Prezes NBP: realne stopy procentowe w Polsce jedne z najwyższych w Europie

Zeszliśmy do poziomu celu, ale widzimy, że w następnych kwartałach, z różnych powodów, inflacja pójdzie w górę. To nie jest moment, żeby luzować politykę pieniężną” – powiedział Glapiński.

„Kiedy ten moment nastapi, trudno powiedzieć. Na pytanie, kiedy zaczniemy obniżać stopy proc., od kilku konferencji odpowiadam, że nie zapowiadamy z góry, co będzie. Działamy stosownie do napływających danych” – dodał.

Zaznaczył przy tym, że realne stopy procentowe w Polsce są jednymi z najwyższych w Europie. Fakt, że stopy są utrzymywane na tej samej wysokości mimo, że inflacja zeszła do celu inflacyjnego i teraz minimalnie odbija, w istocie oznacza, że realnie stopy rosną co tłumi wzrost cen.

Planowane przez rząd częściowe odmrożenie cen energii elektrycznej i gazu dla gospodarstw domowych podbije inflację do ok. 5,5% r/r na koniec tego roku, przewiduje Adam Glapiński.

Złoty lepszy od euro

Odpowiadając na pytania dziennikarzy prezes NBP mówił, że własna waluta jest bardzo korzystna dla wzrostu gospodarczego w Polsce.

Wskazywał, że wprowadzenie euro spowodowałoby spowolnienie naszego wzrostu PKB do poziomu zbliżonego do tempa wzrostu gospodarczego w krajach strefy euro.

Jego zdaniem powinniśmy myśleć o ewentualnym przejściu na euro wtedy kiedy osiągniemy poziom życia porównywalny do sytuacji w Wlk. Brytanii i we Francji.