EBC dostrzega „rozjazd” w sytuacji ekonomicznej Europy i USA
Nowy tydzień na rynku walutowym rozpoczynamy w okolicach piątkowego zamknięcia na poziomach około 1,32 dla pary EUR/USD i 4,18 dla EUR/PLN.
Nowy tydzień na rynku walutowym rozpoczynamy w okolicach piątkowego zamknięcia na poziomach około 1,32 dla pary EUR/USD i 4,18 dla EUR/PLN.
Czwartek na rynku walutowym nie przyniósł większych zmian na rynkach eurodolara i eurozłotego, które zakończyły dzień na poziomach bardzo zbliżonych do tych z otwarcia dnia.
Środa na rynku głównej pary walutowej przyniosła dalsze umocnienie dolara wobec euro. Już w pierwszych godzinach sesji kurs EUR/USD spadł poniżej 1,33 osiągając najniższy poziom od 11-miesięcy. Choć dzisiejsza sesji pozbawiona była istotnych dla decyzyjności Fed danych dolara nadal wspierały ostatnie doniesienia z amerykańskiego rynku nieruchomości, wyraźnie wskazujące na postępujące ożywienie w tym segmencie gospodarki. Rynek liczy, że fakt ten zostanie dostrzeżony przez Fed i znajdzie odzwierciedlenie w jego polityce monetarnej. Od maja br. po nieudanym teście 1,3992 waluta amerykańska podrożała wobec euro o siedem centów, czyli o blisko pięć procent. Z kolei indeks dolarowy (DXY), odzwierciedlający siłę dolara wobec koszyka głównych walut, wzrósł do najwyższego poziomu od września 2013r. W defensywie wspólna waluta pozostawać będzie również przez kolejne miesiące roku osiągając w grudniu poziom 1,30 USD.
Wtorek na rynku głównej pary walutowej przyniósł wybicie euro z utrzymującego się praktycznie od początku miesiąca trendu horyzontalnego z ówczesnym minimum na poziomie 1,3331 USD (6/08). Jeszcze podczas handlu w Europie kurs EUR/USD przyspieszył spadek, dzisiaj od rana oscylując już w okolicach 1,33.
Poniedziałek na rynku głównej pary walutowej rozpoczęliśmy w okolicach 1,34. Praktycznie przez całą sesję europejską kurs EUR/USD utrzymywał okolice tego poziomu, czemu sprzyjał kalendarz makroekonomiczny pozbawiony istotnych dla inwestorów danych. Po południu doszło do osłabienia euro m.in. po tym jak na rynek trafiły informacje o braku wyraźnego postępu na linii Ukraina-Rosja po wielogodzinnych rozmowach ministrów spraw zagranicznych obydwu krajów. Ponadto walutę amerykańską wspierały rodzime dane makroekonomiczne.
Poniedziałek na rynku głównej pary walutowej rozpoczynamy w okolicach 1,34 po dniach wysokiej zmienność wywołanej nie najmocniejszymi publikacjami danych makroekonomicznych docierającymi z obydwu kontynentów.
W środę, w oczekiwaniu na lipcowe dane inflacyjne złoty stabilizował się w okolicach wtorkowego zamknięcia sesji, notując poziomy poniżej 4,20 wobec euro. Tym razem praktycznie żadnego przełożenia na naszą walutę nie miały przedpołudniowe słabe dane dot. gospodarki strefy euro prowadzące do chwilowego osłabienia euro wobec dolara do poziomu 1,334. Niemniej im bliżej było końca sesji europejskiej, tym luka między poziomem otwarcia na 1,337 USD a minimum dnia zmniejszała się. Eurostat podał, że wyrównana sezonowo produkcja przemysłowa w strefie euro spadła w czerwcu o 0,3% m/m, (konsensus rynkowy wskazywał na wzrost o 0,3%), a w całej UE obniżyła się o 0,1%.
Wtorek przyniósł dalsze umocnienie dolara wobec euro. Jeszcze przed południem kurs EUR/USD spadł poniżej 1,334. Bezpośrednim impulsem do zmian stały się opublikowane dane w Niemczech pokazujące, że nastroje gospodarcze w największym kraju strefy euro są obecnie najsłabsze od grudnia 2012 roku. Indeks ZEW oczekiwań na najbliższe 6-miesięcy obniżył się w sierpniu do poziomu 8,6 pkt przy prognozie rzędu 18,2 pkt i odnotowanych miesiąc wcześniej 27,1 pkt. To już ósmy z kolei miesiąc spadku wskaźnika, po tym jak w grudniu 2013 roku wynosił on 62,0 pkt i plasował się na najwyższym poziomie od siedmiu lat. Z kolei wskaźnik ZEW bieżącej sytuacji obniżając się już drugi miesiąc z rzędu, w sierpniu zanotował najniższy od styczna poziom 44,3 pkt (11,2 pkt poniżej konsensusu)
Poniedziałek na rynku głównej pary walutowej przyniósł lekkie osłabienie euro wobec dolara. Silniejszym zmianom nie sprzyjał wczorajszy kalendarz makroekonomiczny pozbawiony istotnych publikacji, jak też brak nowych niepokojących doniesień geopolitycznych. W rezultacie kurs EUR/USD podczas sesji poniedziałkowej utrzymywał okolice lekko poniżej 1,34 by we wtorek od rana testować wsparcie na 1,337.
