Blogi / Blogerzy

Blogi | Przemysław Szubański

Cuda i koniec świata

Czy to ostatni felieton? 23 września 2017 roku ma nastąpić koniec świata. Na niebie bowiem pojawi się układ gwiazd opisany w biblijnej Apokalipsie. „Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu”. Nie wiem, czy Lidle i Biedronki przeżyją najazd wierzących w kolejną bzdurę. No, ale są tacy, którzy cytują niejakiego Jakuba, który „doprowadził do zniszczenia więzienia założonego na dusze Słowian przez cywilizację Draco”. Podobno rzeczywiście „coś się faktycznie wydarzyło” i że „poszły potężne energie”. Jak twierdzi pewien portalik, u jednej z egzorcystek w nocy pojawił się 2,5 metrowy stwór, który próbował ją przestraszyć. Ale nie należy sie przejmować: wystarczy takim projekcjom astralnym powiedzieć „idź precz”, i od razu skutkuje.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Matka jak dziecko

Michał Zabłocki poetą był/jest. Kropka. Alina Janowska jest/była aktorką. Kropka. Ale jest też ona niewątpliwie współautorką ostatniej książki swojego syna. Zabłocki, postrzegany i rozpoznawalny głównie jako autor tekstów piosenek (śpiewają je m.in. Grzegorz Turnau czy Czesław Śpiewa), w swoich wierszach zdany jest jednak wyłącznie na siebie i sobie przypisanego czytelnika. A jego poezja, z jednej strony pozbawiona muzycznej frazy i melodii, z drugiej jednak – tylko zyskuje – nie tylko autorską niezależność i wolność.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Przemysław Szubański

Niekompetencja, niewiedza, idiotyzm

Jak spełnić niemożliwe do spełnienia? Właśnie pokazał to Autosan. Kupiony przez Polską Grupę Zbrojeniową dla ratowania przed upadłością miał za to zapłacić autobusami dla wojska. I zgodnie z zaleceniem resortu obrony wystartował w przetargu, po czym… spóźnił się 20 minut ze złożeniem oferty. Ratował się w ten sposób przed kompromitacją, bo jego autobusy nadają się do wożenia orkiestry wojskowej, a nie do jazdy po wertepach – a tego chciało wojsko.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Sopockie co nieco – sąd sądem, prawo prawem…

Trafiła ostatnio do moich rąk ciekawa analiza prawna: „Uchwały Rady Miasta Sopotu na wokandzie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku”. Pro publico bono sporządził ją profesor Uniwersytetu Gdańskiego, dr hab. Grzegorz Wierczyński, sopocianin, wykładowca prawa. Przeanalizował on wyroki WSA, dotyczące uchwał sopockiej Rady od roku 2010, kiedy publikuje się je w wersji elektronicznej.

CZYTAJ WIĘCEJ
0001
Blogi | Przemysław Szubański

Frankowicze: rośnie pakiet propozycji

Dawno temu jeden z tekstów na temat epopei frankowiczów zatytułowałem „Neverending story”. Wygląda na to, że się nie myliłem. Oto mamy kolejną propozycję pomocy. A dokładnie (signum temporis!) – nowelizację już istniejącej. Oto prezydent postanowił – zapewne dlatego, że żadna z dotychczasowych wersji pomocy nikogo nie zadowalała, a możliwości zostaje coraz mniej – poprawić zapisy Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Jak najbardziej słusznie.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Sopockie co nieco

Zawsze uważałem, że zawłaszczenie samorządu (zwłaszcza na jego najniższym szczeblu) przez partyjnych działaczy (obojętnie jakiej opcji) jest dla naszych małych ojczyzn wyjątkowe szkodliwe. Wiem, wiem, że „polityka nas przenika” i nie da się od niej uciec, ale czym innym są poglądy, sympatie i np. preferencje wyborcze poszczególnych włodarzy, a czym innym samorządowa codzienność i lokalny patriotyzm. A interes swojego miasta i jego mieszkańców zawsze dla każdego samorządowca powinien być na pierwszym planie.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

GOŁY (i wesoły)

Kiedy związana z Sopotem poetka i autorka licznych tekstów piosenek, Grażyna Orlińska pisała w zamierzchłej, „słusznie minionej” epoce dla Zbigniewa Wodeckiego tekst swojego wielkiego przeboju „Chałupy welcome to”, plaża dla nudystów (niezależnie od otoczki skandalu), stanowiła również pewien sezonowy przejaw buntu (reglamentowanego, ale zawsze) przeciwko polskiej zaściankowości i pruderii. Ale w końcu w tym przypadku pozbawienie się odzienia ograniczone było do określonego, dość wąskiego terytorium, w którym nagość znajdowała swoje uzasadnienie i właściwe miejsce.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Przemysław Szubański

Biała massa przyjechać!

