Inflacja zdominuje tydzień
W kraju czekamy na CPI i PKB. Przy braku istotniejszych wydarzeń na świecie w tym tygodniu, to czynniki lokalne mogą ustawiać notowania.
W kraju czekamy na CPI i PKB. Przy braku istotniejszych wydarzeń na świecie w tym tygodniu, to czynniki lokalne mogą ustawiać notowania.
W pierwszych godzinach czwartkowej sesji widać było dalszą presję na sprzedaż papierów skarbowych. W efekcie wyceny, jakie zostały ustalone na aukcji obligacji, były niższe od tych z końca środowego handlu.
RPP zdecydowała się na pozostawienie stóp procentowych bez zmian, czym zaskoczyła rynek i ekonomistów. Rynek FRA dyskontował na początku środowej sesji spadek stopy referencyjnej w listopadzie o prawie 50 pb, podczas gdy ekonomiści spodziewali się jej redukcji o 25 pb.
Przez większą część wtorkowej sesji obserwować można było spadki rentowności na całej długości krzywej. Kontrakty FRA5x8 kończyły dzień poniżej 1,50%, natomiast rentowności 10-letnich DS0725 na krótko zbliżyły się w okolice 2,50%.
Początek tygodnia przyniósł lekki wzrost rentowności na dłuższym końcu krzywej. Jego powodem były jednak nie czynniki lokalne, a globalne.
Poniedziałkowa sesja przyniosła lekki wzrost rentowności obligacji skarbowych. Dochodowość papierów OK0716 zwiększyła się do 1,74% (+5 pb.), natomiast DS0725 2,65% (+2 pb).
Przed aukcją obligacji skarbowych na rynku stopy procentowej do południa nie widać było istotniejszych zmian rentowności. Nastrojów nie zmieniła zarówno krajowa publikacja danych nt. wrześniowej sprzedaży detalicznej (dane słabsze od oczekiwań) jak i w Europie indeksów PMI (w tym przypadku z kolei wyniki były lepsze od prognoz). Polski rynek okazał się odporny na te informacje mimo, że poprawa nastrojów w strefie euro przyczyniła się do wzrostu apetytu na aktywa ryzykowne i wzrostu rentowności niemieckich Bundów.
Na rynku stopy procentowej podczas wtorkowej sesji rentowności utrzymywały się na poziomach zbliżonych do poniedziałkowych. I tak przykładowo kwotowania 2-letnich obligacji OK0716 kończyły dzień na poziomie blisko 1,70% (-1 pb), natomiast 10-letnich DS0725 w okolicach 2,65% (-1 pb).
Na rynku stopy procentowej poniedziałkowa sesja przyniosła po raz kolejny wysoką zmienność notowań. W pierwszej części dnia inwestorzy kupowali papiery skarbowe, co szczególnie widać było na dłuższym końcu krzywej. W efekcie rentowności spadły o około 5 pb (dla DS0725 w okolice 2,60%). Niemniej jednak w dalszej części sesji przeważyła presja ze strony podaży i w końcu sesja kończyła się na poziomach zbliżonych do piątkowych.
Na rynku stopy procentowej w czwartek godzinach porannych doszło do silnego spadku krzywych dochodowości. Gwałtowane ruchy widać było na całej długości krzywej, chociaż silniej zareagowały instrumenty o dłuższych terminach wykupu. W efekcie kwotowania OK0716 spadły do poziomu 1,77% (o 12 pb), natomiast DS0725 do 2,72% (o 15 pb). W naszej ocenia była to reakcja na publikację minutes przez Fed (sygnalizacja możliwych opóźnień w „normalizacji” polityki pieniężnej w USA), ale także dyskontowanie perspektyw dalszego spadku stóp procentowych w Polsce.
RPP obniżyła stopę referencyjną o 50 pb, czyli zgodnie ze scenariuszem, który wcześniej dyskontował rynek stopy procentowej (dodatkowo stopę lombardową o 100 pb do 3,00%). To dlatego zmiany rentowności, do jakich doszło po opublikowaniu decyzji nie były gwałtowne, aczkolwiek znaczące. Rynek kontraktów FRA przesunął się w dół, w przypadku kontraktów FRA6x9 spadając do 1,64%, tym samym na koniec I kw. 2015 dyskontując spadek stopy referencyjnej do 1,50%, a nawet lekko poniżej.
Początek tygodnia na rynku stopy procentowej rozpoczął się od spadku rentowności obligacji skarbowych na całej długości krzywej. Do południa kwotowania obniżyły się o 2-4 pb w relacji do poziomów piątkowych. Przy braku impulsów z kraju tym razem rynek wzmocniły publikowane dane makroekonomiczne w Niemczech. Sierpniowe zamówienia przemysłowe z niemieckiej gospodarki okazały się wyraźnie niższe od oczekiwań rynkowych: -5,7% m/m wobec prognozowanych -2,5%.
