Łukasz Hardt, były członek RPP: inflacja pozostanie na dwucyfrowym poziomie przez kolejne 2 – 3 miesiące
„Jeśli chodzi o moje przewidywania, to wydaje mi się, że niestety przez najbliższe 2-3 miesiące będziemy mierzyli się z dwucyfrową inflacją, ale z pewnością nie dojdziemy do tych 20%, o których pan redaktor powiedział. Mam nadzieję, że inflacja zacznie spadać pod koniec tego roku, natomiast średniorocznie wydaje mi się, że to jednak będzie gdzieś ok. 9%. W przyszłym roku będzie niżej, chociażby ze względu na ten wysoki efekt bazy z tego roku. Czynników niepewności jest bardzo dużo – chociażby po stronie polityki fiskalnej, tego, jaki będzie kształt polityki fiskalnej, co będzie się działo z kursem złotego, no i przede wszystkim – co będzie się działo za naszą wschodnią granicą” – powiedział Hardt.
W piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał, że – według szybkiego szacunku – inflacja wyniosła 10,9% r/r w marcu br.
„Oczekiwania inflacyjne od początku roku 2021 zaczęły się w Polsce odkotwiczać”
Były członek RPP podkreślił, że oczekiwania inflacyjne od początku roku 2021 zaczęły się w Polsce odkotwiczać.
„Z punktu widzenia polityki pieniężnej oczywiście inflacja jest bardzo ważna i ta wysoka inflacja jest niepokojąca, również jej komponenty są niepokojące. Ale niesłychanie istotna jest kwestia oczekiwań inflacyjnych, tzn. to, czy podmioty rynkowe, firmy, gospodarstwa, profesjonalni progności – rynek, po prostu, spodziewa się obniżenia inflacji w perspektywie 4-8 czy 12 kwartałów. […] Niestety, od początku roku 2021 te oczekiwania inflacyjne zaczęły się odkotwiczać” – wskazał Hardt.
Silne, negatywne szoki oddziałujące na polską gospodarkę w efekcie toczącej się wojny, wysoki odczyt CPI w marcu na poziomie 10,9% – zdaniem byłego członka Rady – pozostawiają dużą przestrzeń do podwyżki stóp procentowych.
„Nie chcę sugerować czegoś moim kolegom w aktualnym składzie Rady Polityki Pieniężnej, ale siłą rzeczy – jeśli inflacja jest 10,9% według wstępnego odczytu, a stopa procentowa jest kilkakrotnie niżej [3,5%], to siłą rzeczy mamy bardzo silnie ujemną realną stopę procentową. Tak więc wydaje mi się, że ta przestrzeń dla podwyżki stóp procentowych jeszcze jest i nie jest ona mała, co chcę wyraźnie podkreślić” – powiedział były członek RPP.
Ocenił, że w obecnej sytuacji wysokiej niepewności i pewnych ryzyk dla wzrostu gospodarczego zbyt duże zacieśnianie pieniężne „może mieć negatywne implikacje dla stabilności sektora finansowego”, jednakże jest to perspektywa odległa i jego zdaniem RPP powinna „kontynuować zdecydowane ruchy, jeśli chodzi o poziom stopy procentowej”.
„Niepewność jest bardzo wysoka. To, co jest pewne, to to, że stopy jeszcze wzrosną i wydaje mi się, że przestrzeń do wzrostu stóp procentowych jeszcze istnieje i nie jest ona mała” – podsumował Hardt.
„Stabilizację złotego mogłoby wesprzeć dodatkowo porozumienie NBP z Fed”
Kanał kursowy mógłby być wzmocniony przez dodatkowe działania jakim może być porozumienie Narodowego Banku Polskiego (NBP) z Fed na dostęp do tańszej niż na rynku, płynności w USD w sytuacji dużej zmienności wywołanej wojną, powiedział Łukasz Hardt.
„Mamy linię swapową z Europejskim Bankiem Centralnym i oczywiście pytanie jest takie – a propos też pewnej komunikacji NBP i wpływania na rynek, na inflację przez kanał kursowy: czy ta relacja z EBC nie powinna być mocniejsza, tzn. oprócz zwykłej linii swapowej, czy nie powinniśmy mieć np. jakiejś linii związanej z operacjami repo czy jeszcze innych, mniej standardowych wspólnych działań. Być może też jest potrzebna większa współpraca z Rezerwą Federalną Stanów Zjednoczonych – dostęp do tańszej niż na rynku płynności w USD. Nie mamy żadnych problemów z tą płynnością, ale trzeba zawsze w polityce pieniężnej, szczególnie w takich niepewnościach, mieć na stole różne scenariusze, żeby w sytuacji zmieniającej się rzeczywistości mieć z czego wybierać” – powiedział Hardt.
„Być może dostęp do tańszej płynności w USD poprzez jakiegoś typu – tu nie chcę spekulować, to jest zadanie już obecnej Rady i NBP – mechanizmu, jakieś porozumienie z Rezerw Federalną być może byłoby korzystne – podobnie, jak mamy ten mechanizm z EBC, co siłą rzeczy będzie stabilizowało kurs” – zaznaczył były członek RPP.
Pod koniec marca br. Europejski Bank Centralny (EBC) i Narodowy Bank Polski (NBP) uzgodniły utworzenie ostrożnościowej linii swapowej w celu zapewnienia płynności w euro instytucjom finansowym w Polsce do 15 stycznia 2023 roku. W ramach tej linii NBP będzie mógł pożyczyć do 10 mld euro.
Czytaj także: EBC ustanowił dla NBP linię swapową do 10 mld euro do 15 stycznia 2023 r. >>>
Linia swapowa pomiędzy NBP a EBC daje możliwość polskiemu bankowi centralnemu pozyskanie dodatkowych płynnych środków w euro (do wartości 10 mld euro) z EBC, w zamian za złote, na okres do 3 miesięcy. Linia swapowa będzie obowiązywać do 15 stycznia 2023 roku, o ile nie zostanie ona przedłużona.
Oficjalne aktywa rezerwowe na koniec lutego 2022 r. wynosiły ponad 143 mld euro, tj. ponad 160 mld USD. Zgodnie z oceną agencji ratingowych i instytucji międzynarodowych, w tym Międzynarodowego Funduszu Walutowego, rezerwy NBP są utrzymywane na adekwatnym poziomie, który zapewnia stabilność finansową i bezpieczeństwo płatnicze Polski.
„Wzrost PKB spowolni do ok. 3% w tym roku, recesja w Polsce jest mało prawdopodobna”
Wzrost PKB spowolni do ok. 3% w 2022 roku, natomiast wystąpienie recesji w Polsce jest mało prawdopodobne, uważa Łukasz Hardt. Według byłego członka RPP, fundamenty polskiej gospodarki i jej zdolności adaptacyjne są silne.
„Jestem umiarkowanym optymistą – wzrost gospodarczy będzie w tym roku. Oczywiście, niższy niż te przewidywania sprzed wojny, ale myślę, że jest nadal realne utrzymanie wzrostu na poziomie ok. 2-3% i z pewnością uniknięcie recesji. Nie wierzę w scenariusz recesyjny, raczej będziemy mieli ograniczony wzrost gospodarczy – pewnie bliżej 3% w tym roku, niestety, z podwyższoną inflacją” – powiedział Hardt w rozmowie z agencją ISBnews i portalem Analizy.pl.
Jego zdaniem, pandemia koronawirusa potwierdziła potencjał duży adaptacyjny polskiej gospodarki
„Jestem głęboko przekonany – i chyba tego dowiodła pandemia koronawirusa – że fundamenty polskiej gospodarki są silne, ale co więcej: że potencjał adaptacyjny polskiej gospodarki również jest silny, którego my – również ja – często nie doceniałem” – wskazał Hardt.
Według marcowej projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego (NBP) wzrost PKB sięgnie 4,4% w tym roku, a następnie spowolni do 3% w roku 2023 i 2,7% w 2024 roku.
Czytaj także: Dwucyfrowa inflacja w tym roku; pesymistyczna projekcja NBP >>>
Prognoza centralna dotycząca dynamiki PKB, przeprowadzona przez Narodowy Bank Polski (NBP) wśród 21 ekspertów analityków w marcu 2022 r., zakłada wzrost na poziomie 3,9% w 2022 r., a następnie wzrost po 3,2% w 2023 r. i 2024 r..
Hardt będzie gościem specjalnym XXII konferencji Izby Domów Maklerskich, która odbędzie się 15-18 maja w Bukowinie Tatrzańskiej. Agencja ISBnews i Analizy Online są patronami medialnymi tego wydarzenia.