Skandal dotyczący podatków od dywidend w europejskim sektorze finansowym

Skandal dotyczący podatków od dywidend w europejskim sektorze finansowym
Fot. stock.adobe.com / Kampan
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Skandal podatkowy nazywany Cum-Ex dotyczy oszustw związanych z podatkiem od dywidend, które według szacunków kosztowały tylko niemieckich podatników ponad 10 mld euro. W tę sprawę zamieszanych jest około 2 tys. podejrzanych. Wielu z nich to bankierzy, brokerzy i zarządzający funduszami hedgingowymi. W niemieckich sądach zapadło już kilkanaście wyroków skazujących, pisze Witold Gadomski.

Cum-Ex była kontrowersyjną strategią optymalizacji podatkowej, która wykorzystywała lukę w sposobie pobierania podatku od dywidend. Akcje były pożyczane tuż przed planowaną wypłatą dywidendy przez spółkę. W ten sposób więcej niż jeden inwestor mógł ubiegać się nieprawomocnie o zwrot podatku.

Cum/ex to po łacinie z/bez, ponieważ akcje zostały sprzedane, ale bez wypłaty dywidendy.

Organy podatkowe przez wiele lat przyznawały zwroty podatku, mimo że były świadome, że mogą zachodzić przypadki wielokrotnych wypłat. W 2007 roku Bundestag stwierdził, że praktyki takie są legalne i fiskus musi je tolerować. Praktyka zakończyła się w 2012 roku, kiedy Niemcy zmieniły sposób pobierania podatku od dywidend. Podobne sytuacje były analizowane w Danii i Belgii.

Dochodzeniami objęte są między innymi następujące banki: brytyjski Barclays, Bank of America, Merrill Lynch, Morgan Stanley, francuski BNP i japoński Nomura. Podejrzane są też znane kancelarie prawne i audytorzy.

Czytaj także: Śledztwo w sprawie unikania podatków przez francuskie banki

Cum-Ex: 120 dochodzeń, co najmniej 1700 oskarżonych w Niemczech

Głównym ośrodkiem, w którym toczy się śledztwo jest Kolonia, ale afera sięga znacznie dalej i przybiera na sile. Według Ulricha Bremera,  głównego prokuratora Kolonii w jego biurze toczy się 120 dochodzeń, a oskarżonych jest co najmniej 1700 osób.  

Zaległości są tak duże, że w pobliżu Bonn powstaje nowy gmach sądu przeznaczony do rozpatrywania spraw Cum-Ex.

Niemiec Frank H. (pełne nazwisko nie zostało podane), który był menadżerem banku Fortis został w zeszłym tygodniu skazany na trzy lata i trzy miesiące za udział w skandalu. Sąd we Frankfurcie uznał go za winnego wyłudzenia 67 mln euro poprzez transakcje Cum-Ex.

Holenderski bank ABN Amro, który przejął część Fortisa, zwrócił pieniądze fiskusowi. Władze niemieckie odzyskały dotychczas łącznie około 2,7 miliarda funtów.

Czytaj także: Afera w Niemczech z udziałem ministra finansów, w tle przekręt na 60 mld euro

Wielka Brytania: 124 pracowników banku Barclays uznano za podejrzanych

W ubiegłym tygodniu Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii zgodził się, by  władze duńskie mogły ścigać w Londynie oszustwa Cum-Ex o wartości 1,6 mld euro. Według ekspertów to orzeczenie prawdopodobnie otworzy furtkę dla roszczeń innych europejskich organów regulacyjnych.

Brytyjski fiskus nie poniósł strat w wyniku Cum-Ex, ponieważ w Wielkiej Brytanii dywidendy nie podlegają podatkowi u źródła. Jednak brytyjskie banki zostały uwikłane w skandal.

Według  Bloomberga, 124 pracowników banku  Barclays uznano za podejrzanych, a zarzuty mogą pojawić się na początku przyszłego roku.

Brytyjski Urząd Nadzoru Finansowego, prowadzi również dochodzenia w stosunku do firm i osób fizycznych, które mogły wspierać transakcje Cum-Ex realizowane w Europie.

Witold Gadomski
Witold Gadomski, publicysta ekonomiczny, od ponad 20 lat pracujący w Gazecie Wyborczej. Autor książki o Leszku Balcerowiczu, współautor Kapitalizm. Fakty i iluzje. Od 2020 roku współpracuje z portalem BANK.pl.
Źródło: BANK.pl