Uspokojenie nastrojów z nutą niepewności

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

gielda.11.400x272Na giełdach nie działo się zbyt wiele, szczególnie patrząc na skalę zmian indeksów. Nasz rynek przodował pod względem braku zdecydowania co do kierunku ruchu wskaźników dużych spółek. W segmencie małych i średnich firm przewagę miały niedźwiedzie.

Wtorek przyniósł warszawskim inwestorom huśtawkę nastrojów, jednak zakres zmian wartości indeksów nie był imponujący. Indeksy największych spółek zaczęły dzień od zwyżki o 0,5-0,6 proc. Już po godzinie znalazły się nieznacznie pod kreską. Po zejściu WIG20 w okolice 2390 punktów, byki podjęły kolejną próbę. Choć imponowały dynamiką, nie zdołały powrócić do poziomu otwarcia. Po tym krótkotrwałym wyskoku nastoje znów się pogorszyły. Końcówka handlu należała jednak do byków. Wskaźnikowi średnich firm sił starczyło jedynie na kilkadziesiąt minut. Poranna zwyżka o niecałe 0,8 proc. szybko została w całości zredukowana i od południa mWIG40 przez kilka godzin trzymał się okolic poniedziałkowego zamknięcia. sWIG80 redukowanie skromnego wzrostu zakończył 0,5 proc. pod kreską.

W gronie największych spółek początkowo przekraczającą 1 proc. zwyżką wyróżniały się akcje BZ WBK, PKN, KGHM, Pekao i Synthosu. Przez dłuższy czas udało się ją utrzymać jedynie dwóm pierwszym, a BZ WBK wczesnym popołudniem zwiększył ją do ponad 2,5 proc. Papiery już po dwóch godzinach znalazły się pod kreską, a po południu taniały o ponad 2 proc. Niezbyt długo trwała radość po ogłoszeniu lepszych niż się spodziewano wyników przez Pekao. Po południu zyskiwały one jedynie kilka dziesiątych procent. Do liderujących akcji BZ WBK dołączyły rosnące po ponad 2 proc. papiery PGE i Tauronu i chwilami Orange. Spadkową serię odreagowywały po południu walory Eurocash, rosnące o pomad 2,5 proc. Mocnej, przekraczającej chwilami 6 proc. przeceny doświadczały natomiast akcje JSW. Po ponad 2 proc. w dół szły papiery Bogdanki i PGNiG. Spółki surowcowe znów więc znalazły się w niełasce inwestorów. Podobnie jak Kernel, wraz z większością spółek ukraińskich.

Wśród średniaków nad kreską wczesnym popołudniem znajdowały się papiery nieco ponad dziesięciu spółek. W tej grupie wyróżniały się przekraczającą 3 proc. zwyżką akcje Getin Noble. Po ponad 2 proc. w górę szły papiery Apatora i Petrolinvestu. Po około 3 proc. taniały natomiast walory Peliona i Agory. W przypadku większości pozostałych firm zmiany kursów nie przekraczały kilku dziesiątych procent.

Na głównych giełdach europejskich ruch był niewielki. Jedynym urozmaiceniem była zamiana ról wskaźników w Paryżu i Frankfurcie. Bijący do niedawna rekordy CAC40 kontynuował spadkową korektę i po porannej 0,4 proc. zwyżce szybko znalazł się kilka dziesiątych procent pod kreską. DAX natomiast trzymał się na plusie, a po południu rósł o ponad 1 proc., próbując zakończyć złą passę, trwającą od początku marca. Na większości parkietów naszego kontynentu działo się jeszcze mniej. Wyjątkiem był zniżkujący o 3,5 proc. indeks w Kijowie i spadający o niemal 2 proc. moskiewski RTS. O 1,5 proc. w górę szedł wskaźnik w Sofii. Od symbolicznych zmian zaczął się handel za oceanem.

WIG20, WIG30 mWIG40 ostatecznie zyskały po 0,2 proc., WIG i sWIG80 wzrosły o 0,1 proc. Obroty wyniosły 962 mln zł.

Roman Przasnyski,
Open Finance