Przyjechać do nas biała massa. Rozdać paciorki (i dużo za nie wziąć), pogliglać pod bródką, powiedzieć, jacy jesteśmy ważni i jak nas będzie bronić. Tłum skandował „Wiesław”… przepraszam, „Donald Trump” (sam Donald sugerowałby, że chodzi o Tuska). Lecha Wałęsę i opozycje wybuczano, pewnie i opluto. Jak wynika z wpisów internautów (a zwłaszcza internautek) przemówienie prezydenta USA było tak seksowne, że niektórzy byli bliscy orgazmu. Oto rzeczywistość „dobrej zmiany”. I szkoda czasu na przekonywanie ich do czegokolwiek.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Przemysław Szubański

Polskie piekło podatkowe

W ciągu kilku najbliższych tygodni dowiemy się, że podatek od sprzedaży detalicznej ostatecznie poległ (to takie słowo oznaczające śmierć na placu boju, w przeciwieństwie śmierci w katastrofie) W Brukseli. Bruksela to takie miasto, w którym toczą się najcięższe w Europie walki po II wojnie światowej. Odejście w niebyt naszego podatku oznacza, że trzeba będzie szukać rekompensaty za utracone korzyści.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Nasz Monciak

Tym razem bohaterem mojego tekstu będzie najbardziej popularna i rozpoznawalna sopocka ulica, którą na pewno przemierzali wielokrotnie mieszkańcy kurortu i którą musi się przespacerować każdy turysta i gość. Bo też i sopocki Monciak to na pewno najsłynniejszy – obok zakopiańskich Krupówek – polski deptak. Ta ulica (jeszcze nie jako klasyczny deptak), była też jedną z najwcześniej wytyczonych w Sopocie, prowadząc od stacji kolejowej (utworzonej w roku 1870) do najważniejszych miejsc w kurorcie: Domu Zdrojowego, Zakładu Kąpielowego, mola, parków, plaży, licznych hoteli i pensjonatów.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Demagogia

Przyszło mi kiedyś odpowiadać w jakiejś ankiecie na pytanie, czego najbardziej nie lubię w naszym życiu publicznym. Niewiele się namyślając, odpowiedziałem, że „demagogii i krzykaczy, którzy swoim hałaśliwym jazgotem zagłuszają wszystko i wszystkich wokół siebie”. Wyrzuciłem z siebie te stwierdzenia jak ze średniowiecznej katapulty, bez większej refleksji na ten temat. Dopiero później zacząłem się zastanawiać, czy rzeczywiście to demagogia jest tym, co najbardziej dokucza mi w naszej rzeczywistości?

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Piechotą do lata?

Sezon letni przed nami. Sopocka Marina znów zaczyna tętnić żeglarskim życiem, choć jest to raczej „pogoda dla bogatych”. Można się zastanawiać, czy ta wyjątkowo droga inwestycja przynosi dziś miastu jakiekolwiek wymierne profity czy też raczej generuje dodatkowe koszty, ale chciałbym przypomnieć, iż jednym z głównych argumentów za jej powstaniem była chęć stworzenia nie tylko dodatkowej atrakcji turystycznej, ale i pewnego zabezpieczenia głównej konstrukcji mola przed sztormowymi atakami. Na ile skuteczna okaże się to bariera dla morskiego żywiołu, okaże się zapewne dopiero po kilku latach. Poczekamy, zobaczymy…

CZYTAJ WIĘCEJ
Zdjęcie ilustracyjne: studenci, millenialsi, młodzi ludzie, młodzież, zespół, współpraca
Blogi | Wojciech Fułek

Co się stało z naszą klasą?

To pytanie, zadane przez Jacka Kaczmarskiego w jego, dość gorzkiej w wymowie, piosence, nigdy nie traci na aktualności. Losy moich przyjaciół ze szkolnej sopockiej ławki są – jak patrzę na to dziś z perspektywy czasu – dość typowe dla pokolenia, które dorastało na przełomie lat 60-tych i 70-tych. Emigracja pomarcowa, bezpowrotne zniknięcie z mojego życia kolegów z obco brzmiącymi nazwiskami (Wolf, Vorpahl), migracje zarobkowe za chlebem za ocean, wymuszony okolicznościami wybór wolności, bardziej lub mniej udane powroty, zawiłe losy osobiste. Złamane i bohaterskie życiorysy, klęski i sukcesy, alkohol i narkotyki, które złamały kilka kręgosłupów…

CZYTAJ WIĘCEJ
STRONA 4 Z 5