Świadczenia zdrowotne opłacane przez pracodawcę
Finansowanie świadczeń zdrowotnych kojarzy nam się przede wszystkim z NFZ, specjalnie wykupionymi ubezpieczeniami, ew. z samodzielnym płaceniem za niektóre zabiegi.
Finansowanie świadczeń zdrowotnych kojarzy nam się przede wszystkim z NFZ, specjalnie wykupionymi ubezpieczeniami, ew. z samodzielnym płaceniem za niektóre zabiegi.
Polacy znaleźli sposób na utrudniony dostęp do pożyczek gotówkowych oraz kart kredytowych – debet w koncie. Zadłużenie na rachunkach bieżących wzrosło w sierpniu o rekordową kwotę 1,6 mld zł. Jak wynika z danych NBP, to nie jedyny rekord minionych wakacji. Drugi padł na lokatach terminowych, które zwiększyły się o 7,3 mld zł.
W ostatnich miesiącach ostatecznie rozstrzygnięty został spór, czy regulaminy programów lojalnościowych stanowią wzorce umowne, które podlegają kontroli w zakresie poszanowania praw konsumentów. Na początku roku Sąd Najwyższy wydał bowiem precedensowe orzeczenie, w którym jasno wskazał, że regulaminy programów lojalnościowych stanowią wzorce umowne.
Czystka na rynku kart kredytowych dobiega końca. W drugim kwartale tego roku ubyło już jedynie 112 tys. kart. Choć plastików jest mniej, to liczba karcianych transakcji i ich wartość biją rekordy. Kwota złych kredytów stanęła w miejscu.
Powiedzenie, że do trzech razy sztuka najpewniej nie znajdzie zastosowania w przypadku głosowania nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra infrastruktury. Satysfakcja samego zainteresowanego, jak i premiera jest o tyle gorzka, że podczas wczorajszej debaty i lider wnioskodawców – Jarosław Kaczyński i wspierającej przedłożenie PiS-u lewicy – Grzegorz Napieralski, przebywali poza salą sejmową.
Szczyt G-20 boleśnie rozczarował rynki finansowe i obserwatorów sceny politycznej. Cóż bowiem obwieszczono? Przecież deklaracji, że „politycy reprezentujący największe gospodarki świata są zdecydowani podjąć wszelkie niezbędne decyzje w przyszłości”, nie sposób traktować poważnie!
Dla instytucji finansowej koszt pozyskania klienta, który założy rachunek osobisty może znacznie przekraczać 400 zł. Bankom się to opłaca pod warunkiem, że na rachunku leży co najmniej kilka tysięcy złotych.
Chcesz spłacać kredyt 50 lat? Nie ma problemu, lecz zdolność kredytową będziesz miał policzoną na 25 lat – można przeczytać w rekomendacji S, którą banki powinny wdrożyć w życie od 2012 roku.
Kiedy śp. prezydent Lech Kaczyński oceniał efekt negocjacji budżetowych prowadzonych przez ówczesnego premiera przy wsparciu Angeli Merkel, stwierdził, że: „Rząd Kazimierza Marcinkiewicza uzyskał optymalny efekt”. Sam Kazimierz Marcinkiewicz, odnosząc się do sławetnego „yes, yes, yes”, dodawał potem, że zwycięstwo upaja jak najlepszy szampan. Roman Giertych skwitował to stwierdzenie komentarzem następującej treści; „żeby klęskę przyrównać do smaku szampana, trzeba być po wódce!”.
Sąd Najwyższy pozostawił skargę Nowej Prawicy bez merytorycznego rozpatrzenia, bo ta wpłynęła – jak usłyszeliśmy – przedwcześnie?! Rozumowanie u podstaw miało przesłanki natury formalnej, lecz kłóci się ze zdrowym rozsądkiem, poczuciem racjonalności (łac. ratio – rozum), że o standardach demokratycznego państwa prawnego nie wspomnę. Ciąg dalszy nastąpi zatem po wyborach.
Konia z rzędem temu, kto przewidział, że produkcja sprzedana naszego przemysłu wzrośnie w ujęciu rok do roku o 5,4 proc. za miesiąc sierpień, a w okresie od stycznia do sierpnia o 6,9 proc. Tendencja tyleż stała, co dynamiczna.
Zakończone wczoraj Mistrzostwa Europy w piłce siatkowej przyniosły kilka wydarzeń wykraczających poza czysto sportowe ramy. Niemcy mieli potencjał, dobrego trenera, środki na przygotowania, duże ambicje i… odpadli w fazie grupowej. Rosjanie zaczęli z impetem, opromienieni zwycięstwem nad Brazylią w zakończonym niedawno w Gdańsku finale Ligi Światowej, zmiatali kolejnych przeciwników, by przegrać wszystko – najpierw z Serbią, potem w finale pocieszenia z Polakami.
Mieszkańcy Woodstock żyją nie tylko chlubną przeszłością legendarnego już festiwalu, ale coraz bardziej jednoczą się w proteście przeciwko technologii wydobycia gazu łupkowego zalegającego w tej okolicy na głębokości ośmiu tysięcy stóp. Nikt wprawdzie empirycznie nie dowiódł, że metoda wpływa na środowisko, skoro pokłady wody pitnej zalegają na głębokości czterokrotnie mniejszej, ale nie przeszkadza to protestować, mimo że samą trawą i powietrzem żyć trudno.
Przeciętny realny zysk z zakładanych w sierpniu ub.r. dwunastomiesięcznych lokat wyniósł minus 0,49 proc. Wartość zdeponowanych przez klientów oszczędności ochroniło zaledwie siedem banków.
Oburzenie po wypowiedzi ministra finansów Jacka Rostowskiego w kwestii możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji w strefie euro jest tyleż powszechne, co bezrefleksyjne. Jeśli odrzucić batalistyczną retorykę i pochylić się nad ekspresyjną i dobitnie wyrażoną diagnozą, okaże się, że historyczne analogie czynią ją uzasadnioną i prawdopodobną.
Koniec z dostępnością kredytów we franku szwajcarskim. Bank Nordea, ostatni wierny frankowi, podwyższył do 15 tys. zł wymagania dochodowe wobec osób zainteresowanych zadłużeniem się w CHF. Niewykluczone, że Nordea uczyniła to z obawy, że w osamotnieniu nie sprosta popytowi na frankowe kredyty.
Mało kto, poza zawodowymi dyplomatami, słyszał dotąd o nazwisku Turki al-Fajsal, saudyjskim księciu krwi, byłym ambasadorze w USA. Przestrzega on sojuszników, że gdyby skorzystali z prawa weta w kwestii uznania Palestyny za pełnoprawnego członka ONZ, wówczas Arabia Saudyjska, jedyny tak stabilny i ważny sojusznik Amerykanów w regionie, zrewiduje swoją dotychczasową politykę.
Indeks obrazujący przewidywania ekspertów zatrudnionych w instytucjach finansowych, dotyczące koniunktury gospodarczej w Polsce, już czwarty miesiąc z rzędu osiągnął rekordowo niski poziom. Aż 63,9% osób odpowiadających na ankietę spodziewa się pogorszenia koniunktury gospodarczej w okresie najbliższych sześciu miesięcy. Odsetek optymistów stanowił zaledwie 4,3%. W rezultacie IKEF znalazł się na poziomie -59,4 punktów.
Niedzielną konwencję programową Platformy zakłóciła sympatyczna młoda dziewczyna z Greenpeace, która stanęła na podium z transparentem apelującym o czystą energię. Ochroniarz, któremu przysnęło się na dostatecznie długą chwilę, aby sprawczynię incydentu pokazały na tle rozpostartego napisu kamery, usiłował nadrobić swą nieudolność w najgorszy możliwy sposób. Wyszarpując – skutecznie – szczupłej i drobnej aktywistce skrawek materiału.
Tomasz Adamek potwierdził minionej soboty znane walory. Hart ducha, determinację, serce do walki, dobre wyszkolenie techniczne. Niestety w walce ze starszym z braci Kliczko okazało się to zbyt mało!
W centrum programowym – cokolwiek to znaczy – Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński wykazał się wczoraj daleko idącą niewiedzą. Najpierw w odniesieniu do ustawy uchwalonej „w dobrej wierze”, która jakoby legła u podstaw potępionych, jakżeżby inaczej, w czambuł dodatkowych opłat za uczęszczanie dzieci do przedszkoli.
Wczorajszy dzień zakończył kontredanse PiS wokół prof. Zyty Gilowskiej. Najpierw wyraźnie zadeklarowała, że nie zamierza i nie zamierzała jako osoba bezpartyjna i – zasiadając w konstytucyjnym organie – z założenia apolityczna, debatować i agitować partyjnie.
Ustalenie przez bank Szwajcarii kursu franka względem euro to decyzja tyleż arbitralna, co desperacka. Komunikat SNB ustalający minimalny kurs wymiany na poziomie 1,2 CHF za 1 euro spowodował dynamiczne reakcje nie tylko na europejskich giełdach – indeks SMI w Zurychu odnotował 4-proc. wzrost – ale umocnienie złotego o prawie 8 proc. względem franka. Poziom 3,50 zł to dobra wiadomość dla kredytobiorców, ale przecież nie tylko.
Posłanka PiS, notabene była wiceminister sprawiedliwości, uznała za stosowne udzielić poręczenia osobie, której wprawdzie nie zna, lecz w zastosowaniu wobec niej środka zapobiegawczego dopatruje się motywacji politycznych. Tym samym przypisuje politycznym adwersarzom niskie pobudki, zatrącające o próbę rewanżu za mało eleganckie odzywki skandowane na stadionach pod adresem urzędującego premiera.
W meczu TVN kontra politycy na boisku było 2:1, ale wygrani możemy się czuć wszyscy. I ci, którzy jak ja obserwowali mecz z trybun – wypełnionych po brzegi – stadionu warszawskiej Legii, gdzie nastrój pikniku nie przeszkadzał zagrzewać do walki zawodników obu drużyn, i telewidzowie. Wszystkich zjednoczył wspólny cel, jakim było zgromadzenie środków dla Fundacji TVN „Nie jesteś sam”, tym razem kwestującej na remont kliniki Pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka.
Kiedy usłyszałem, a następnie zobaczyłem w telewizyjnym kadrze, o dewastacji miejsca pamięci w Jedwabnem, zrobiło mi się smutno. Mniejsza o to, że napis upamiętniający tragedię – zapewne w trosce o wrażliwość współczesnych i w intencji nieotwierania nowych pól konfliktu, nie opisywał istoty i sprawców masowego mordu. Mniejsza nawet o to, że począwszy od sierpnia, to trzeci tego rodzaju akt na Podlasiu. Słowo wandalizm nie wydaje mi się właściwe, bowiem może mieć zastosowanie w przypadku dewastacji przystanku autobusu czy pojemnika na śmieci.
Rocznica najazdu hitlerowskiego na Polskę skłoniła mnie do sięgnięcia po antologię tekstów Władysława Bartoszewskiego, której tytuł podwójnie przewrotny stanowi syntezę zdefiniowaną we frazie Co mówiłem do Niemców i o Niemcach przez ponad pół wieku. Wyboru i opracowania tekstów wydanych przez PWN w serii literatura faktu dokonał Marcin Barcz, lecz odcisk linii papilarnych profesora widoczny jest od wieloznacznego tytułu po ostatnią kropkę.
4,3 proc. Taki wskaźnik wzrostu gospodarczego za II kwartał sprawił, że Donald Tusk obecny na brukselskich uroczystościach rocznicowych, podczas których jeden z prestiżowych deptaków belgijskiej stolicy otrzymał imię Solidarności, promieniał z dumy. Odbierając zasłużone gratulacje, miał pewnie świadomość, że kolejny kwartał nie będzie, bo być nie może równie optymistyczny. Jeśli jednak w drugim kwartale bieżącego roku wzrost gospodarczy Francji wynosił 0,0 proc., to należy zakładać, że utrzymanie tej proporcji oznaczać będzie nadal dynamiczny wzrost naszej gospodarki, pytanie, czy i o ile powyżej 3, podczas gdy europejskim liderom zajrzy w oczy widmo recesji.
…własnej miewa różne oblicza. Pół biedy, kiedy ogranicza się do kręgu prywatnego, gdzie samouwielbienie co najwyżej sprawi, że ktoś z naszego otoczenia wzruszy ramionami. Kiedy jednak przeglądamy się w oczach przedmiotu naszych westchnień, by dostrzec w nich cień aprobaty, wówczas błogostan, który staje się naszym udziałem doprowadza do sytuacji zgoła nieoczekiwanych.
Profesor Zyta Gilowska to niewiasta pełna pasji. Wyrazista i ekspresyjna. Stan zdrowia stonował nieco jej temperament, lecz jak się okazuje nie do końca. Wydawało się, że droga jaką przebyła – od skromnego wykładowcy akademickiego, przez pracę ekspercką w zapleczu formacji politycznej, po czynne uprawianie polityki w ławach poselskich, gdzie cięty język, pasja polemiczna i kompetencje uczyniły z niej osobę powszechnie rozpoznawalną – to szczyt ambicji i możliwości. Nic podobnego! Wprawdzie alians z formacją, która wyniosła Zytę Gilowską na warszawskie salony skończył się wkrótce potem, jak jej lidera nazywała bratem, lecz nie oznaczało to wcale końca kariery.