Z dziennika uzdrowiskowego podróżnika
Muszyna, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w latach 20-tych XX w wyniku starań burmistrza ówczesnego burmistrza Antoniego Jurczaka i dr Seweryna Mściwujewskiego uzyskała status uzdrowiska. W 1930 została przyjęta do Związku Uzdrowisk Polskich, a dwa lata później dokonano odwiertu dwóch pierwszych źródeł wód mineralnych. II wojna światowa spowodowała niemal całkowitą dewastację urządzeń uzdrowiskowych, więc powojenny powrót do tej sfery aktywności okazał się znacznie utrudniony. Działalność uzdrowiskową wznowiono w Muszynie dopiero w roku 1958. Ale to właśnie bogate zasoby leczniczych wód mineralnych (zaliczanych do tzw. szczaw) są głównym naturalnym bogactwem tej miejscowości. Zawierają one bowiem niezbędne człowiekowi biopierwiastki, takie jak magnez, wapń, sód, potas, żelazo, selen czy lit. Dziś przy wykorzystaniu tych wód leczy się tu głównie choroby układu oddechowego i układu pokarmowego. Pijalnia wód mineralnych jest ogólnodostępna i bezpłatna. W jednej z trzech funkcjonujących tu „dzielnic” uzdrowiskowych – w Zapopradziu znajduje się atrakcyjny Park Zdrojowy z największymi w Polsce ogrodami sensorycznymi. To – oprócz kompleksu basenowego (skądinąd dogrzewanego ekologicznymi bateriami solarnymi) – jedna z największych dziś atrakcji uzdrowiskowych, użytkowana do celów terapeutycznych, a parkowe ścieżki przystosowano również dla osób niepełnosprawnych i młodych rodziców z wózkami. Ogród sensoryczny (zmysłów) podzielono na 7 odrębnych stref, m.in. zdrowia, zapachu, dźwięku czy smaku. To doskonałe uzupełnienie głównej działalności uzdrowiskowej, a jednocześnie miejsce edukacji, inspiracji, aktywnej rekreacji i odpoczynku. Przy najcenniejszym zabytkowym obiekcie sakralnym Muszyny – późnobarokowym kościele obronnym p.w Św. Józefa Oblubieńca powstała zaś niedawno kolejna „zielona” atrakcja, nazwana „ogrodami biblijnymi”. Cytaty z biblii prowadzą do kolejnych fragmentów tego interesującego parkowego założenia, doskonale wpisującego się w filozofię „uzdrowiskowego miasteczka ogrodów”. Rynek miejscowości z założenia pełni też w okresie wiosenno-letnim rolę „kwiecistego dywanu”, choć trwające prace archeologiczne czasowo uniemożliwiają w pełni wykorzystanie tego potencjału.
Ale Muszyna to nie tylko cenne zabytki kultury materialnej (warto np. odwiedzić doskonale zachowane drewniane cerkwie, tym najstarszą z nich w Powroźniku, powstałą w roku 1600), ale i unikalne walory przyrodnicze. Aż 67% gminy zajmują tu bowiem lasy, leżące na terenie Popradzkiego Parku Krajobrazowego, a najcenniejsze jego obszary dodatkowo objęte są ścisłą ochroną aż 3 funkcjonujących tu rezerwatów. A piękne lasy (w których dominują buk, jodła i świerk) stanowią z kolei ostoję zwierzyny leśnej. Spotkać tu można aż 40 gatunków ssaków, w tym unikalną ryjówkę malutką – najmniejszego polskiego ssaka owadożernego oraz ponad 100 gatunków ptaków.
Interesującym zjawiskiem, atrakcją turystyczną i „pomnikiem” przyrody nieożywionej jest największa polska mofeta, czyli naturalne miejsce ujścia z gleby do atmosfery CO2. Wydobywający się na powierzchnię gaz (które to zjawisko jest doskonale widoczne) to ciekawe zjawisko tzw. suchej ekshalacji dwutlenku węgla, tworzące coś w rodzaju naturalnego „oddechu ziemi”.
Muszyna do II edycji konkursu EKO HESTIA SPA zgłosiła – zgodnie z regulaminem – kompleksowe działania i projekty, realizowane w ciągu ostatnich 5 lat i mające przede wszystkim wpływ na poprawę jakości powietrza. Ważną inwestycją w tym zakresie była budowa obwodnicy uzdrowiska, która przyczyniła się ona również do zmniejszenia ruchu przez centrum miasta i znacznego ograniczenia emisji spalin. W 2016 roku w gminie rozpoczęto nabory o dofinansowanie realizacji programów ograniczenia niskiej emisji poprzez eliminację niskosprawnych urządzeń i wymianę kotłów węglowych na nowoczesne, ekologiczne kotły w budynkach mieszkalnych. A wspólna dbałość o tereny parkowe i rekreacyjne oraz ogrody i zieleńce jest tu od dawna oczywistością.
5-tysięczna Muszyna i 10 okolicznych wsi zapewniają nie tylko uzdrowiskową obsługę wielu tysięcy kuracjuszy, ale i całoroczne atrakcje dla aktywnych turystów i mieszkańców. W krótkim tekście nie sposób nawet wymienić małej części tych atrakcji. Namawiam zatem wszystkich na odkrywanie ich na własną rękę. A dodatkową zachętą, zwłaszcza dla młodych małżeństw, niech będzie fakt, że jednym z ważnych symboli współczesnej Muszyny jest poczciwy bociek.
Wojciech Fułek