Szara strefa pomoże finansować dług publiczny Węgier?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

lanczos.benjamin.02.150x225Rządowy pomysł, aby zaangażować pieniądze ukryte w szarej strefie do finansowania deficytu, może zmniejszyć zadłużenie publiczne Węgier i wspierać kurs forinta.

Jest wielce prawdopodobne, że pewną rolę w finansowaniu węgierskiego długu odegrają środki wypracowane w szarej strefie. Rząd planuje wprowadzenie innowacyjnej formy oszczędzania, której celem jest zebranie środków od osób fizycznych, które unikały podatków. Takie środki miałyby być lokowane na tak zwanych stabilizacyjnych rachunkach oszczędnościowych, które zapewniałyby anonimowość depozytariuszom. Środki byłyby inwestowane w węgierskie papiery skarbowe na okres 5 lat.

Więcej szczegółów rozwiązania poznamy prawdopodobnie jesienią. Szczególnie ważne są obowiązki banków w zakresie weryfikacji źródła pochodzenia środków, ponieważ założeniem jest, że rachunki będą anonimowe (dla urzędów skarbowych), co może przyciągnąć środki również z nielegalnych źródeł. Urzędy skarbowe będą informowane jedynie o istnieniu takiego rachunku i wartości zdeponowanych środków.

Na razie wiadomo, że minimalny dopuszczalny depozyt byłby równy 5 milionów forintów czyli około 16,8 tys. EUR. Środki można będzie zdeponować tylko raz na jednym rachunku, aczkolwiek jedna osoba może posiadać kilka rachunków. Fundusze nie powinny być wypłacone przed okresem 5 lat, a jeżeli tak się stanie rodki zostaną opodatkowane: podwójną stawką podatku przed upływem 3 lat, standardową stawką do końca czwartego roku oraz połową stawki w piątym roku. Po wypłaceniu środków byłyby one traktowane jako w pełni legalne.

Środki będą inwestowane jedynie w papiery skarbowe w forintach, za które depozytariusze otrzymają odsetki. Na razie nie ma nawet wstępnych szacunków, co do oczekiwań rządu w zakresie łącznej wartości środków na rachunkach. Interesujące jest natomiast, że depozyty mają być akceptowane również od osób zagranicznych. Sektor bankowy czeka na więcej szczegółów i regulacji. Jednakże można oczekiwać, iż w długim terminie opisywany zabieg będzie wsparciem dla forinta względem głównych światowych walut. Na razie za mało jest szczegółów, ale na pierwszy rzut oka zasady działania rachunków podważałyby podstawowe standardy walki z praniem brudnych pieniędzy obowiązujące w Unii Europejskiej.

Benjamin Lanczos,
specjalista rynku CFD i Forex,
City Index