Symptomy załamania w budownictwie, wskaźnik koniunktury w II kw. 2020 roku na jednym z najniższych poziomów od 1994 r.
„Pandemia negatywnie wpływa na bieżącą działalność zakładów budowlanych i weryfikuje ich plany. Symptomy załamania w budownictwie są pod wieloma względami podobne do odnotowanych w początkowych okresach kryzysów, które wystąpiły w latach 2001 i 2002 (tzw. bańka internetowa), 2009 (kryzys kredytów sub-prime) oraz 2013 (kryzys zadłużeniowy w strefie euro). W II kwartale 2020 r. wartość ogólnego wskaźnika koniunktury w budownictwie jest równa: -36,3 pkt. i jest jedną z najniższych od 1994 r. Na podobnie niskim poziomie był on w latach 2001 i 2002 oraz na przełomie 2012 i 2013” – napisano w raporcie.
Czytaj także: Zaległości firm sięgnęły 32,6 mld zł w lutym, poprawa w budownictwie >>>
Jak wskazali autorzy raportu, po raz pierwszy od 1995 roku wartości sald odpowiedzi na pytania o wielkość produkcji i zamówień ogółem są ujemne i równe odpowiednio: minus 37,5 pkt. i minus 39,4 pkt. i są niższe rdr odpowiednio o: 64,4 pkt. i 64,9 pkt. Podkreślono, że są to największe spadki poziomów produkcji i zamówień w historii tego badania.
W porównaniu z II kwartałem 2019 r. wartość salda odpowiedzi na pytanie o poziom cen usług budowlanych jest niższa o 43,4 pkt. Większy spadek poziomu cen w skali roku odnotowano tylko w dwóch pierwszych kwartałach 2009 r. (wówczas o 54,5 pkt. i o 51,6 pkt).
Zakłady budowlane znacznie zmniejszyły nakłady inwestycyjne
Załamanie widoczne jest także w pozostałych składowych badania: zatrudnieniu w branży budowlanej, inwestycjach i ocenie bieżącej sytuacji gospodarczej w kraju.
„Zakłady budowlane znacznie zmniejszyły nakłady inwestycyjne (roczny spadek wartości salda o 50,8 pkt). Obecna wartość salda wynosi: -49,8 pkt. Niższą wartość odnotowano tylko w I kwartale 2013 r. Bardzo pogorszyły się oceny własnej sytuacji finansowej zakładów budowlanych. Obecna wartość salda (50,5 pkt.) jest niższa niż w I kwartale br. o 34,5 pkt., a od wartości sprzed roku niższa o 54 pkt.
Firmy budowlane oceniają stan gospodarki jako katastrofalny
Firmy budowlane oceniają bieżący stan polskiej gospodarki jako katastrofalny. Wartość salda odpowiedzi osiągnęła historyczne minimum (-82,1 pkt.), bardzo źle oceniają również sytuację w branży (-63,1 pkt.). Oceny te są zbliżone do zanotowanych w okresach kryzysowych w latach 2001-2002, 2009 i 2013″ – napisano.
Jako główne bariery ograniczające aktywność produkcyjną zakładów budowlanych badani wskazywali obciążenia podatkowe (46,5 proc.), silną konkurencję (38,2 proc.), niestabilne przepisy prawne (38,2 proc.) oraz zbyt wysokie ceny materiałów (35,4 proc.). Jak zauważono, od pierwszego kwartału o 5 pkt. proc. do 29,5 proc. wzrósł odsetek przedsiębiorstw deklarujących problemy z zatorami płatniczymi, równocześnie łatwiej znaleźć pracowników o niskich kwalifikacjach.