Sesję poniedziałkową na rynku głównej pary walutowej rozpoczęliśmy od lekkiej przeceny wspólnej waluty wobec dolara. Nominalnie kurs EUR/USD spadł poniżej 1,352 nie mieniając jednak technicznego obrazu pary. W tym samym czasie złoty również lekko tracił wobec głównych walut, jednak nominalnie kurs EUR/PLN nie przełamał zeszłotygodniowego szczytu (wyznaczonego po inf. o zestrzeleniu malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad wschodnią Ukrainą) na poziomie 4,1564. Popołudniowa korekta sprowadziła obydwie pary walutowe w okolice zeszłotygodniowego zamknięcia.
Na rynku stopy procentowej początek tygodnia przyniósł stabilizację notowań i to mimo wyraźnego wzrostu aktywności przedstawicieli RPP.
Po wzrostach w końcu zeszłego tygodnia, poniedziałkowy poranek przyniósł przejściowy powrót do spadków dochodowości niemieckich obligacji skarbowych.
Na początku piątkowej sesji GUS opublikował dane nt. PKB w I kw. 2014 r., które ostatecznie okazały się wyższe od oczekiwań rynkowych (3,4% r/r wobec wstępnych danych na poziomie 3,3%).
Podczas czwartkowej sesji rentowności obligacji skarbowych po raz kolejny silnie spadły. Rentowność OK0716 obniżyła się do poziomu 2,76% (spadek o 3 pb), a DS1023 do 3,71% (spadek o 9 pb). Do dalszego spadku kwotowań doszło też na rynku FRA, gdzie kwotowania dyskontowały w czwartek spadek stawki WIBOR3M o 12 pb w perspektywie 5 miesięcy.
Na krajowym rynku stopy procentowej środowa sesja przyniosła gwałtowny spadek rentowności obligacji skarbowych. Najpierw w pierwszych godzinach sesji mieliśmy do czynienia z odreagowaniem po wtorkowej przecenie (czyli ruch w dół rentowności), później przed południem dodatkowo rynek wzmocniła wypowiedź prezesa NBP M. Belki, który stwierdził m.in., że nie wyklucza pojawienia się deflacji w Polsce. Wysoki popyt utrzymywał się również podczas dalszej części sesji. W efekcie rentowności 2-letnich OK0716 obniżyły się do 2,80% (o 5pb w relacji do wtorkowego zamknięcia sesji), natomiast 10-letnich DS1023 do 3,80% (o 9pb). Silny spadek stawek widać było też na rynku FRA. Przykładowo kwotowania FRA12x24 przełamały psychologiczny poziom 3,00%, osiągając 2,95%.
Na rynku długu podczas piątkowej sesji doszło do dalszej realizacji zysków, rozpoczętej jeszcze w czwartek. Na koniec tygodnia rentowność DS1023 wzrosła do poziomu 3,78%, tj. o 13 pb. wyższego niż czwartkowy dołek.
Najnowsze miesięczne strategie inwestycyjne na rynku stopy procentowej.
Na rynku krajowym do czwartkowej aukcji obserwowaliśmy stabilne rentowności polskich obligacji skarbowych. Kwotowania oferowanych na przetargu DS1023 były w godzinach przedpołudniowych zaledwie o 1 pb wyższe od poziomów notowanych dzień wcześniej.
Środowa sesja na rynku stopy procentowej rozpoczęła się od lekkiego wzrostu rentowności obligacji skarbowych. Na początku dnia przecena dotknęła również akcje polskich spółek oraz złotego.
Na rynku stopy procentowej wtorkowa sesja przyniosła lekkie umocnienie notowań. Przy braku impulsów w kraju popyt na obligacje wzmocniły informacje płynące ze strefy euro. Jak się bowiem okazało indeks ZEW w Niemczech wyniósł w lutym zaledwie 55,7 pkt wobec 61,7 pkt oczekiwanych przez rynek.