Po co NBP chce osłabiać złotego?

Po co NBP chce osłabiać złotego?
Prof. Marian Noga Fot. Newseria Biznes
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Osłabianie złotego nie opłaca się, pisze w komentarzu dla aleBank.pl prof. dr hab. Marian Noga, Dyrektor Instytutu Współpracy z Biznesem Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu, b. członek RPP, b. Senator i Przewodniczący Senackiej Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury

Wypowiedź Prezesa NBP Adama Glapińskiego w sprawie możliwości dalszego obniżenia stóp procentowych jest niezgodna z misją i celami NBP z następujących powodów: NBP ma konstytucyjny obowiązek dbać o wartość polskiego pieniądza, a zapowiedź obniżki krótkookresowych stóp procentowych banku centralnego osłabia złotego.

Osłabianie złotego jako stymulowanie polskiego eksportu jest mitem powielanym szczególnie przez przeciwników wprowadzenia Polski do strefy euro.

Po pierwsze mamy nadwyżkę w bilansie obrotów bieżących z zagranicą i takie stymulowanie jest niepotrzebne;

Po drugie, import staje się dla nas bardziej kosztowny co może przyczyniać się do importu inflacji a NBP ma walczyć z inflacją a nie pobudzać ją;

Po trzecie, badania naukowe jednoznacznie pokazują, że dla biznesu pojęcia „dobry kurs”, bądź „zły kurs” pieniądza krajowego występują tylko w czasie krótkim, a nawet ultrakrótkim, bo biznes właśnie na tym polega aby dostosować się do  każdych warunków

Wypowiedź Prezesa NBP jako tzw. werbalna interwencja walutowa jest również wręcz kontrproduktywna w stosunku do misji NBP i zapisów Konstytucji, bo nie stabilizuje wartości złotego, a osłabia ją  

Niestety można z tej wypowiedzi dojść do wniosku, że NBP „pompuje” zysk NBP który w 95% zasila budżet państwa.

 25% długu publicznego to dług zagraniczny i sztuczne powiększanie dochodów budżetu państwa pokazuje tylko jedną stronę medalu, bowiem z drugiej strony rosnąć będą koszty obsługi długu zagranicznego, co zwiększy wydatki budżetu państwa.

Jeżeli osłabienie złotego wyniosłoby 5% to zwiększenie obsługi długu zagranicznego może wzrosnąć nawet o 2 mld złotych. Nie opłaca się więc „skórka za wyprawę”.

Źródło: aleBank.pl