku w kraju, w tej chwili mamy ponad 50 DC, które już przekroczyły 100 MW mocy. Według danych PWR, rynek polski urośnie w latach 2023-2030 o 50%, w porównaniu do 14% wzrostu w całej Europie (źródło: CBRE research), a jego rozbudowa pochłonie ponad 15 mld USD.

Doświadczenia banków w zachodniej Europie i USA pokazały, że przy migracjach należy spodziewać się znacznie wyższych kosztów niż pierwotnie zakładane. Czy jednak słusznie? Ten często powielany mit, że chmura jest droga, jest pokłosiem pierwszych dużych migracji, kiedy to instytucje, uciekając przed długiem technologicznym, zaczęły migrować swoje aplikacje w modelu „lift and shift”, zapominając, że chmura to też serwer, ale należący do kogo innego. Do dziś taki model działa, jeżeli migracja nie jest wymuszona szczególną sytuacją (np. bank w Ukrainie, który zmigrował do chmury w mniej niż 1,5 miesiąca), to nie przyniesie korzyści finansowej.

Polskie banki miały komfort czerpania z tych doświadczeń i są w stanie przygotować swoje plany użycia chmury znacznie rozsądniej. Przez lęk przed uzależnieniem od jednego dostawcy większość banków postanowiła oprzeć swoje rozwiązania o co najmniej dwóch dostawców. Praktyka pokazuje jednak, że nawet przy dużym stopniu wykorzystania kontenerów w swojej architekturze, możliwość przenoszenia usług pomiędzy dostawcami wcale nie jest trywialna i wymaga dużych nakładów pracy. Dostawcy rozwiązań chmurowych nie pozostają bierni, przestali ścigać się o to, kto taniej dostarczy serwer w modelu IaaS (Infrastructure as a Service), przesuwając swoje skupienie na natywne rozwiązania (serverless, analityka, rozwiązania branżowe). To z kolei spowodowało możliwość budowania innych scenariuszy i doboru właściwej technologii pod kątem potrzeb biznesowych, a nie dywersyfikacji usług.

Banki dostały zatem do ręki doskonały zestaw narzędzi w postaci nowoczesnych DC i możliwości osadzania wybranych funkcji biznesowych w chmurze – hybrydę.

Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak sobie?

Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że banki migrują do chmury głównie systemy pomocnicze lub w ostatnich dwóch latach planowały migrację hurtowni danych i systemów CRM, zwłaszcza w powodu gwałtownie rosnącego zapotrzebowania na rozwiązania AI i GenAI w obszarze analityki.

Co jednak z core bankingiem? Sądzę, że gdybym dwa lata temu zaproponował któremuś z CIO migrację do chmury, zostałbym uznany za wichrzyciela i wypędzony z budynku. Tymczasem w 2024 r. wielu producentów, m.in. jeden z liderów technologii bankowych, ogłosiło ofertę Digital Banking w modelu SaaS. Jest to wyraźny sygnał, że również w tym obszarze producenci oprogramowania podążają za wyraźnym trendem rynkowym.

Wiele firm zapomina, że wejście w chmurę to nie kolejna technologia, ale zmiana modelu operacyjnego IT. Brak właściwego przygotowania organizacji, personelu, architektury,planu migracji, modelu operacyjnego, w tym modelu rozliczeń, ostatecznie brak zarządzania zbędnymi zasobami – to grzechy główne.

Czy to oznacza, że polskie banki przyspieszą implementację rozwiązań chmurowych? Niekoniecznie. Każdy rynek krajowy porusza się własnym tempem. Zwróćmy uwagę na fakt, że z 10 największych banków w Polsce praktycznie połowa jest częścią globalnych instytucji i mają znacznie łatwiejszy dostęp do doświadczeń z centrali lub innych podmiotów z grupy. Nie przekłada się to wprost na architektury, którymi operują na naszym rynku. Pomimo globalnych trendów rynek bankowy pozostaje lokalny, nasze banki nie konkurują bezpośrednio z bankami we Francji czy Hiszpanii. Wyścig o klienta i innowacje na lokalnym rynku będą determinowały dalsze decyzje.

Czy to znaczy, że nie zobaczymy polskiego banku w chmurze? Podróż w najbliższych latach będzie trwała. Banki stoją przed wyzwaniem opracowania architektury IT, która pozwolą im na szybki rozwój produktów w oparciu o koszty pod kontrolą. Zarządzanie kosztami (FinOps) wysuwa się na pierwszy plan dużych migracji. Według badania IDC (European CloudOps Survey, 03’24), aż 94% organizacji uważa, że część środków przeznaczonych na chmurę została zmarnowana, 63% wydała 2-3 razy więcej niż zakładała, a ponad 50% CEO jest poważnie zaniepokojonych wzrastającymi kosztami. Wyniki szokują, ale nie dziwią. Przyczyn jest kilka. Wiele firm zapomina, że wejście w chmurę to nie kolejna technologia, ale zmiana modelu operacyjnego IT. Brak właściwego przygotowania organizacji, personelu, architektury, planu migracji, modelu operacyjnego, w tym modelu rozliczeń, ostatecznie brak zarządzania zbędnymi zasobami – to grzechy główne. Mamy jeszcze jedną regionalną cechę, uwielbiamy uczyć się na własnych błędach, czy na pewno warto?

Jako Deloitte wspomagamy banki w ich podróży do chmury i upewniamy, że osiąga ona swoje techniczne i biznesowe cele również, a może przede wszystkim, z kosztami pod kontrolą.

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK