Oszustwa są coraz bardziej wyrafinowane
"Zarządzanie ryzykiem nadużyć i oszustw finansowych - niewidzialny problem, którym trudno zarządzać." - tak brzmiał tytuł debaty eksperckiej zorganizowanej przez redakcję "Miesięcznika Finansowego BANK". 21 marca w warszawskim Klubie Bankowca spotkali się pracownicy instytucji finansowych specjalizujący się w tematyce bezpieczeństwa.
Były sekretarz stanu USA, Donald Rumsfeld, w 2003 roku powiedział: „wiadomo, że są rzeczy, o których wiemy, że je wiemy. Wiadomo także, że są rzeczy, o których wiemy, że ich nie wiemy. Ale są także takie rzeczy, o których nie wiemy, że ich nie wiemy„. Za tę wypowiedź Rumsfeld otrzymał w 2003 roku nagrodę za najbardziej bezsensowną wypowiedź roku w konkursie Plain English Campaign, brytyjskiej grupy walczącej o zrozumiały język angielski w wystąpieniach publicznych.
– Ale czy słusznie? Jeśli przełoży się tę wypowiedź na sytuację i świadomość szefa departamentu bezpieczeństwa,, to nabiera ona głębokiego sensu. Celem działań komórki bezpieczeństwa jest rozszerzanie obszaru „wiem, co wiem”, czyli wiedzy uświadomionej. Z kolei sytuacja „nie wiem, czego nie wiem” to czarny sen dyrektora bezpieczeństwa, gdyż oznacza brak kontroli nad organizacją, w której dzieją się rzeczy, o których w ogóle nie wiemy. Wartość straty rośnie proporcjonalnie do czasu, oszustwo wykryte szybko oznacza zazwyczaj niewielką stratę, wykryte po latach niejednokrotnie przekracza miliony – zastanawiał się Dariusz Polaczyk, Alior Bank, Przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Banków ZBP.
W ostatnich latach dyrektorzy bezpieczeństwa coraz częściej rozmawiają o przestępstwach wewnętrznych, dotyczące ich statystyki rosną. Ale nie wiedzą, czy ilość takich wypadków wzrasta, czy może komórki bezpieczeństwa lepiej je identyfikują. Przykładem może być sytuacja jeszcze sprzed paru lat, gdzie pewna liczba fraudów kredytowych była wskazywana w kategoriach ryzyka kredytowego, a nie przestępstwa. Teraz banki lepiej identyfikują zdarzenia przestępcze i stąd może pochodzić wzrost statystyk. Oszustwo, również wewnętrzne, jest nieodłącznym elementem prowadzenia działalności bankowej i nie ma banków, których ten problem nie dotyczy.
– Niedawno miałem przypadek wykrycia nadużycia wewnętrznego. Zapytałem osoby, która to zrobiła – dlaczego? Odpowiedz była krótka – żądza pieniądza. Zauważam, zwłaszcza wśród osób które zaczynają przygodę zawodową w świecie bankowym, że dość mocno rozwija się chęć posiadania. Osoby młode, które wchodzą na rynek pracy natychmiast chcą mieć np. dobry samochód, czy inne atrybuty wysokiej pozycji społecznej – zauważył Adam Wysmyk, Meritum Bank.
W dyskusji uczestniczyli: Monika Karpińska, IBM Polska; Bogumiła Szczepankowska, Bank BPH; Olga Szoplik, ING Bank Śląski; Stanisław Brzeg-Wieluński, redaktor naczelny Miesięcznik Finansowy Bank; Chris Collison, IBM; Konrad Hankiewicz, Nordea Bank Polska; Maciej Kołodziej, Bank BPS; Marek Leśniewski, NBP; Robert Macherski, Bank Pocztowy; James McGugan, IBM; Dariusz Polaczyk, Alior Bank, Przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Banków ZBP; Piotr Raubo, TUiR Warta; Jacek Stańczyk, IBM Polska; Zbigniew Szmigiero, IBM Polska; Rafał Turczyn, Deloitte; Andrzej Wolski, Centrum Prawa Bankowego i Informacji; Adam Wysmyk, Meritum Bank; Marcin Złoch, Miesięcznik Finansowy Bank.
Pełna relacja zostanie opublikowana w Miesięczniku Finansowym Bank.
Fot. Wojciech Łączyński
Marcin Złoch