Nowoczesny Bank Spółdzielczy | Jubileusz w Limanowej | Okres niskich dochodów zwiększył otwartość banków spółdzielczych na integrację

Nowoczesny Bank Spółdzielczy | Jubileusz w Limanowej | Okres niskich dochodów zwiększył otwartość banków spółdzielczych na integrację
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Z Adamem Dudkiem, ustępującym prezesem Banku Spółdzielczego w Limanowej, rozmawiał Karol Mórawski.

Pół wieku w bankowości spółdzielczej to piękny staż, a realia, w jakich przyszło panu kształtować swą drogę zawodową w Banku Spółdzielczym w Limanowej, w pełni zasługują na miano ciekawych czasów. Które z tak licznych punktów zwrotnych na przestrzeni tego półwiecza zasługują dziś na szczególne wspomnienie i dlaczego?

– Jako świadek i zarazem uczestnik procesu transformacji ustrojowej w bankowości lokalnej mogę potwierdzić, iż miał on charakter złożony i wielowątkowy zarazem. Akcesja do Unii Europejskiej przyniosła określone wymogi kapitałowe, których spełnienie było szczególnie problematyczne dla spółdzielczości bankowej. Przypomnę, że fundusz udziałowy w spółdzielni jest świadczeniem dobrowolnym, dodatkowo udziały te z reguły miały dość niską wartość, ponieważ miały być dostępne dla każdego chętnego. W związku z tym kiedy w latach 1999–2002 wprowadzono po raz pierwszy progi kapitałowe, to udziały w bankach spółdzielczych stanowiły ok. 60% kapitałów, a w kolejnych latach, wraz z nowymi wymogami, ich wartość obniżyła się kilkunastokrotnie. Dodatkowo wejście w życie wymogów ostrożnościowych przewidzianych w rozporządzeniu CRR i dyrektywie CRD 4 w roku 2013 spowodowało, że udziały przestały być traktowane jako fundusze własne i stały się zwykłymi zobowiązaniami. Kwestia ta została usankcjonowana w 2014 r., kiedy bank otrzymał ustawowe uprawnienie zatrzymania wypłaty wypowiedzianych udziałów, jeżeli nie spełnia on wymogów kapitałowych. Choćby tylko ten przykład obrazuje nierówność między bankami spółdzielczymi a komercyjnymi. W tym kontekście traktowanie banków spółdzielczych jako pełnoprawnych graczy na rynku wobec instytucji komercyjnych jest krzywdzące – w naszym przypadku jedynie wynik finansowy daje szanse na trwały fundusz zasobowy, z uwagi na słabość funduszy udziałowych.

Z kolei największym osiągnieciem minionych lat jest powstanie systemów ochrony instytucjonalnej. Zapewniają one gwarancję na wypadek utraty wypłacalności przez którykolwiek z banków członkowskich, wykorzystując w tym celu fundusz zabezpieczający, utworzony ze składek wpłacanych przez poszczególne banki. Spółdzielnia zapewnia też gwarancje bankom spółdzielczym w dziedzinie płynności, co oznacza poważne umocnienie grupy spółdzielczej. To, co się udało uzyskać – zarówno na poziomie prac legislacyjnych, jak i współdziałania pomiędzy zrzeszeniami – to wypracowanie jednolitej formuły ustawowej dla funkcjonowania banków spółdzielczych. Generalnie, działania podejmowane w tamtym okresie wyróżniało dalekosiężne myślenie, skoncentrowane na tym, by właściwie określić kierunki działania bankowości spółdzielczej na kolejne lata.

Przejdźmy do teraźniejszości, niemniej skomplikowanej i pełnej wyzwań. Po okresie niskich, a potem bliskich zeru stóp mówi się o pewnym odbiciu, co pozwala bankom uzupełnić kapitały. Czy pana zdaniem jest to nowe otwarcie, czy raczej powinniśmy się spodziewać kontynuacji trudnego okresu dla banków spółdzielczych, i jak wyjść z tej sytuacji obronną ręką?

– Ten czas bardzo niskich stóp procentowych był dla banków swoistym sprawdzianem, zważywszy że lokalny sektor finansowy funkcjonuje nieco inaczej niż banki komercyjne. Mamy prostą bankowość, gromadzimy depozyty, z których finansujemy udzielanie kredytów. Kolejne obniżki stóp procentowych skłoniły nas do poszukiwania dodatkowych źródeł dochodu, aby móc dalej funkcjonować, gdyż będąc niewielkimi podmiotami, posiadamy jednak określone koszty stałe, które trzeba było ponieść. Kiedy stopy procentowe poszły w górę, nie brakło opinii, jakoby nadszedł czas szczególnej prosperity dla bankowości, tymczasem – zwłaszcza w przypadku spółdzielców – możemy mówić zaledwie o rekompensacie za trudne poprzednie lata i o&...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK