Autor: Maciej Kowal

Uwarunkowania pandemiczne i wprowadzane w związku z nimi ograniczenia funkcjonowania poszczególnych segmentów rynku doprowadziły do istotnego pogorszenia kondycji finansowej wielu firm i pracowników. W wielu krajach, także i w Polsce, podjęto działania osłonowe, mające gwarantować utrzymanie miejsc pracy i nieść pomoc tym, którzy przejściowo znaleźli się w trudnej sytuacji. Równocześnie jednak znacząco pogorszyła się sytuacja wierzycieli.

Od pewnego czasu nie ma zbyt dobrego PR. Tradycyjne płatności bywają określane jako anachroniczne, mówi się, że korzystanie z gotówki sprzyja unikaniu opodatkowania. Wybuch epidemii COVID-19 dał przeciwnikom gotówki dodatkowe argumenty. Okazuje się jednak, iż negatywne stereotypy na temat fizycznego pieniądza jedynie po części są zasadne.

Epidemie, podobnie jak powodzie i inne klęski żywiołowe, stanowią doskonałą pożywkę dla zorganizowanych grup przestępczych. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia obecnie w związku z pandemią COVID-19, a jej konsekwencje dotykają również instytucji finansowych.