Sekretarz Wydawnictwa Centrum Prawa Bankowego i Informacji. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego (Instytut Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej). W dziennikarstwie pracuje od 33 lat, od 25 lat w sekretariatach redakcji. W Wydawnictwie CPBiI od grudnia 2005 r.

Opinie wyrażone w blogach są opiniami ich autorów i nie przedstawiają oficjalnego stanowiska wydawcy aleBank.pl.

Andrzej Lazarowicz

Andrzej Lazarowicz

Zdrowie myślących

Bo to wymierający dziś gatunek. Sztuczna inteligencja coraz częściej zastępuje naturalną. Nabyta zaś – wrodzoną. Rzekł dawno temu towarzysz watażka Stalin, że trzeba dużej odwagi, by być tchórzem w Armii Czerwonej. Wcześniej Anatole France (właściwie Jacques Anatole Thibault – poeta, powieściopisarz i krytyk francuski) stwierdził – w miarę jak się starzejemy, odkrywamy że najrzadsza jest odwaga myślenia. A jeszcze wcześniej Georg Christoph Lichtenberg (niemiecki satyryk, aforysta, krytyk sztuki) obwieścił – istnieją ludzie, którzy mają tak mało odwagi, by stwierdzić cokolwiek, że boją się nawet oświadczyć, iż wieje wiatr – chociaż wyraźnie to czują – o ile nie usłyszą przedtem, że ktoś już to powiedział.

CZYTAJ WIĘCEJ
Andrzej Lazarowicz

Nuda, panie, nuda

Nie ma w świecie nic bardziej nudnego niż zagajenie rozmowy stwierdzeniem „ładną (lub brzydką – w zależności od okoliczności) pogodę dziś mamy”. Jeśli w ten sposób chce ktoś poderwać osobę, która wpadła mu w oko, już na samym starcie ma przechlapane. Ale cóż, ukryć się nie da, że owa pogoda ma – i to dość znaczący – wpływ na człowieka i jego życie. Nawet tego, co to już swoje na tym świecie przeżył, liczy sobie sto kilo żywej wagi i przy tym całkiem jeszcze żwawo się rusza.

CZYTAJ WIĘCEJ
Andrzej Lazarowicz

Targowisko

Współczesny świat przestał być miejscem, którym można się zachwycić. Coraz mniej w nim ludzi twórczych, coraz więcej odtwórczych; coraz mniej myślących, coraz więcej konsumentów. Znikają idealiści, rosną szeregi konformistów. Stał się bazarem, na którym handlować można wszystkim – ideami, stanowiskami, tytułami, golizną, sensacją, poglądami, ludźmi, wiarą, ba nawet śmiercią. Praktycznie nie istnieje już coś takiego, jak tabu, a przyzwoitość to raczej słownikowa definicja niż praktyka dnia powszedniego. A na dodatek handlarze głośno i natrętnie zachęcają do kupna ich i tylko ich towarów. Naprawdę można się w tym wszystkim pogubić.

CZYTAJ WIĘCEJ
Andrzej Lazarowicz

Myślenie? Całkiem zbyteczne

Myślę więc jestem – stwierdził onegdaj jeden z filozofów. Na dodatek matematyk i fizyk. A zatem człowiek raczej konkretny. Skoro zaś konkretny, to znaczy wiedzący, co mówi. I tu mam wątpliwość. Być może owo Kartezjuszowe cogito ergo sum odnosiło się do XVII wieku i znakomicie wówczas sprawdzało. Być może wtedy, żeby rzeczywiście istnieć, trzeba było myśleć. Ale niekoniecznie sprawdza się to w wieku XXI.

CZYTAJ WIĘCEJ
Andrzej Lazarowicz

Miłośnicy nabiału

Dawniej życie było nieco prostsze. A i porozumieć się było łatwiej. Słowo bowiem z reguły jedno miało znaczenie, a gdy ktoś je dawał, można było być pewnym, iż zrealizuje, co obiecał. Dziś pewności takiej mieć już nie można. Po trosze pewnie i przez rozmaite słów pojmowanie. Weźmy na przykład takie jajko, albo lepiej jaja. Kiedyś kojarzyły się wyłącznie z ptakami, osobliwie zaś z kurami, choćby przez odwieczny problem, co było pierwsze – jajko czy kura. Ewentualnie jeszcze z posiłkami, w czasie których brylowały jaja w różnych postaciach.

CZYTAJ WIĘCEJ
STRONA 2 Z 5