Nie taki diabeł straszny jak go malują – jak usprawnić zamówienia publiczne na sprzęt IT?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

nowe.technologie.08.400x259Złamanie zasad uczciwej konkurencji, rygorystyczne wymogi i brak precyzyjnych informacji - to  wciąż główne nieprawidłowości pojawiające się w zamówieniach publicznych na zakup sprzętu czy oprogramowania komputerowego.

E- administracja i cyfrowa aktywizacja społeczeństwa to rządowe priorytety. Tylko do końca 2020 roku na ten cel jest do zagospodarowania ponad 10 miliardów złotych. Przeszkodą
w sprawnym budowaniu Cyfrowej Polski mogą być jednak problemy z prawidłowym konstruowaniem zamówień na narzędzia IT. – Specyfika i złożoność branży powodują, że przy organizowaniu tego typu przetargów często dochodzi do nieprawidłowości. Liczy się nie tylko znajomość prawa zamówień publicznych, lecz także nowych technologii – tłumaczy Marta Jaczewska, radca prawny z Kancelarii Gajek i Wspólnicy.

Kluczowym czynnikiem przy organizacji przetargów jest właściwy i wyczerpujący SIWZ (Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia), czyli opis przedmiotu zamówienia, zawierający takie informacje, jak dane techniczne czy jakościowe. Prawidłowo podane wymogi pomogą wykonawcy nie tylko realnie wycenić koszty realizacji zamówienia, lecz także uchronią zamawiającego przed naruszeniem zasad uczciwej konkurencji.
– Zamawiający powinni pamiętać o tym, że zawarcie (np. w opisie) przedmiotu informacji o konieczności zapewnienia przez wykonawcę kompatybilności zamawianego sprzętu z już posiadanym jest niewystarczające – zaznacza Marta Jaczewska.

Niedozwolone jest jednak wprowadzanie wymogów zbyt rygorystycznych, które zawężają krąg potencjalnych wykonawców. Dopuszcza się natomiast np. zawarcie w opisie przedmiotu zamówienia warunku, by system informatyczny korzystał z bazy typu „open source”. Zdaniem KIO takie określenie nie faworyzuje konkretnego dostawcy.

Przy realizacji przetargów na narzędzia IT sporym utrudnieniem dla zamawiających jest brak możliwości wskazania znaków towarowych, patentów czy pochodzenia. W sytuacji, gdy zamawiający nie może bez tego dokładnie opisać przedmiotu zamówienia, prawo dopuszcza możliwość posłużenia się np. znakiem towarowym pod warunkiem, że towarzyszy temu określenie „lub równoważne”. Oznacza to, że wykonawca ma możliwość złożenia oferty równoważnej, czyli zaoferowania innego produktu niż produkt referencyjny określony
w SIWZ.  Częstym błędem, jaki przy możliwości składania ofert równoważnych popełniają zamawiający,  jest brak precyzyjnych danych technicznych i parametrów. – Zbyt ogólne wskazanie wymagań może sprawić, że zamawiający nie będzie miał podstaw do odrzucenia oferty wykonawcy obejmującej produkty równoważne, która w rzeczywistości nie odpowiada jego potrzebom – ostrzega Marta Jaczewska z Kancelarii Gajek i Wspólnicy. Zaznacza także, że wymagania zawarte w opisie przedmiotu są wiążące nie tylko dla wykonawców, ale również dla zamawiającego.

Źródło: Kancelaria Gajek i Wspólnicy