Na eurodolarze nadal dominuje trend deprecjacyjny. Główna para walutowa już od dłuższego czasu znajduje się na coraz to nowych minimach kontynuując spadki bez większej korekty wzrostowej. W poniedziałek kurs EURUSD utrzymywał notowania w okolicach zeszłotygodniowego zamknięcia, oscylując wokół 1,27. Niemniej w oczekiwaniu na publikację zaplanowanych na najbliższe dni istotnych danych gospodarczych z USA, strefy euro oraz Chin dolar wobec koszyka głównych walut osiągnął wczoraj wieloletnie szczyty. Uczestnicy rynku spodziewają się dalszego dysonansu w wydźwięku danych, potwierdzających spowolnienie aktywności gospodarczej w strefie euro i dalsze ożywienie w największej gospodarce świata.
Podczas czwartkowej sesji na rynku stopy procentowej obserwowaliśmy dalsze spadki rentowności obligacji skarbowych. W związku z brakiem istotniejszych wydarzeń okołorynkowych, naszym zdaniem wsparciem dla wycen, szczególnie na krótkim końcu krzywej, cały czas pozostają ostatnie wypowiedzi przedstawicieli RPP, jasno wskazujące na konieczność silniejszego złagodzenia polityki pieniężnej.
Na rynku stopy procentowej wtorkowa sesja przyniosła w pierwszych godzinach handlu lekki spadek rentowności, który jednak widoczny był przede wszystkim na dłuższym końcu krzywej. Dane o sprzedaży detalicznej zostały neutralnie przyjęte przez inwestorów (wzrost o 1,7% r/r był blisko oczekiwań mediany na poziomie 1,3% wg agencji Reuters). Naszym zdaniem rynek słusznie uznał, że publikacja nie będzie miała wpływu na październikową decyzję RPP (rynek FRA w dalszym ciągu dyskontuje obniżki stóp o 75 pb w perspektywie końca roku).
Na globalnym rynku stopy procentowej kolejny dzień obserwować można było wyraźne wzrosty rentowności. Inwestorzy pozostawiali wciąż pod wpływem raportu Fed, z którego wynikało, że rynek nie uwzględnia wielokrotnie zapowiedzianych na posiedzeniach decyzyjnych podwyżek stóp procentowych. Zdecydowanie większe ruchy widać było w przypadku instrumentów o dłuższych terminach wykupu. Tym samym w ciągu zaledwie dwóch dni rentowności 10-letnich Bundów wzrosły w okolice 1,03% (+10 pb). W ślad za nimi podążył również polski rynek, a notowania polskich „dziesięciolatek” wzrosły w okolice 3,05% (+22 pb).
Podczas piątkowej sesji rynek stopy procentowej w Europie pozostawał jeszcze pod wpływem decyzji EBC. Od pierwszych godzin porannych widać było silne spadki rentowności obligacji skarbowych państw peryferyjnych, przy stabilnych notowaniach Bund-ów. Dodatkowo po południu amerykański Departament Pracy opublikował dane nt. nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych. Jak się okazało utworzono w sierpniu jedynie 142 tys. nowych etatów wobec oczekiwanych 230 tys. W reakcji na komunikat na rynku doszło do gwałtownego spadku rentowności Treasuries (o prawie 8 pb na dłuższym końcu krzywej).
Najważniejszym wydarzeniem czwartkowej sesji było posiedzenie EBC i zaskakująca znaczną część uczestników rynku decyzja o obniżeniu głównej stopy procentowej do 0,05% a dyskontowej do minus 0,20%. To kolejne już poluzowanie polityki monetarnej w strefie euro w tym roku. Ostatni raz EBC zdecydował się na takie działania w czerwcu, obniżając stopę refinansową z poziomu 0,25% do 0,15%, a depozytową z zera do minus 0,10%.
Na krajowym rynku walutowym najważniejszą publikacją ostatnich dni był dzisiejszy, finalny odczyt PKB za 2q14. Piątkowy raport GUS zaskoczył wielu ekonomistów. Podano w nim, że w badanym okresie wzrost gospodarczy Polski lekko obniżył się do 3,3% r/r wobec 3,4% r/r w 1q14, jednak skala wzrostu w 2q14 była wyższa w porównaniu z przyspieszonym szacunkiem na poziomie 3,2% r/r.
Za nami kolejny dzień bez istotniejszych dla technicznego obrazu zmian na eurodolarze z jednoczesną silną przeceną złotego względem obydwu tych walut. Od pierwszych godzin czwartkowej sesji główna para walutowa notowana była w okolicach 1,32. Do południa kurs EUR/USD walczył z oporem na 1,322, po południu zaś narastająca awersja do ryzyka i kolejne słabe dane dot. gospodarki europejskiej doprowadziły do spadku kursu do blisko 1,3150.