Nauka i Edukacja Ekonomiczna | Raport PAB-WIB | Polskie banki z opóźnieniem spełniają wymogi MREL

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Polskie banki mają wciąż niedobory do spełnienia wymogu MREL, ale osiągnięcie go w tym roku zwiększy odporność naszego systemu finansowego i bezpieczeństwo niegwarantowanych depozytów. Emisje długu podporządkowanego szacowane na ok. 30 mld zł przy ograniczonych możliwościach pozyskania kapitału i w trudnych warunkach rynkowych pociągną za sobą koszty, które obniżą zyski banków w kolejnych latach.

Jacek Ramotowski

Raport „Wymóg MREL w realiach systemu bankowego w Polsce”, opracowany na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości, dokonuje oceny możliwości i potrzeby wprowadzenia w polskim sektorze bankowym wymogu MREL, czyli dodatkowych – ponad wymogi funduszy własnych – zobowiązań kwalifikowanych umożliwiających skuteczne przeprowadzenie ewentualnej przymusowej restrukturyzacji. Przygotowali go profesorowie Iwona Dorota Czechowska i Czesław Lipiński oraz Marcin Borys, dr Joanna Stawska, Joanna Stępińska i dr Wojciech Zatoń z Uniwersytetu Łódzkiego.

Obowiązek do wypełnienia

MREL, czyli Minimum Requirement on Own Funds and Eligible Liabilities (minimalny wymóg funduszy własnych i zobowiązań kwalifikowanych) oraz TLAC (analogiczny wymóg dla instytucji globalnych systemowo ważnych) to rozwiązania stosunkowo nowe, wprowadzone po wielkim globalnym kryzysie finansowym z lat 2007–09. W UE spełnienie tego wymogu MREL przez banki wprowadziło fundamentalne rozporządzenie CRR ogłoszone w 2013 r. Termin spełnienia wymogu – pierwotny w 2019 r. – był przesuwany. Choćby ze względu na pandemię i związane z nią zawirowania rynkowe. Aż w końcu padła data: do końca 2023 r. Z tego powodu raport poświęcony wymogowi MREL jest niezwykle aktualny i trafia w najgorętszy czas.

Zasadność i wielkość emisji obligacji (o specjalnie stworzonej na potrzeby spełnienia wymogu konstrukcji prawnej, by zostały wyraźnie umieszczone w hierarchii zaspokojenia wierzycieli w razie upadłości) była na świecie i w Polsce wielokrotnie dyskutowana, również na forum Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, instytucji odpowiedzialnej w naszym kraju za resolution, czyli przymusową restrukturyzację. Przez pokryzysowe lata polskie banki były na tle unijnego sektora jasno świecącym przykładem wysokich funduszy własnych i spełniania wyśrubowanych wymogów kapitałowych. Po co im zatem jeszcze kolejny?

Sytuacja polskiego sektora się jednak zmieniła, pod wpływem spektakularnych, nienotowanych nigdy w historii obciążeń go przez państwo, sukcesów frankowiczów w rozstrzyganych przez sądy sporach oraz przeceny obligacji Skarbu Państwa w portfelach banków. Do tego dochodzi jeszcze niska rentowność, a więc brak możliwości pozyskiwania lub odtwarzania kapitału. Dlatego kontekst dyskusji o wymogu MREL jest teraz inny.

Zobowiązania kwalifikowane

Jeden z często przytaczanych argumentów za wprowadzeniem obowiązku emisji instrumentów kwalifikowanych do wymogu MREL było to, że kiedy bank upada, to często nie ma już w nim żadnego kapitału. Żeby takiej sytuacji uniknąć, potrzebna jest właśnie możliwość użycia zobowiązań kwalifikowanych. Tę prawdę potwierdziła ubiegłoroczna upadłość Getin Noble Banku. Brak zobowiązań kwalifikowanych uniemożliwiał przeprowadzenie resolution. Największe polskie banki musiały wyłożyć aż 3,5 mld zł, by można było dokonać przymusowej restrukturyzacji i umożliwić rekapitalizację, co doprowadziło do powstania VeloBanku.

Wymóg MREL stworzony został dla zapewnienia stabilności systemu finansowego – zapobieżenia drastycznym sytuacjom, które były wynikiem poprzedniego kryzysu. Przypomnijmy, że wówczas alternatywą było pozwolenie na niekontrolowaną upadłość banku, co stwarzało wysokie ryzyko efektu domina, czyli upadku kolejnych powiązanych z nim instytucji. Druga możliwość polegała na ratowaniu banków z pieniędzy publicznych poprzez odbudowę ich kapitałów. Rządy wybrały wówczas tę drugą opcję, a Irlandia poświęciła na ratowanie sektora bankowego 32% swojego PKB, co doprowadziło cały kraj na krawędź bankructwa.

Ale czy wymóg MREL gwarantuje, że do takiej sytuacji nie dojdzie i pozwala całkowicie uniknąć ryzyka zagrożenia stabilności finansowej? Gdyby np. okazało się, że poszczególne instytucje inwestowały w instrumenty MREL, emitowane przez inne podmioty, podlegające temu wymogowi, to czy nie powstałoby ryzyko efektu ­zarażenia utratą płynności i ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK