ZBP radzi klientom, jak nie dać się złowić. Nie tylko przed Świętami…

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Okres świąteczny i zbliżający się koniec roku sprzyjają nie tylko okolicznościowym zakupom, ale również znacznie donioślejszym decyzjom finansowym. W gorączce dokonywanych sprawunków dość łatwo rezygnujemy z koniecznej w takich sytuacjach rozwagi i ostrożności, stwarzając tym samym okazję sprytnym i coraz lepiej zorganizowanym złodziejom internetowym. Związek Banków Polskich postanowił przypomnieć wszystkim konsumentom podstawowe zasady bezpieczeństwa w zakresie posługiwania się elektronicznymi instrumentami płatniczymi oraz reguły postępowania w sytuacji utraty dokumentów lub karty płatniczej.

#Cyberbezpieczny Portfel” – taki tytuł nosi przygotowane przez ekspertów ZBP kompendium wiedzy na temat bezpieczeństwa domowych finansów. – Chcemy realizować zasadę, że bezpieczeństwo jest składową modelu biznesowego banków, że stanowi DNA bankowości – podkreślił wiceprezes ZBP dr Mieczysław Groszek. Podkreślił on, że dynamiczny rozwój nowych technologii i coraz łatwiejsze korzystanie z nowych form dokonywania transakcji bankowych sprawia, że kwestia bezpieczeństwa dla wielu użytkowników instrumentów płatniczych czy kont internetowych zdecydowanie schodzi na dalszy plan. – Klienci wolą bardziej przyjazne rozwiązania od tych, które zapewniają wyższy poziom bezpieczeństwa – zauważył wiceprezes ZBP.

Poradnik obejmuje trzy obszary: bezpieczeństwo kart płatniczych, zapobieganie kradzieży tożsamości oraz bezpieczne posługiwanie się instrumentami bankowości elektronicznej i mobilnej. W pierwszej części ZBP apeluje do klientów banków, by pod żadnym pozorem nie nosili ze sobą kartki z zapisanym numerem PIN do karty – spora część Polaków wciąż nie zdaje sobie sprawy, ze w przypadku kradzieży portfela taki mały papierek jest dla złodzieja równoznaczny z kluczem do sejfu, w którym trzymamy oszczędności życia. Autorzy raportu zalecają również, by nie nosić ze sobą wszystkich posiadanych kart bankowych; w przypadku, kiedy portfel wpadnie w ręce kieszonkowca każde dodatkowe narzędzie płatnicze zwiększa ryzyko utraty środków. Wiele osób wciąż nie zdaje sobie sprawy, że dzięki nowoczesnej technologii złodziej ma możliwość podpatrzeć kod PIN wpisywany z klawiatury bankomatu przy użyciu kamery umieszczonej nawet kilka metrów dalej. Aby uniknąć przykrych niespodzianek, lepiej zatem zasłonić klawiaturę ręką. Jeżeli zaś przydarzy się utrata karty bankowej nie należy wpadać w panikę, tylko wybrać numer 828 828 828 pod którym dokonamy zastrzeżenia instrumentu płatniczego czyniąc go całkowicie bezużytecznym dla złodzieja.- Pilnujemy, żeby wejścia do systemów elektronicznych były bezpieczne – podkreślił wiceprezes ZBP.

Ważnym problemem współczesności są również kradzieże tożsamości. ZBP przypomina: skradziony dowód osobisty, paszport czy prawo jazdy to nie tylko uciążliwość związana z wyrabianiem nowego dokumentu. Wyłudzenie kredytu bankowego, przywłaszczenie auta wypożyczonego na podstawie skradzionego dokumentu czy też wynajęcie pokoju w hotelu na konto okradzionego – pomysłowość przestępców związana z wykorzystaniem kradzionych dokumentów jest nieograniczona. Aby ustrzec się przed spłatą zobowiązań zaciągniętych przez osobę trzecią lub żmudną procedurą udowadniania przed sądem swych racji najlepiej zgłosić fakt kradzieży dowodu tożsamości w dowolnym banku. Dzięki systemowi Dokumenty Zastrzeżone dotychczas udało się zapobiec wyłudzeniom kredytowym na kwotę niemal 65 mln złotych i posłać za kratki wielu niebezpiecznych przestępców – przypomina ZBP. Do końca trzeciego kwartału w bazach systemu figurowało przeszło 1 mln 665 tys. rekordów. – Widzimy, ze po stronie korzystania staje się to ważne.

Warto zapoznać się również z rekomendacjami w zakresie bezpieczeństwa bankowości elektronicznej. Ustawianie daty urodzenia czy ciągu kolejnych cyfr bądź liter z klawiatury komputera to najprostszy sposób, by sprytny oszust niekiedy już za pierwszym razem zyskał dostęp do danych o naszym rachunku. Eksperci ZBP przypominają również, by nigdy nie korzystać z podejrzanie wyglądających stron www – i nie chodzi tu wyłącznie o pornografię czy hazard, ale również o strony zawierające wyjątkowo atrakcyjne oferty produktów i usług, w tym rzecz jasna usług finansowych. Tego rodzaju witryny, nierzadko podszywające się pod oficjalnie działające placówki bankowe, stanowią rozsadnik złośliwego oprogramowania, umożliwiającego sieciowym złodziejom dokonywanie wyłudzeń z kont bankowych. – Pamiętajmy również o tym, żeby zawsze czytać komunikaty, jakie bank zamieszcza na portalu transakcyjnym. Niestety, zbyt wielu ludzi wciąż nie otwiera tych informacji – zaznaczył prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz.

Zwiększanie świadomości obywateli w zakresie bezpieczeństwa w sieci to nie jedyne działania podejmowane przez ZBP w tym kierunku. Wiceprezes ZBP przekazał informację, że Związek rozpoczął właśnie prace nad stworzeniem tzw. bezpiecznej przeglądarki. Aplikacja takowa byłaby w stanie dokonać weryfikacji podanego adresu i sprawdzić, czy połączenie faktycznie jest realizowane z żądanym podmiotem. Dzięki czemu istotnie zmniejszyłoby się ryzyko phishingu, bazującego wszak na podszywaniu się pod instytucje godne zaufania. – Wzmocniłoby to ochronę tych co wchodzą w obszar e-bankowości lub też są mało wyedukowani -podkreślił dr Mieczysław Groszek.

Karol Jerzy Mórawski