W marcu ’25 mniej kredytów, z wyjątkiem gotówkowych

„Analizując najnowsze marcowe dane dotyczące kredytów ratalnych br. możemy zaobserwować kontynuację, a nawet pogłębienie spadków z poprzednich miesięcy, zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym. Jest to efekt ograniczenia skali transakcji na niskie kwoty, pochodzących głównie z przekształcania niespłaconych zobowiązań z odroczonym terminem płatności przenoszonych w ramach cesji z sektora pozabankowego do banków. Obecnie proces ten ma ograniczoną skalę – mówi dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.
„Także w ujęciu wartościowym wystąpił spadek, choć niższy dzięki wysokokwotowym kredytom ratalnym związanym z finansowaniem droższych towarów i usług. Na marcową sytuację bezpośredni wpływ miał również spadek sprzedaży detalicznej w marcu r/r o 0,5%. Początek tego roku dla rynku kredytów ratalnych nie rysuje przyszłości w jasnych barwach” – dodał.
Średnia kwota kredytu ratalnego udzielonego w marcu 2025 r. wyniosła 2.398 zł, co stanowi wzrost o 27,8% w porównaniu do marca 2024 r.
Czytaj także: W marcu 2025 średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego najwyższa w historii
Kredyty gotówkowe
W marcu akcja kredytowa w kredytach gotówkowych w obu ujęciach – liczbowym i wartościowym, nadal rośnie. W ujęciu liczbowym r/r wzrost wyniósł 29,0%, a w wartościowym aż 42,1%.
„Klienci zaciągają kredyty gotówkowe na coraz wyższe kwoty, a głównym czynnikiem wzrostu sprzedaży w tym segmencie są, podobnie jak w ubiegłym roku, kredyty wysokokwotowe na ponad 50 tys. zł. Jest to w głównej mierze wpływ konsolidacji kredytów zarówno o charakterze wewnętrznym, jak i zewnętrznym. Klienci decydują się na konsolidacje, łącząc kilka zobowiązań finansowych w jeden kredyt, często w tym samym banku (konsolidacja wewnętrzna). Ale także dokonują konsolidacji zewnętrznej, przenosząc zobowiązania do nowego banku.
Konsolidacjom często towarzyszy wzrost kwoty kredytu z uwagi na wydłużenie okresu kredytowania lub niższe oprocentowanie nowego kredytu, co zwiększa zdolność kredytową. Pierwszy kwartał tego roku dla kredytów gotówkowych należy uznać za bardzo udany, szczególnie w aspekcie wartości akcji kredytowej” – mówi prof. Rogowski.
Średnia kwota udzielonego w marcu br. kredytu gotówkowego wyniosła 27.548 zł, co oznacza wzrost o 10,2% w stosunku do marca 2024 r.
Czytaj także: Banki i SKOK-i udzieliły w lutym ’25 więcej r/r kredytów gotówkowych, mniej mieszkaniowych i ratalnych
Kredyty mieszkaniowe
W marcu 2025 r. banki udzieliły o 3,6% mniej kredytów mieszkaniowych w porównaniu do marca 2024 r., ale o 19,9% więcej w porównaniu do lutego br. Wartościowo sytuacja jest jeszcze lepsza – spadek tylko o 0,7% rok do roku, ale wzrost o 22,7% w porównaniu do poprzedniego miesiąca.
„Sprzedaż kredytów hipotecznych w marcu br. wyglądała bardzo dobrze. Bez żadnego programu wsparcia oraz przy najwyższym poziomie oprocentowania nowo udzielanych kredytów mieszkaniowych wśród wszystkich krajów UE, wartość akcji kredytowej w marcu br. wyniosła 7,68 mld zł. Jest to wartość nie widziana od 2021 r., pomijając okres od października 2023 r. do marca 2024 r., czyli obowiązywania programu Bezpieczny Kredyt 2%.
Co prawda odczyty r/r wskazują nadal spadki, ale trzeba pamiętać, że w akcji kredytowej w marcu zeszłego roku było jeszcze 2,11 mld zł kredytów z puli programu wsparcia, tj. z wniosków złożonych jeszcze w 2023 r. Gdy akcję kredytową z marca ub. roku skorygujemy o tę wartość, to dynamika r/r byłaby dodatnia i wyniosłaby +36,5%” – tłumaczy prof. Rogowski.
W marcu br. średnia kwota kredytu mieszkaniowego wyniosła 428,2 tys. zł i była tylko o 3,0% wyższa niż przed rokiem, co potwierdza stabilną sytuację cenową na rynku mieszkaniowym.
Dobra jakość spłat kredytów bankowych
Poprawiły się marcowe odczyty wszystkich czterech Indeksów jakości kredytów bankowych w ujęciu rok do roku oraz miesiąc do miesiąca.
„BIK Indeksy Jakości wszystkich czterech produktów kredytowych nadal wskazują na bardzo bezpieczny poziom ryzyka portfela kredytów udzielanych gospodarstwom domowym. Zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym jakość poprawia się. Niezbędna jest jednak stała obserwacja wartości poszczególnych Indeksów Jakości, aby wcześniej zidentyfikować sygnały o potencjalnym pogorszeniu jakości portfela kredytowego.
Na razie takiego zagrożenia nie widać na horyzoncie. Obecnie większym zagrożeniem dla banków nie jest klasyczne ryzyko kredytowe, a ryzyko prawne związane zarówno z kredytami mieszkaniowymi, jak i konsumpcyjnymi” – wyjaśnia główny analityk Grupy BIK.