Jak pandemia COVID-19 zmieniła sposób myślenia o pracy?

Jak pandemia COVID-19 zmieniła sposób myślenia o pracy?
Fot. stock.adobe.com/ ty
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Wraz z postępującą cyfrową transformacją w ostatnich latach wiele mówiło się o pracy przyszłości, elastycznej i niezależnej od miejsca jej wykonywania. W wielu firmach do niedawna wciąż jednak dominował tradycyjny sposób myślenia o pracy: przypisanej do konkretnego biurka i czynności, mimo że inwestowano w nowe rozwiązania, aplikacje czy systemy w chmurze.

#ŁukaszRudziński: Możliwe, że firmy na szerszą skalę zaczną też stosować tzw. hot desking, czyli stanowiska pracy nieprzypisywane konkretnym osobom #COVID19 #PracaZdalna #ElastycznośćPracy @PLKonicaMinolta

Znaczące zmiany przyniosły ostatnie miesiące, nie tylko ze względu na intensywne wdrażanie narzędzi do pracy zdalnej i komunikacji online.

Zmienił się sam sposób myślenia o pracy: firmy nauczyły się działać zespołowo. W niedługim czasie wpłynie to także m.in. na nowe aranżowanie biur, gdyż fizyczna przestrzeń dalej pozostanie dla przedsiębiorców istotna.

Zdalne zacieśnianie współpracy

Mimo że w trakcie pandemii kadry wielu przedsiębiorstw nie miały możliwości nawiązywania bezpośrednich interakcji, powszechna praca zdalna wpłynęła na rozwój zaangażowania całych zespołów.

Technologia umożliwiła łatwą wymianę informacji, współużytkowanie plików i dokumentów, wymianę komentarzy i pomysłów.

Czytaj także: Raport Specjalny | Transformacja Cyfrowa w Banku | Wirtualne desktopy – czyli biurko w kieszeni

Realizację procesów wewnętrznych ułatwiły m.in. systemy zarządzania treścią w chmurze typu ECM[1] oraz internetowe komunikatory, które zapewniały dostęp do wszystkich potrzebnych informacji o każdej porze. Wiele rutynowych spotkań okazało się niepotrzebnych, możliwych do zastąpienia mailami czy pracą na dostępnych dla zespołu plikach.

Pracownicy nauczyli się bardziej efektywnie wykorzystywać czas przeznaczany na spotkania oraz koordynować wykonywanie swoich zadań.

Aż 68% firm wskazuje, że prawdopodobnie przyjmie bardziej elastyczne podejście do wykonywania obowiązków z domu, także w stosunku do przyszłych pracowników.[2]

Cyfrowe technologie i narzędzia zostaną więc na stałe, aby umożliwiać kontakt i kooperację, także z pracującymi w danym momencie z domu kolegami.

Czytaj także: Kryzys COVID-19. Jak wzrost pracy zdalnej wpłynie na branże usługowe i bankowość?

Biuro pozostanie istotne

Firmy weszły w fazę hiperłączności oraz myślenia projektowego i zespołowego, co wpłynie także na aranżowanie miejsc pracy. Przestrzeń biurowa nie zniknie, gdyż wnosi wartość, której nie zastąpią wirtualne platformy. Rozgranicza przestrzeń służbową od prywatnej i ułatwia codzienne interakcje, nie tylko na gruncie zawodowym.

Miejsce pracy i codzienna rutyna spotkań ulegną jednak zmianie. Biura będą stawały się bardziej elastyczne i wielofunkcyjne, aby ułatwiać pracę zespołową i szybkie interakcje oraz przechodzenie na tryb indywidualnego wykonywania zadań.

Możliwe, że firmy na szerszą skalę zaczną też stosować tzw. hot desking, czyli stanowiska pracy nieprzypisywane konkretnym osobom. Dzięki temu zespół będzie mógł się sprawnie „wymieniać”, wykonując swoje obowiązki raz w biurze, a raz w domu.

Łukasz Rudziński,

Business Information Product Manager,

Konica Minolta.


[1] Enterprise Content Management

[2] Według badania SHRM (Society for Human Resource Management), https://www.shrm.org/about-shrm/press-room/press-releases/pages/survey-covid-19-could-shutter-most-small-businesses.aspx

Źródło: aleBank.pl