Suwerenność Polski w ramach UE: wyniki European Sovereignty Index
Według ekspertów Polska nie nadaje się do wzmacniania suwerenności europejskiej z powodu niewystarczających zasobów, zaangażowania lub obu jednocześnie.
Badanie miało na celu zbadanie suwerenności europejskiej, która oczywiście nie powinna stać w opozycji do suwerenności narodowej – podkreślają autorzy raportu.
Czytaj także: Ukraina i Mołdawia na drodze do Unii Europejskiej: KE rekomenduje przyznanie im statusu kandydatów
Słaba pozycja Polski
W pracy autorów indexu kluczowym aspektem jest zwiększanie zdolności samej Unii do zarządzania złożonymi współzależnościami, które charakteryzują współczesny świat. W porządku globalnym Europa ze swoimi zasadami i wartościami jest silna siłą swoich członków ‒ ich otwartością, odpornością, zdolnościami, co wpływa na pozycję samych państw i całego bloku.
Wskaźnik ocenia więc kraje pod względem ich wkładu we wspólną suwerenność w sześciu obszarach obejmując oddzielnie ich zdolności i zobowiązania. Indeks opiera się na wynikach 27 członków indywidualnie, tworząc też ogólny wynik UE.
Polska ma najniższe ogólne wyniki wśród pięciu największych członków Unii Europejskiej
Wspólne oceny w ramach badanych kategorii to: technologia ‒ 4,8, migracja ‒ 5,2, klimat ‒ 5,4, obronność ‒ 5,9, ekonomia ‒ 6,2 i zdrowie ‒ 6,7.
Polska ma nie tylko najniższe ogólne wyniki wśród pięciu największych członków Unii Europejskiej.
Okazuje się, że nasz kraj wypada szczególnie słabo pod względem technologii (3,6), klimatu (4,2), migracji (4,3) oraz zdrowia (4,4). Te wskaźniki tylko potwierdzają szczególną potrzebę troski sektora finansowego na rzecz większego zaangażowania się w finansowanie zielonej transformacji i zmian technologicznych w Polsce.
Mimo ogromnych wysiłków na rzecz pomocy ukraińskim uchodźcom możliwości Polski w tej dziedzinie są wciąż słabe, a jej zaangażowanie w zarządzanie migracją na poziomie UE jest stosunkowo słabe.
Nasz kraj wnosi za to większy wkład w europejską suwerenność gospodarczą (5,6) i obronną (4,9), choć w żadnej z tych dziedzin Polska nie otrzymuje „dobrej” oceny ogólnej. Wynika to przede wszystkim z ograniczonych możliwości, co kontrastuje też ze stosunkowo silnym zaangażowaniem.
Na pierwszych pięciu miejscach rankingu uplasowały się z uśrednionymi wynikami: Niemcy (6,9), Holandia (6,8), Francja (6,6), Szwecja (6,5) i Dania (6,5).
Najniżej są: Bułgaria (3,9) i Węgry (3,9).
Ogólnie twórcy rankingu kategorią wyniku „dobry” ocenili 7 krajów, kategorią „satysfakcjonujący” ‒ 10, „słaby” – 8; oraz kategorią „nie dający sobie rady” ‒ 2.
Czytaj także: KE: 248 mln euro dla pięciu państw, w tym Polski, które przyjmują uchodźców z Ukrainy
Europa zapóźniona technologicznie
Warto zwrócić uwagę, że piętą achillesową europejskiej suwerenności jest technologia. Państwa członkowskie uzyskały średni wynik 4,8 ‒ najniższy ze wszystkich kategorii mierzonych przez Indeks. Według badania istnieją jednak znaczne możliwości poprawy. Uznano ogólnie, że kraje uzyskały znacznie wyższy wynik w zakresie zaangażowania niż swoich zdolności.
Aby poprawić się, UE powinna skoncentrować się więc na rozwoju globalnie konkurencyjnych technologii krytycznych i uregulowaniu ich rozpowszechniania, wykorzystania, a także powinna unikać zbytniego uzależnienia się od innych uprawnień w zakresie kluczowych technologii.
Suwerenność europejska jest „dobra” pod względem zdrowia i gospodarki, ale tylko „zadowalająca” w zakresie obronności, klimatu i migracji. W żadnym obszarze suwerenność europejska nie jest ani „doskonała”, ani „słaba”.
Rozpiętość, czyli różnica między krajami o najlepszych i najgorszych wynikach, jest największa w obronie. Pokazuje to, że niektóre kraje są bliskie wykorzystania swojego potencjału w zakresie wkładu w europejską suwerenność obronną, podczas gdy inne zawodzą.
Rozpiętość jest najmniejsza w przypadku migracji. To obszar, w którym prawie każdy kraj otrzymuje ocenę „dostateczną” lub „słabą”, co oznacza, że są wspólnie odpowiedzialne za przeciętny wynik UE.
Czytaj także: Eurostat: Covid skraca życie Europejczyków