Blogi

Blogi

Nie strzelać do pticy!

Twórca Czterech Pancernych i Psa, Janusz Przymanowski, przywołał swego czasu frontową anegdotkę o załodze polskiego czołgu, która podczas walk o Przyczółek Warecko-Magnuszewski napotkała nagle na ostrzał karabinowy – powtarzający się, gdy którykolwiek z Polaków próbował tylko wychylić głowę z włazu. Co najciekawsze – atakującym był… radziecki szeregowiec, a zatem – jakby na to nie patrzeć – sojusznik. Skąd ta nagła zmiana frontu? Po całym incydencie, który na szczęście zakończył się bez ofiar, inkryminowany strzelec z rozczulającą szczerością oświadczył, iż naczalstwo rozkazało „strielat’ k’ pticu”. Różnice pomiędzy teutońską gapą, wskazaną jako cel potencjalnego ataku a „pticą” ozdabiającą wieżyczki polskich czołgów nie miały dla mołojca – jak widać – większego znaczenia…

Agata Dąmbska

Forum Od-nowa: z czym borykają się samorządy

Samorząd terytorialny stanowi aż 1/3 sektora publicznego w Polsce i jest odpowiedzialny za wykonywanie większości usług publicznych: poczynając od najdroższej oświaty (aż do 60% budżetów gmin), poprzez pomoc społeczną, aż po transport, ochronę zdrowia, zagospodarowanie przestrzenne czy mieszkalnictwo. Polska ma jeden z najwyższych w Europie poziom decentralizacji usług publicznych. Niestety, nie poszły za tym rozwiązania finansowe, organizacyjne i ustrojowe. Zamiast tego nastąpiło ustawowe przeregulowanie działalności samorządów oraz zbyt silna kontrola państwa i instytucji w miejsce kontroli społecznej. Ogromnym wyzwaniem będą też problemy demograficzne, zwłaszcza spadek liczby ludności małych gmin oraz proces starzenia się społeczeństwa.

Blogi

Zanim kupisz, sprawdź dwa razy

Przesławny Stańczyk przed wiekami stwierdził, iż w Polsce najliczniejszą grupę zawodową stanowią lekarze. Idąc tym tropem, należałoby kolekcjonowanie antycznych aut uznać za najpopularniejsze hobby Polaków A.D. 2015. Rzut oka na najpopularniejsze portale aukcyjne i ogłoszeniowe nie pozostawia cienia wątpliwości: wszystko, co do niedawna gniło i rdzewiało w najlepsze za stodołą, w szopie czy na osiedlowym parkingu (właściwe podkreślić), jest dzisiaj – dosłownie – na wagę złota.

Blogi

Ręce precz od Warszawy I!

Ile czasu potrzeba na zbudowanie radia od podstaw? Wystarczy… pół godziny, nawet jak się nie ma wprawy. Wiem, co mówię – przeszło 30 lat temu zdarzyło mi się zmontować takowe ustrojstwo, podczas zajęć z elektroniki w niezapomnianym Pałacu Młodzieży. Odbiornik wprawdzie w niczym nie przypominał ani tego, co dziś znajdziemy w supermarkecie w dziale „Sprzęt audio”, ani też eleganckiej, wiekowej superheterodyny na siedmiu lampach.

Andrzej Lazarowicz

Pomieszanie z poplątaniem

Dawniej człek żył zgodnie z prawami natury. Jak następowała jesień, mężczyzna wiedział, że – chcąc nie chcąc – musi iść do lasu upolować parę zwierzaków, oprawić je, zasolić, wysuszyć, uwędzić, zapeklować, przetwarzać – słowem, zrobić wszystko, co należy, by zimą było co do gęby włożyć. A że po zjedzeniu słonego pić się zwykle chce, musiał jeszcze w wolnej chwili coś nastawić i przedestylować. Kobieta wiedziała, że trza jej za gary się brać, porobić dżemy, konfitury, kompoty, przetwory owocowe i warzywne. I wszyscy byli zadowoleni, bo każden wiedział, co czynić wypada.

Agata Dąmbska

W oczekiwaniu na samorząd nowej generacji

Zbliżające się coraz szybszymi krokami 25-lecie powstania samorządu terytorialnego w Polsce  spowoduje zapewne dwa zjawiska: z jednej strony namnoży się konferencji, gali, debat i ceremonii upamiętniających tę rocznicę, a z drugiej – pojawią się najróżniejsze, bardziej lub mniej egzotyczne pomysły na modyfikacje działań wspólnot. Tymczasem celem powinno być uczynienie z jubileuszu okazji do głębokiej redefinicji funkcjonowania JST, w oparciu o już wypracowane i nadal powstające rekomendacje.

Blogi

Najwyższy Polak kończy 60 lat!

Stał się symbolem Warszawy, centralnym punktem miasta i świadkiem najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski. W swej sześćdziesięcioletniej historii był natchnieniem dla Jana Brzechwy, Tadeusza Konwickiego, Elektrycznych Gitar i przeszło tuzina reżyserów. Dziś, choć centrum Warszawy coraz bardziej przypomina amerykański downtown, a w architekturze wciąż dominuje tylko jedna zasada – wyżej! – Pałac Kultury i Nauki wciąż nie chce oddać pierwszego miejsca na liście najwyższych gmachów w Polsce.

Blogi

Komornik na traktorze

W niezapomnianej bajce dla dzieci Igora Sikiryckiego w sukurs niejakiemu Jackowi, mającemu problem z rozłupaniem orzecha przybył Stach – traktorzysta. Dziś role się odwróciły; sam traktorzysta może mieć twardy orzech do zgryzienia gdy komornik zabierze mu ciągnik – choć rzeczony włościanin bynajmniej nie jest nikomu nic winien. Nie wiemy, czy rzekomy ciągnik był czarny i czy miał pojemność 2400, jak w słynnej piosence Blendersów – wiele wskazuje jednak na to, że ktoś wziął sobie do serca słowa tego przeboju „Zawsze chciałem mieć takie coś”, a przedstawiciel prawa posłużył jako środek do realizacji tegoż marzenia. Historię w trzech aktach na temat ciągnika z łódzkim asesorem w tle wałkowano już ostatnio tyle razy, że nawet nie ma potrzeby jej tu przytaczać, podobnie jak głosów świętego oburzenia na temat egzekutora, który – co dobitnie wykazuje podjęte ostatnio prokuratorskie postępowanie – w najlepszym razie niedopełnił swych obowiązków w sposób rażący.

Blogi

Kolumnę Zygmunta tanio sprzedam

W starożytnej Fenicji zawód złodzieja wykonywany był całkowicie legalnie – taką wizję zawarł na łamach „Faraona” Bolesław Prus. Jesli wierzyć genialnemu pisarzowi, feniccy protoplasci Szpicbródki mieli nawet swój cech, a także kodeks dobrych praktyk – regulujący zasady działania mistrzów wytrycha. Nie trzeba oczywiście dodawać, iż gros dochodów złodziejskiej braci pochodził ze „znaleźnego, wypłacanego przez okradzionych. Koncepcji takiej – choć we wspólczesnym, cywilizowanym świecie wydaje się ona ze wszech miar niedopuszczalna – trudno omówić jednego: konsekwencji. Złodziejstwo bowiem można albo bezwględnie tępić – albo, jak pradawni Fenicjanie, usankcjonować. Tertium non datur.

STRONA 34 Z 57