Prezydent RP powołał nowego członka Rady Polityki Pieniężnej
Prezydent RP Karol Nawrocki powołał Marcina Zarzeckiego do Rady Polityki Pieniężnej – poinformował na Platformie X rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.
Prezydent RP Karol Nawrocki powołał Marcina Zarzeckiego do Rady Polityki Pieniężnej – poinformował na Platformie X rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.
Zakładamy, że o ile pod względem liczby kredytów mieszkaniowych rok 2025 nie będzie jeszcze rekordowym, o tyle pod względem wartości udzielonych kredytów będziemy mieli od okresu transformacji najwyższy wynik. W tym roku przekroczymy 110 miliardów złotych akcji kredytowej – mówił dr Jacek Furga, Przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości ZBP w kuluarach Kongresu Finansowania Nieruchomości.
Banki coraz częściej przestają być wyłącznie pośrednikiem finansowym, a stają się katalizatorem transformacji oraz promotorem zrównoważonych inwestycji, przekonywał Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej i dyrektor Instytutu Odpowiedzialnych Finansów, podczas wystąpienia na Kongresie Bankowości Zrównoważonego Rozwoju 2025.
Prognozy wskazują na utrzymywanie się inflacji w celu w kolejnych latach – poinformował prezes NBP Adam Glapiński na konferencji prasowej. Dodał, że krótkookresowe projekcje NBP wskazują na możliwy wzrost CPI, ale w ramach celu.
Po grudniowej decyzji RPP rynki uwzględniają możliwość dalszych obniżek stóp w 2026 roku sięgających nawet 3,5%. W takich warunkach kapitał może stopniowo przesuwać się z depozytów i obligacji w stronę akcji oraz funduszy inwestycyjnych.
Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w dn. 2-3 grudnia 2025 r. obniżyła wszystkie stopy procentowe NBP o 25 pb., w tym referencyjną do 4,00 proc. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku. Była to piąta z rzędu obniżka stóp NBP i szósta w całym 2025 roku. RPP obniżyła wcześniej w 2025 r. stopy w listopadzie, październiku, wrześniu, w lipcu (po 25 pb.; w sierpniu nie ma posiedzenia decyzyjnego) oraz maju br. o 50 pb. Łącznie w całym 2025 r. RPP obniżyła koszt pieniądza o 175 pb.
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) postanowiła obniżyć stopy procentowe o 0,25 pkt proc.
Zarówno aktualne obciążenia podatkowe sektora bankowego, jak i plany nakładania na banki nowych danin lub podwyżki dotychczasowych, mogą ograniczać zdolność polskiej bankowości do finansowania gospodarki. To jeden z wniosków, płynących z debaty zatytułowanej „Wpływ opodatkowania banków na możliwość finansowania gospodarki”, odbywającej się podczas tegorocznej edycji Wyzwań Bankowości.
Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w dn. 4-5 listopada 2025 r. obniżyła wszystkie stopy procentowe NBP o 25 pb., w tym referencyjną do 4,25 proc. – podał w komunikacie bank centralny. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku.
W najnowszej ankiecie PAP Biznes ekonomiści oczekują, że w listopadzie RPP ponownie obniży stopy NBP – o 25 pb., w tym referencyjną do 4,25 proc. Rynek od września niezmiennie spodziewa się, że docelowo, w ostatnim kwartale 2026 r., główna stopa NBP spadnie do 3,50 proc.
Jeszcze w 2025 r., niewykluczone, że w listopadzie, może pojawić się przestrzeń do kolejnego dostosowania-obniżki stóp proc. o 25 pb., ze względu na dobre dane o inflacji – ocenił członek RPP Przemysław Litwiniuk w rozmowie z PAP Biznes.
Projekt nowych ram finansowych Unii Europejskiej na lata 2028–2034 spotkał się z licznymi głosami krytyki. – Nigdy start negocjacji nie był takim falstartem – ocenia europoseł Janusz Lewandowski. Propozycji budżetowej Komisji Europejskiej zarzuca się przede wszystkim przesadne scentralizowanie, co może podważać decyzyjność np. krajowych samorządów. Również pomysł stworzenia zasobów własnych UE z części podatków zbieranych od obywateli państw członkowskich może być trudny do przeforsowania.
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) postanowiła obniżyć 8 października 2025 roku stopy procentowe o 0,25 pkt. proc.
W październikowym numerze miesięcznika poruszamy tematy, które kształtują nie tylko dzisiejszy obraz sektora finansowego, ale i przyszłość gospodarki. Spotykamy się w czasie, gdy z jednej strony obserwujemy oznaki stabilizacji po okresie wysokiej inflacji, z drugiej zaś – stajemy wobec nowych wyzwań: politycznych, technologicznych, regulacyjnych i społecznych. Ten numer jest zaproszeniem do refleksji nad tym, jak sektor bankowy i instytucje finansowe powinny reagować na dynamicznie zmieniające się otoczenie.
Sytuacja makroekonomiczna stwarza warunki, żeby finanse publiczne konsolidować, zmniejszać deficyt i tempo narastania długu, ale śladu tego nie ma w budżecie. Po części to efekt naszego wysiłku zbrojeniowego. Finanse publiczne mogą paść ofiarą braku możliwości współpracy pomiędzy organami władzy wykonawczej, czyli rządem i prezydentem, bo skoro wydatki są tak wysokie, trzeba przewidzieć dochody na ich sfinansowanie. Jeżeli tego nie zatrzymamy – dług będzie rósł – mówi członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki. Rozmawiał z nim Jacek Ramotowski.
Pierwsza połowa 2025 roku przyniosła szereg istotnych zmian w otoczeniu makroekonomicznym polskiego sektora bankowego. Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła długo oczekiwany przez uczestników rynku cykl obniżek stóp procentowych. Przełożyło się to na łagodzenie polityki kredytowej i wyraźne ożywienie akcji kredytowej. Banki odnotowały rekordowe zyski niemniej w kolejnych kwartałach sektor ten może stanąć przed nowymi wyzwaniami, czytamy w informacji prasowej EY.
Rada Polityki Pieniężnej Rada postanowiła obniżyć stopy procentowe NBP o 0,25 pkt. proc. Stopa referencyjna wynosić będzie 4,75% w skali rocznej.
Dziś (3.09.2025) poznamy decyzje RPP, które mogą przynieść kolejną obniżkę stóp procentowych, choć ryzyka nieco chłodzą oczekiwania – komentarz Agaty Filipowicz-Rybickiej, głównego ekonomisty i dyrektora Działu Analiz Makroekonomicznych Alior Banku.
Lipcowe dane potwierdziły, że głównym motorem wzrostu gospodarczego w Polsce pozostaje konsumpcja – ocenia ekspert ds. analiz makroekonomicznych w Banku BPS, Daniel Piekarek. W trzecim kwartale dynamika PKB może lekko przyspieszyć. Prognozuje, że do końca 2025 r. Rada zdecyduje się na jeszcze dwie obniżki stóp procentowych po 25 pb.
W ciągu roku zdolność kredytowa trzyosobowej rodziny dysponującej dwiema średnimi krajowymi wzrosła o ponad 23%. Dziś takiej rodzinie przeciętny bank skłonny jest pożyczyć na zakup mieszkania prawie 900 tysięcy złotych. To najwyższy wynik w historii. Łatwiejszemu dostępowi do kredytów sprzyjają rosnące wynagrodzenia i spadające oprocentowanie kredytów, pisze w komentarzu Bartosz Turek,
analityk rynku nieruchomości.