Comperia – Mikołaj Fidziński: Gdzie po pożyczkę hipoteczną?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

fidzinski.mikolaj.comperia.01.100xMyślisz o sporym kredycie gotówkowym, ale nie odpowiada Ci fakt, że rozłożenie spłaty na kilkanaście lat nie wchodzi w grę? Posiadasz nieruchomość, za to nie masz ochoty na wysokie oprocentowanie, na które skazuje Cię często zwykły kredyt gotówkowy? Pożyczka hipoteczna - właśnie ona w Twojej sytuacji może okazać się strzałem w dziesiątkę.

Brać czy nie brać – oto jest pytanie

Pieniądze na dowolny cel, zazwyczaj co najmniej 20-letni okres spłaty, równowartość przynajmniej połowy wartości nieruchomości postawionej jako zabezpieczenie (a czasem może być to nawet własność osoby trzeciej), i średnio niższe niż w przypadku kredytu gotówkowego odsetki – to może skusić. Nie jest jednak tak różowo jak może wnioskować z pierwszych linijek tekstu. Wady pożyczki hipoteczne też mają. Jakie? Liczne. Choćby oczywista – iż hipoteka nieruchomości zostaje obciążona wpisem banku. I że nie otrzymamy pożyczki, jeśli już w księgach wieczystych jakaś instytucja figuruje obok nas jako podmiot mający doń potencjalnie prawo (odstępstwo od tej reguły może zadziałać, jeśli posiadamy zdolność kredytową, a o pożyczkę ubiegamy się w tym samym banku w którym uruchomiony jest nasz kredyt hipoteczny). Nie jest z nią także tak łatwo jak z kredytem gotówkowym pod względem liczby formalności – tego nie da się załatwić w jeden dzień. Przeprowadzenie czynności związanych z zabezpieczeniem kredytu to nie jest „pikuś”, i bynajmniej nie chodzi tu jedynie o czas, który należy nań poświęcić. Będzie to po prostu także sporo kosztować. Rozpatrzenie wniosku, zbadanie zdolności kredytowej, oszacowanie wartości nieruchomości – banki tych i wielu innych rzeczy, niestety, nie robią tego za darmo (chyba że w ramach promocji). W dodatku, instytucje wymagają ubezpieczenia nieruchomości, brakującego wkładu własnego czy pomostowego, a nieraz nie obejdzie się również bez zawarcia dodatkowej umowy ubezpieczeniowej, np. ubezpieczenia na życie lub od ryzyka utraty pracy.

A jeśli już brać, to gdzie?

Przemyśleliśmy jednak wszystkie plusy i minusy pożyczki hipotecznej, spełniamy warunki, aby się o nią ubiegać. Decydujemy się na takie zobowiązanie. Wszak można w ten sposób: wersja optymistyczna – zakupić sobie drogi samochód (z pożyczką hipoteczną powinno być bowiem zazwyczaj troszkę taniej niż z kredytem samochodowym) lub: wersja pesymistyczna – spłacić inne długi. Do jakiego banku powinniśmy się zatem udać? Poniżej zestawienie.

Pożyczka na 100 tys. zł, na 15 lat, wartość nieruchomości: 300 tys. zł, w PLN, raty równe.

comperia.tabelka.01.420x

Podobny do pożyczki hipotecznej jest produkt banku Nordea. Limit hipoteczny Nordea Komfort to nowoczesny limit kredytowy w rachunku osobistym zabezpieczony nieruchomością. Wyniesie on maksymalnie 60 proc. jej wartości (zależne jest to m.in. od wieku kredytobiorcy). Środki zeń można przeznaczyć na co tylko dusza zapragnie. Generalnie limit jest na 10 lat, i w tym czasie spłaca się jedynie odsetki od wykorzystanego kapitału – a każdy wpływ na konto w pierwszej kolejności likwiduje dług. Spłata następuje dopiero po rzeczonych 10 latach, choć może zostać także przeprowadzona wcześniej. W czasie wykorzystywania limitu jego koszt to suma WIBOR 1M (aktualnie 3,61 proc.) i marży (3-4 proc. – w zależności od statusu klienta), przy spłacie natomiast pod uwagę, miast stawki jednomiesięcznego WIBOR brany jest pod uwagę WIBOR 3M (obecnie 3,86 proc.).

Tanio, ale dla bogatszych i odważniejszych

Pożyczka hipoteczna okazuje się zatem całkiem dobrym sposobem napozyskanie sporej kwoty z banku, i nieprzepłacenie zań. Niemożliwym jestotrzymanie kredytu gotówkowego na więcej niż kilka lat, co przy pożyczce np. wkwocie 100 tys. zł oznacza horrendalnie wysokie miesięczne raty. Takżeoprocentowanie okazuje się zdecydowanie niższe na korzyść pożyczki hipotecznej.O kilka punktów procentowych, niewiele jest bowiem instytucji, w którychrzeczywista stopa procentowa zwyczajnego gotówkowego kredytu konsumpcyjnego nieprzekroczy 15 proc. Jest to jednakowoż jak najbardziej uzasadnione – wprzypadku zobowiązania gotówkowego instytucja tak naprawdę nie ma żadnegozabezpieczenia, jedyne na czym może się opierać to oszacowana zdolnośćkredytowa. Dwa – trzy punkty procentowe mniej wyniesie zazwyczaj rzeczywisteoprocentowanie pożyczki hipotecznej w stosunku do kredytu samochodowego.Wszystko pięknie – tylko, że do tego klient koniecznie pochwalić musi sięwłasnym mieszkaniem oraz świetną historią i zdolnością kredytową. A tym niekażdy się może poszczycić…

Niższe koszty pożyczki hipotecznej wytłumaczyć można zatem premią zaryzyko. Wszak w księdze wieczystej naszej nieruchomości widnieć będzie hipoteka- zabezpieczenie dla banku. Nie wszyscy są gotowi, aby na jednej szali postawićjakiś cel konsumpcyjny, a na drugiej swoje „cztery ściany”.

Mikołaj Fidziński
Analityk Comperia.pl
www.comperia.pl